Monte Carlo. Obrońca tytułu górą w pojedynku mistrzów

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/atptour.com, foto: AFP

Pojedynek Stefanosa Tsitsipasa z Fabio Fogninim był ostatnim spotkaniem wtorkowych gier na korcie centralnym kompleksu Monte Carlo Country Clubu. Jednak w odróżnieniu od poprzedzającego go meczu między Novakiem Dżokoviciem i Alejandro Davidovich Fokina nie był tak emocjonującym.

Niewątpliwie meczem dnia był pojedynek lidera rankingu ATP z zawodnikiem z Półwyspu Iberyjskiego, w którym lepszy okazał się ten drugi. Zaraz po nich na kort centralny wyszli Stefanos Tsitsipas i Fabio Fognini. W meczu między ubiegłorocznym mistrzem, a najlepszym zawodnikiem sprzed trzech lat, lepszy okazał się ten pierwszy. Jednak Grek zbyt wiele nie musiał się napracować, aby pokonać Włocha. Ten popełnił aż 36 niewymuszonych błędów. Od stanu 3:3 w premierowej partii Tsitsipas wygrał dziewięć gemów z rzędu i zameldował się w kolejnej rundzie.

– Cieszę się z tego jaki tenis udało mi się dziś zaprezentować. Starałem się zagrać swój najlepszy tenis. I to przyniosło mi zwycięstwo – podsumował występ obrońca tytułu, którego kolejnym rywalem będzie Laszlo Dżjere, który w trzech setach uporał się z Maximem Creesy’m.

Niewiele brakowało, aby już na pierwszej rundzie występ zakończył Taylor Fritz. Amerykanin przed niespełna miesiącem osiągnął życiowy sukces pokonując w finale Indian Wells Rafaela Nadala, i sięgając po tytuł. Po przenosinach do Francji, był bliski szybkiego pożegnania z imprezą. Pierwszą partię pojedynku z Lucasem Catariną przegrał i to mimo pięciu piłek setowych. W drugiej odsłonie Amerykanin prowadził 3:1, ale pozwolił rywalowi wyjść na prowadzenie 5:4. Końcówka jednak ponownie należała do zawodnika zza Oceanu. W decydującej odsłonie tenisista z Monaco prowadził już 4:2. Ostatecznie to jednak Fritz wygrał cztery gemy z rzędu i przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę.

 


Wyniki

Pierwsza runda singla:

Stefanos Tsitsipas (Grecja, 3) – Fabio Fognini (Włochy) 6:3, 6:0

Taylor Fritz (USA, 10) – Lucas Catarina (Monaco, WC) 6:7(6), 7:6(5), 6:4

Holger Rune (Dania) – Asłan Karacew 7:6(1), 4:6, 6:3

Grigor Dimitrow (Bułgaria) – Dusan Lajovic (Serbia) 4:6, 6:3, 6:2

David Goffin (Belgia, WC) – Jiri Lehecka (Czechy, Q) 6:4, 6:3

 

Monte Carlo. Evans i Musetti w kolejnej rundzie

/ Jakub Ślotała , źródło: własne, foto: AFP

W drugiej rundzie turnieju Rolex Monte-Carlo Masters zameldował się Daniel Evans po zwycięstwie 6:0, 7:6(4) nad Benjaminem Bonzim. Dołączył do niego Lorenzo Musetti po trzysetowym pojedynku z Benoit Paire’em zakończonym wynikiem 6:2, 6:7(4), 6:2.

Francuz Benjamin Bonzi miał poważne problemy z wejściem w rytm meczowy. Po czterech gemach z Brytyjczykiem Danielem Evansem, zapisał na koncie ponad dziesięć niewymuszonych błędów i w rezultacie przegrał całą partię do zera. W drugim secie tenisista z Birmingham szybko stracił swoje podanie i przez większość partii musiał gonić wynik. Udało mu się wyrównać przy stanie 4:4  i doszło do tie-breaku. W dogrywce doświadczenie wzięło górę i ostatecznie brytyjski specjalista od bekhendowego slajsa wygrał całe spotkanie 6:0 7:6(4).

W kolejnej rundzie Evans zmierzy się z Davidem Goffinem. Później mógł wpaść na Novaka Dżokovicia, którego pokonał w Monte Carlo rok temu. Lider rankingu ATP sensacyjnie uległ jednak Alejandro Davidovichowi Fokinie już w pierwszym meczu.

Ciekawą propozycją dla kibiców był również pojedynek innego Francuza, Benoit Paire’a z Włochem Lorenzo Musettim. Potencjał sportowy, impulsywny charakter i nieobliczalne pomysły Paire’a są atrakcją dla fanów tenisa na całym świecie. Pierwszy set nie zwiastował jednak niczego szczególnego, Francuz był wyraźnie gorszy i przegrał 2:6.

Druga odsłona rywalizacji miała zupełnie inny przebieg. Na przestrzeni całego seta obserwowaliśmy wyrównaną walkę i wzajemne przełamania. Paire przy prowadzeniu 5:4 i własnym podaniu miał pięć piłek setowych i żadnej nie wykorzystał. Przy stanie 6:5 i serwisie Toskańczyka miał kolejne dwie, a jedna z nich była smeczem z połowy kortu, który wylądował w siatce. Ostatecznie, kiedy wydawało się, że Paire zapłaci za niewykorzystane okazje, wygrał tie-break i doprowadził do trzeciego seta.

Ostatnia partia była jednak bardzo jednostronna. Francuz zgłaszał problemy zdrowotne i nie miał wiele do powiedzenia. Przegrał podobnie jak w pierwszym secie 2:6 po upływie pół godziny. Przed Musettim większe wyzwanie, ponieważ w kolejnej rundzie czeka na niego zawodnik czołowej dziesiątki, Felix Auger-Aliassime.


Wyniki

Mecze 1. rundy gry pojedynczej:

Daniel Evans (Wielka Brytania) – Benjamin Bonzi (Francja) 6:0, 7:6(4)
Pedro Martinez (Hiszpania) – Ugo Humbert (Francja) 6:4, 7:6(5)
Emil Ruusuvuori (Finlandia) – Oscar Otte (Niemcy) 6:4, 6:3
Lorenzo Sonego (Włochy, 16) – Ilja Iwaszka (Białoruś) 6:3, 6:3
Maxime Cressy (USA) – Laszlo Dżjere (Serbia) 4:6, 7:6, 2:6
Lorenzo Musetti (Włochy) – Benoit Paire (Francja) 6:2, 6:7(4), 6:2

 

Monte Carlo. Dżoković poza turniejem!

/ Jakub Ślotała , źródło: własne/www.atptour.com, foto: AFP

Nieudany powrót do zawodowej rywalizacji zaliczył lider rankingu tenisistów, Novak Dżoković. W pierwszym meczu drugiej rundy turnieju Rolex Monte Carlo Masters Serb przegrał z Alejandro Davidovichem Fokina 3:6, 7:6(5), 1:6.

To miał być dla Dżokovicia ważny moment sezonu. Przed turniejem w Monte Carlo Serb rozegrał tylko trzy spotkania w całym 2022 roku. Wszystkie w turnieju w Dubaju, gdzie odpadł w  ćwierćfinale w mało przekonującym stylu. Dodatkowo Monako to dla niego niemal domowy turniej, ponieważ od kilku lat jest miejscowym rezydentem.

Początek meczu był słusznym zwiastunem kłopotów faworyta. Punkty na przełamanie dla Hiszpana w gemie otwarcia zostały ostatecznie obronione, ale do końca pierwszego seta Serb stracił podanie trzykrotnie, przegrywając partię 3:6.

Dwudziestodwulatek nie odpuszczał i drugiego seta rozpoczął od wygrania trzech gemów z rzędu. Dżoković wrócił jednak do gry i wyrównał na 4:4. Wtedy stało się coś rzadko spotykanego. Hiszpan przy swoim podaniu popełnił trzy podwójne błędu serwisowe z rzędu i oddał gema bez wygrania punktu. Wydawało się, że Serb bez problemu zakończy drugiego seta przy swoim serwisie, ale nic takiego się nie wydarzyło. Ponownie oddał podanie. Doszło do tie-breaku, którego po wyrównanej walce wygrał Dżoković.

W decydującym secie gra Serba kompletnie się rozsypała. Problemy z serwisem, w tym cztery podwójne błędy, zaledwie jedna szansa na przełamanie, doprowadziły do szybkiego zwycięstwa Hiszpana, który oddał rywalowi tylko jednego gema.

Brak rytmu meczowego zauważył u swojego rywala Davidovich Fokina – Nole nie miał pewności siebie, ponieważ niewiele grał, dlatego skupiłem się na swoich szansach i swojej grze – mówił w pomeczowym wywiadzie zwycięzca.


Wyniki

Mecz 2. rundy gry pojedynczej:

Novak Dżokowić (Serbia) – Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania) 3:6, 7:6(5), 1:6