Roland Garros. Wielka trójka w jednej połówce

/ Lena Hodorowicz , źródło: własne, foto: AFP

W czwartek rozlosowano drabinkę turnieju głównego 120. edycji Roland Garros. W jednej połówce znaleźli się Rafael Nadal, Novak Dźoković i Roger Federer. W imprezie mężczyzn zagra dwóch reprezentantów Polski. 

Z racji objęcia przez Daniiła Miedwiediewa pozycji wicelidera rankingu ATP, Rafael Nadal występuje w Paryżu z „trójką”. W konsekwencji nie można było wykluczyć znalezienia się nazwisk Nadala i Dźokovicia w tej samej części drabinki. Tak też się stało, a ponadto do tej samej połówki drabinki trafił rozstawiony z numerem „8” Roger Federer.

Do spotkania Dźokovicia z Federerem może dojść w ćwierćfinale zawodów. Serb musi jednak zmierzyć się najpierw z Tennysem Sandgrenem, a Szwajcar z kwalifikantem. W pierwszej ćwiartce widnieją także nazwiska Ugo Humberta, Alexa de Minaura, Matteo Berrettiniego i Felixa Auger-Aliassime’a. Pierwszym przeciwnikiem Rafaela Nadala będzie Alexei Popyrin. 13-krotny mistrz imprezy może w drodze do półfinału trafić na takich zawodników, jak Jannik Sinner, Diego Schwartzman, Asłan Karacew czy Andriej Rublow.

W Paryżu wystąpią Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak. Nazwiska obu Polaków znaleźć można w dolnej części drabinki. Wrocławianin jest we Francji rozstawiony z numerem „19” i zmierzy się na początek z tenisistą z kwalifikacji. Jeśli pokona tę przeszkodę, to w drugiej rundzie jego przeciwnikiem będzie lepszy z pary Alejandro Davidovich Fokina – Michaił Kukuszkin. Bardzo blisko Hurkacza znalazł się Kamil Majchrzak. Piotrkowianin rozpocznie zmagania od starcia z Arthurem Cazaux. Francuz występuje w imprezie dzięki przyznanej mu przez organizatorów dzikiej karcie. Rywala dla Polaka lub Francuza wyłoni starcie Caspra Ruuda z Benoit Paire’em. Jeśli zarówno Hurkacz, jak i Majchrzak wygrają po dwa spotkania, to w trzeciej rundzie dojdzie to starcia reprezentantów Polski.

Losowanie:

Rafael Nadal (Hiszpania, 3) – Alexei Popyrin (Australia)

Novak Dźoković (Serbia, 1) – Tennys Sandgren (USA)

Roger Federer (Szwajcaria, 8) – kwalifikant

Daniił Miedwiediew (Rosja, 2) – Alexander Bublik (Kazachstan)

Hubert Hurkacz (Polska, 19) – kwalifikant

Kamil Majchrzak (Polska) – Arthur Cazaux (Francja, WC)

Dominic Thiem (Austria, 4) – Pablo Andujar (Hiszpania)

Stefanos Tsitsipas (Grecja, 5) – Jeremy Chardy (Francja)

Roland Garros. Świątek rusza po obronę tytułu! Na początek pojedynek z przyjaciółką

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Już w niedzielę zostaną rozegrane pierwsze mecze 120. edycji Roland Garros. W grze pojedynczej kobiet tytułu będzie bronić Iga Świątek, która w zeszłym roku wygrała zawody bez straty seta. Wówczas atakowała z drugiego szeregu, teraz jest jedną z trzech głównych faworytek. Zmagania rozpocznie od pojedynku z Kają Juvan.

Iga Świątek będzie występować na paryskich kortach z numerem ,,8″ przy nazwisku. W rankingu WTA zajmuje co prawda dziewiąte miejsce, jednak z rywalizacji wycofała się Simona Halep, mistrzyni sprzed trzech lat. Do Paryża przyjedzie za to pięć innych tenisistek, które znają już smak zwycięstw w Roland Garros. Oprócz Świątek są to Ashleigh Barty, Jelena Ostapenko, Serena Williams i Garbine Muguruza. Zwłaszcza Australijka jest w świetnej formie i na pewno stać ją na to, by wrócić na paryski tron. Bukmacherzy wysoko oceniają też szanse Aryny Sabałenki rozstawionej z numerem ,,3″.

Zanim dojdzie jednak do starć między najlepszymi, faworytki będą musiały poradzić sobie z niżej notowanymi zawodniczkami, co nie zawsze łatwo im przychodzi. Iga Świątek rozpocznie zmagania od pojedynku z Kają Juvan. Ze Słowenką łączą ją przyjacielskie relacje. Obie zawodniczki wolałyby się pewnie spotkać na późniejszym etapie rywalizacji. Los im w tym jednak nie pomaga. Na początku tego sezonu Polka pokonała Juvan 2:6, 6:2, 6:1. Dla naszej reprezentantki było to pierwsze starcie w 2021 roku.

Jeśli Świątek pokona pierwszą przeszkodę, w drugiej rundzie spotka się z lepszą z pary Rebecca Peterson / Shelby Rogers. Pierwszą wyżej notowaną przeciwniczką, z którą może spotkać się Polka jest jej zeszłoroczna rywalka z finału, Sofia Kenin. Do takiego pojedynku doszłoby w ćwierćfinale. Amerykanka może mieć jednak duże problemy już w pierwszej rundzie. Jej rywalką będzie bowiem Jelena Ostapenko, sensacyjna mistrzyni z 2017 roku.

Drugą z Polek, która ma zapewniony udział w turnieju głównym, jest Magda Linette. Polka obecnie przebywa w Strasburgu, gdzie bardzo dobrze radzi sobie w turnieju WTA 250. Do Paryża dotrze więc w dobrym humorze, a jako pierwsza spróbuje go zepsuć Francuzka Chloe Paquet. Co ciekawe, nie będzie to ich pierwszy pojedynek w Roland Garros. Przed dwoma laty, również w pierwszej rundzie Polka pokonała reprezentantkę gospodarzy 3:6, 6:1, 6:2.

Gdyby Lineette poradziła sobie i tym razem, w drugiej rundzie zagra albo z Ashleigh Barty, albo z Bernardą Perą. Starcie Polki z liderką rankingu WTA byłoby wielkim wydarzeniem dla polskiego tenisa. Dotychczas najlepszym wynikiem Magdy Linette w Roland Garros była trzecia runda z 2017 roku.

W turnieju głównym być może zobaczymy też Magdalenę Fręch. Tenisistka z Łodzi najpierw musi jednak przedostać się przez eliminacje. Jej rywalką w piątkowym meczu o awans będzie Irina Maria Bara z Rumunii.

A z kim zagrają najlepsze tenisistki? Liderka rankingu, Ashleigh Barty, na dzień dobry zmierzy się z Bernardą Perą, Białrousinka Aryna Sabałenka z jedną z kwalifikantek, a Serena Williams z Iriną-Camelią Begu.

Losowanie:

Iga Świątek (Polska, 8) – Kaja Juvan (Słowenia)

Magda Linette (Polska) – Chloe Paquet (Francja)

Asheligh Barty (Australia, 1) – Bernarda Pera (USA)

Naomi Osaka (Japonia, 2) – Maria Patricia Tig (Rumunia)

Aryna Sabałenka (Białoruś, 3) – kwalifikantka

Sofia Kenin (USA, 4) – Jelena Ostapenko

Serena Williams (USA, 7) – Irina Camelia Begu

Garbine Muguruza (Hiszpania, 12) – Marta Kostiuk (Ukraina)

 

Cała drabinka turnieju kobiet dostępna TUTAJ.

Strasburg. Linette w półfinale! Długo czekała na taki wynik

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Odkąd tenisistki wróciły do rywalizacji po przerwie spowodowanej pandemią, Magda Linette nie mogła wygrać trzech meczów z rzędu. W Strasburgu ta sztuka w końcu jej się udała. Dzięki zwycięstwom nad Nao Hibino, Alize Cornet i Julią Putincewą Polka jest już w półfinale. 

Dla Linette impreza w północno-wschodniej Francji może okazać się przełomowa. Przed przyjazdem do Strasburga wygrała w tym sezonie tylko jeden mecz. Najprawdopodobniej byłoby ich znacznie więcej, gdyby nie problemy z kolanem, które wykluczyły ją z udziału chociażby w Australian Open. Od imprezy w Miami Linette regularnie startowała już jednak w zawodach, jednak nie pokazywała się w nich z najlepszej strony. Tenisistka podjęła odważną decyzję i w środku sezonu rozstała się z trenerem Nikolą Horvathem. Najważniejsze miejsce w boksie trenerskim poznanianki przejął Dawid Celt.

Na zmiany na lepsze nie trzeba było długo czekać. Linette w Strasburgu radzi sobie bardzo dobrze. Nie tracąc seta dotarła do półfinału. W czwartek pokonała 6:3, 6:3 rozstawioną z numerem ,,4″ Julię Putincewą. Od początku do końca mecz toczył się pod dyktando Polki. Linette tylko raz dała się przełamać, na dodatek przy wysokim prowadzeniu w drugim secie. Rywalka w całym meczu wypracowała sobie tylko jednego break-pointa.

W półfinale przeciwniczką Polki będzie Rumunka Sorana Cirstea. Tenisistka z Bukaresztu miesiąc temu odniosła jeden z największych sukcesów w karierze, wygrywając zawody WTA 250 w Stambule. Impreza w Strasburgu ma tę samą rangę.


Wyniki

Ćwierćfinał:

Magda Linette (Polska, 8) – Julia Putincewa (Kazachstan, 4) 6:3, 6:3

Osaka pobiła rekord wszech czasów w kobiecym sporcie

/ Anna Niemiec , źródło: ubitennis.com, foto: AFP

Według portalu Sportico Naomi Osaka przez ostatnie 12 miesięcy  zarobiła ponad 55 milionów dolarów, z czego aż 50 milionów dzięki aktywnościom poza kortem. Jest to absolutny rekord jeśli chodzi o kobiety w sporcie.

Japonka w zestawieniu 100. najlepiej zarabiających sportowców na świecie zajęła 15. miejsce. Jedyną postacią ze świata tenisa, która uplasowała się wyżej od wiceliderki światowego rankingu, jest Roger Federer. Na kontraktach reklamowych więcej od reprezentantki Kraju Kwitnącej Wiśni zarobili tylko Szwajcar oraz Lebron James i Tiger Woods.

Osaka w ostatnim czasie podpisała kontrakty reklamowe m.in. z Tag Heuer, Levi’s, Luis Vuitton czy restauracjami Sweetgreen. Według Sportico bardzo duży wpływ na rekordowe zarobki czterokrotnej mistrzyni wielkoszlemowej mają zbliżające się Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Wiele firm widzi okazję do promocji swoich produktów, dzięki współpracy z Japonką przed największą imprezą sportową na świecie.

Oprócz Federera i Osaki w zestawieniu 100 najlepiej zarabiających sportowców na świecie znaleźli się również Serena Williams (35,5 mln), Novak Dżoković (33,4 mln), Kei Nishikori (26,6 mln) oraz Rafael Nadal (26,6 mln). Japonka i Amerykanka są to jedyne dwie kobiety, które znalazły się na tej liście.