Gstaad. Świetne występy Serbów w ćwierćfinałach
Po sezonie gry na kortach trawiastych, tenisiści powrócili do gry na europejskiej mączce. W piątek poznaliśmy min. półfinalistów turnieju ATP 250, którego gospodarzem jest szwajcarskie miasto Gstaad.
Jako pierwsi na kort wyszedł najwyżej rozstawiony spośród zawodników, którzy pozostali w imprezie – Miomir Kecmanović. Przeciwnikiem turniejowej „dwójki” był natomiast Zizou Bergs. Serb nie bez problemów wygrał pierwszego seta. Kecmanović wypuścił z rąk przełamanie zdobyte na początku spotkania. Później udało mu się ponownie odebrać podanie rywalowi, lecz serwując po wygraną musiał bronić dwóch break pointów dla oponenta. Później lepiej prezentował się natomiast Belg. Bergs wygrał wyrównaną drugą partię, a w decydującej odsłonie prowadził już 4:1 z podwójnym przełamaniem. Taka przewaga okazała się jednak niewystarczająca, nawet na realia męskiego tenisa. Kecmanović wrócił do meczu i to on zwyciężył, wygrywając sześć z ostatnich siedmiu gemów spotkania.
Serb w półfinale zmierzy się z Albertem Ramosem-Vinolasem. Przeciwnik Huberta Hurkacza z pierwszej rundy Wimbledonu rozegrał wyrównany pojedynek z Juanem Pablo Varillasem. Peruwiańczyk wygrał pierwszą partię, która rozstrzygnęła się dopiero po tie-breaku. Varillas zapłacił jednak cenę za prawie godzinny wysiłek i praktycznie nie istniał w kolejnym secie. W decydującej odsłonie reprezentant Hiszpanii przełamał rywala już w drugim gemie serwisowym tenisisty z Ameryki Południowej. To ustawiło dalszą grę. Później Ramos-Vinolas nie musiał bronić żadnego break pointa i zakończył konfrontację trzymając się własnego podania.
Pozostałe ćwierćfinały rozstrzygnęły się w dwóch setach, a w dodatku identycznymi wynikami. Pedro Cachin wygrał obie partie w meczu przeciwko Jaume Munarowi. Po szybkim przełamaniu w pierwszym secie, Argentyńczyk miał problemy z kontrolą gry, co przerodziło się w stratę serwisu. W kolejnym gemie przy returnie Cachin miał jednak ponownie break pointa, którego wykorzystał. Kolejna odsłona spotkania od początku do końca przebiegała natomiast na warunkach tenisisty z kraju, którego stolicą jest Buenos Aires.
Cachin w spotkaniu o finał zmierzy się z rewelacją turnieju, Serbem Hamadem Medjedoviciem. 20-latek notowany na 183. miejscu w rankingu ATP sensacyjnie pokonał Yannicka Hanfmanna. Kluczowym momentem pierwszego seta były trzy gemy, w których nastąpiła seria przełamań z obu stron. Po niej na prowadzenie wysunął się tenisista z Bałkanów, który następnie zakończył partię. Po przerwie Mejedović kompletnie dominował nad turniejową „czwórką”. Efektem świetnej gry było wygranie dwóch gemów przy serwisie Niemca i pewne przypieczętowanie awansu do półfinału.
Wyniki
Ćwierćfinały singla:
Miomir Kecmanović (Serbia, 2) – Zizou Bergs (Belgia) 6:4, 3:6, 7:5
Albert Ramos-Vinolas (Hiszpania) – Juan Pablo Varillas (Peru) 6:7(2), 6:1, 6:4
Pedro Cachin (Argentyna) – Jaume Munar (Hiszpania) 6:3, 6:3
Hamad Medjedović (Serbia) – Yannick Hanfmann (Niemcy, 4) 6:3, 6:3