Djoković o ewentualnej współpracy ATP z Arabią Saudyjską
Novak Djoković podczas konferencji prasowej przed rozpoczęciem Wimbledonu, został zapytany co sądzi o potencjalnej współpracy ATP z Arabią Saudyjską. W ostatnim czasie coraz głośniej mówi się o chęci inwestycji kraju Bliskiego Wschodu w tenisa, podobnie jak w przypadku golfa czy boksu.
Arabia Saudyjska obecnie nie jest gospodarzem żadnego turnieju tenisowego, jednak kilkukrotnie organizowano tam turnieje pokazowe, między innymi Diriyah Tennis Cup pod koniec ubiegłego roku. Nieoficjalnie mówi się o planach przeniesienia tam Next Gen Finals, który przez ostatnie sześć lat odbywał się w Mediolanie. Podobne plany ma również WTA, o czym mówiła niedawno Billie Jean King podczas celebracji 50. rocznicy powstania tej organizacji. Wiele osób uważa ten pomysł za kontrowersyjny w związku z powszechnym łamaniem praw człowieka w tym państwie.
Poproszony o komentarz przez jednego z dziennikarzy, Djoković zostawia tą decyzję władzom tenisowym. – Myślę, że szefowie ATP i WTA mogliby lepiej odpowiedzieć na pytanie co jest strategicznie korzystniejsze dla tenisa – podkreśla serbski tenisista. Jego zdaniem, ten ruch był przewidywalny.
– Osobiście uważam, że rozpoczęcie takich negocjacji czy rozmów dotyczących tenisa były tylko kwestią czasu. To miało miejsce już w prawie wszystkich globalnych sportach, może poza koszykówką. Widzimy co dzieje się w piłce nożnej w ciągu ostatnich kilku lat, gwiazdy udają się tam za pieniędzmi. Wiemy, że Formuła 1, golf i inne sporty też już tam są.
Serb dodaje, że może być to dobra okazja do rozwoju tenisa. – Myślę, że jako indywidualny sport najbliżej nam właśnie do golfa. Możemy uczyć się na jego przykładzie, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych rzeczy, i spróbować stworzyć takie porozumienie, które będzie chroniło tradycję i historię tego sportu, ale także stwarzało szansę na prawidłowy rozwój – zakończył.
Novak Djoković rozpoczął właśnie walkę o ósmy tytuł Wimledonu. W najbliższą środę, zmierzy się w drugiej rundzie turnieju z Australijczykiem, Jordanem Thompsonem.