Strasburg. Linette przełamała złą serię

/ Anna Niemiec , źródło: własne, foto: AFP

Magda Linette w imponującym stylu awansowała do drugiej rundy Internationaux de Strasbourg. Polka w niedzielę nie dała żadnych szans Nao Hibino.

Tenisistka z Kraju Kwitnącej Wiśni w przeszłości sprawiała sporo problemów polskiej zawodniczce. Wygrała cztery z siedmiu poprzednich pojedynków. Początek tego spotkania również nie zapowiadał łatwej przeprawy dla poznanianki. Druga rakieta Biało-Czerwonych już w pierwszym gemie musiała bronić się przed przełamaniem, a po zmianie stron straciła podanie i przegrywała 1:2. Od tego momentu 29-latka z Wielkopolski grała już coraz lepiej. Wygrała pięć kolejnych gemów i objęła prowadzenie w meczu.

Linette nie zamierzała zwalniać tempa. W drugiej odsłonie pojedynku była praktycznie bezbłędna i nie oddała rywalce ani jednego gema.

Magda Linette o awans do ćwierćfinału francuskich zawodów zagra z Alize Cornet. Reprezentantka gospodarzy po zaciętym dwusetowym pojedynku okazała się lepsza od Kristyny Pliszkovej.


Wyniki

Pierwsza runda singla

Magda Linette (Polska, 8) – Nao Hibino (Japonia) 6:2 6:0

Roland Garros. Polacy poznali rywali w eliminacjach

/ Lena Hodorowicz , źródło: własne/www.rolandgarros.com, foto: Olimpia Dudek

Reprezentanci Polski poznali rywali w eliminacjach do Roland Garros. O drabinkę główną kobiet powalczą cztery nasze tenisistki. W kwalifikacjach do turnieju męskiego wystąpi Kacper Żuk.

Żuk zmierzy się w pierwszej rundzie z Blazem Kavciciem. Polak będzie próbował zrewanżować się Słoweńcowi za przegraną w półfinale challengera w Splicie w kwietniu tego roku. Lepszy z tej pary zagra w drugiej rundzie z Hugo Dellienem lub Dimitarem Kuzmanovem. Żuk to nasz jedyny reprezentant w kwalifikacjach do turnieju męskiego.

Inaczej przedstawia się sytuacja w eliminacjach do drabinki głównej kobiet. Tam znalazły się aż cztery polskie nazwiska. Rozstawiona z numerem „24” Katarzyna Kawa zmierzy się z Australijką Storm Sanders. Lepsza z tej pary spotka się z Turczynką Caglą Buyukakcay lub Chinką Jia-Jing Lu. Urszula Radwańska zagra z Greet Minnen. Belgijka znajduje się obecnie na 124. miejscu w rankingu WTA. Następną przeciwniczkę dla Polki lub Belgijki wyłoni starcie Ariny Rodionovej z Ankitą Rainą.

Maja Chwalińska rozpocznie zmagania w Paryżu od meczu z Majar Szarif. Egipska tenisistka została we Francji rozstawiona z numerem „13”. Zwyciężczyni tego pojedynku zagra z lepszą z pary Jaqueline Cristian – Louisa Chirico. Pierwszą rywalką Magdaleny Fręch będzie natomiast Chorwatka Tereza Mrdeza. Jeśli Polka pokona tę przeszkodę, to spotka się z Lesią Curenko lub Danielle Lao.

Pierwsze mecze eliminacji Roland Garros zostaną rozegrane w poniedziałek, 24 maja. Turniej główny rusza 30 maja i potrwa do 13 czerwca.

Lyon. Stefanos Tsitsipas triumfatorem

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne, foto: AFP

Stefanos Tsitsipas pokonał Camerona Norriego 6:3, 6:3 w finale turnieju rangi ATP 250 w Lyonie. To siódmy tytuł Greka w karierze.

Impreza w Lyonie została całkiem nieźle obsadzona, gdyż wzięli w niej udział tacy zawodnicy jak: Dominic Thiem, Stefanos Tsitsipas, Diego Schwartzman, Jannik Sinner, czy Felix Auger-Aliassime. Z tej grupy do finału awansował Grek, co nie jest zaskoczeniem, aczkolwiek nazwisko jego rywala jest małą niespodzianką. Cameron Norrie stanął przed trzecią szansą w karierze na tytuł w głównych rozgrywkach ATP.

Brytyjczyk dobrze sobie radził przez dłuższą część pierwszej partii. Często w takich meczach najistotniejsze są jednak końcówki, a ta nie poszła po myśli 25-latka. Norrie stracił serwis i nie zdołał już wrócić do gry w tej odsłonie pojedynku, która zakończyła się wynikiem 3:6.

Drugi set miał bardzo podobny przebieg, czyli do połowy partii oglądaliśmy wyrównaną grę. Od stanu 3:2 jednak tylko Tsitsipas wygrywał pozostałe gemy i dzięki temu zwyciężył w całym spotkaniu 6:3, 6:3.

Tsitsipas sięgnął po siódmy tytuł w dotychczasowej karierze i polepszył bilans wygranych finałowych pojedynków na 7-9. Norrie natomiast na pierwsze turniejowe zwycięstwo będzie musiał jeszcze poczekać.


Wyniki

Finał singla:

Stefanos Tsitsipas (Grecja, 2) – Cameron Norrie (Wielka Brytania) 6:3, 6:3

Tbilisi. Falkowska nie zwalnia tempa

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: Andrzej Szkocki

Weronika Falkowska wygrała już czwarty turniej w tym sezonie. W finale zawodów ITF w Gruzji (pula nagród: 15 tys. dolarów) pokonała 6:4, 6:3 Rosjankę Walerię Olianowską. Dzień wcześniej wygrała z tą samą zawodniczką w finale gry podwójnej. Polce partnerowała Jenny Duerst ze Szwajcarii.

Do tej pory nasza reprezentantka najlepsze wyniki osiągała w Monastyrze. Jej seria zwycięstw na przełomie lutego i marca była wręcz niesamowita. Wygrała piętnaście spotkań z rzędu, z czego czternaście bez straty seta. Rewelacyjne wyniki na niskim szczeblu rozgrywek docenił Dawid Celt, który powołał Falkowską na mecz reprezentacji Polski z Brazylią. Teraz tylko kwestią czasu wydaje się debiut w narodowych barwach.

Falkowska kontynuuje bowiem bardzo udane występy w turniejach zawodowych. Tym razem nie poleciała do Tunezji, tylko do Gruzji, ale efekt był ten sam – zwycięstwo. Na dodatek podwójne, ponieważ Polka pomyślnie zakończyła rywalizację i w singlu, i w deblu.

W priorytetowo traktowanej grze pojedynczej Falkowska sięgnęła po czwarte trofeum w sezonie. W finale pokonała 6:4, 6:3 Rosjankę Walerię Olianowską. Większe problemy miała w dwóch wcześniejszych pojedynkach. W ćwierćfinale musiała odrabiać straty ze stanu 0-1 w setach, a w półfinale wygrała decydującą partię 7:5.

Nasza reprezentantka jest niemal równie skuteczna w deblu. W tej specjalności wygrała w 2021 roku po raz trzeci. Jej partnerką w Tbilisi była Jenny Duerst. W całym turnieju polsko-szwajcarka para straciła tylko jednego seta.

W kolejnym tygodniu Falkowska zgłoszona jest do turnieju w Monastyrze. Stanie więc przed szansą na przedłużenie passy, ponieważ od wspomnianej serii zwycięstw z lutego i marca nie wystąpiła tam ani razu.


Wyniki

Finał singla:

Weronika Falkowska (Polska, 6) – Waleria Olianowska (Rosja) 6:4, 6:3

Finał debla:

W. Falkowska, J. Duerst (Polska, Szwajcaria, 2) – A. Aksu, W. Olianowska (Turcja, Rosja) 6:3, 6:2