Magda Linette po zaciętym spotkaniu przegrała z Aryną Sabalenką 4:6, 6:3, 3:6 w drugiej rundzie turnieju WTA 1000 w Madrycie. Polka grała na bardzo wysokim poziomie, ale to wiceliderka rankingu była skuteczniejsza w najważniejszych piłkach meczu. Trzeba przyznać, że Białorusince sprzyjało też szczęście.
Poznanianka weszła bardzo dobrze w mecz. Znakomicie serwowała i szybko wygrała pierwszego gema. Dłużna nie pozostała jej Sabalenka i również zaprezentowała kilka bardzo mocnych podań, doprowadzając do stanu 1:1. Trzeci gem był bardzo wyrównany, ale w końcu to siła Białorusinki pozwoliła jej przełamać Polkę i wyjść na prowadzenie 2:1.
Linette miała swoje szanse na wyrównanie stanu meczu, ale Sabalenka w kluczowych momentach znakomicie serwowała. Na tablicy wyników pojawił się rezultat 3:1 na korzyść zawodniczki pochodzącej z Mińska. Problemy dla Polki pojawiły się ponownie przy stanie 4:2 dla Białorusinki, która miała szansę na kolejne przełamanie. Poznanianka uratowała się jednak świetnym serwisem i w końcu, po grze na przewagi, doprowadziła do wyniku 4:3.
Polska tenisistka grała dzisiaj mądrze i wymuszała na Sabalence błędy. Jednak w tych najważniejszych punktach pochodząca z Mińska zawodniczka była bardzo skuteczna. W ostatniej piłce seta wiceliderka rankingu miała wiele szczęścia – zagrany przez nią forhend zahaczył o taśmę i spadł w karo serwisowe Linette, która nie miała szans zareagować. Set zakończył się zwycięstwem Sabalenki 6:4.
Druga partia rozpoczęła się bardzo podobnie do pierwszej. Magda Linette szybko wyszła na prowadzenie 1:0. Choć Białorusinka popełniała sporo podwójnych błędów serwisowych, to chwilę później na tablicy wyników pojawił się rezultat 1:1. Ciekawie zaczęło się robić przy stanie 2:1 dla Polki. Linette wykorzystała już pierwszego break-pointa i objęła prowadzenie 3:1, przełamując Sabalenkę do zera.
Świetny serwis i głęboko zagrywane piłki w trakcie wymian pozwoliły naszej zawodniczce doprowadzić chwilę później do wyniku 4:1. W kolejnej fazie drugiej partii Polka grała znakomicie i przypominała samą siebie z Australian Open 2023, w którym dotarła do półfinału. Jednak przy stanie 5:3 dla Linette Białorusinka również weszła na bardzo wysoki poziom. Posyłała mnóstwo potężnych forhendów. Panie rozegrały bardzo wyrównanego gema, ale to poznanianka wyszła z niego zwycięsko i świetnym forhendem zakończyła drugiego seta, doprowadzając do stanu 1:1.
Początek trzeciej partii był bardzo wyrównany. Dwa pierwsze gemy zostały rozegrane na przewagi, ale to serwujące okazywały się minimalnie lepsze, więc obyło się bez przełamań. Sabalenka próbowała wywierać na Polce presję swoimi mocnymi uderzeniami returnowymi, ale poznanianka świetnie się broniła. Linette odbijała płaskie piłki Białorusinki i mądrze wygrywała najważniejsze punkty w swoich gemach serwisowych.
Polka miała też swoje szanse na przełamanie, ale pochodząca z Mińska zawodniczka ratowała się genialnym podaniem. Obie tenisistki skutecznie broniły swoich gemów serwisowych aż do stanu 4:3 dla Sabalenki. Wtedy Białorusinka wykorzystała pierwszego w trzecim secie break-pointa. Forhend zagrany przez wiceliderkę rankingu WTA zahaczył o taśmę i zaskoczył Polkę, która nie dobiegła do piłki. Sabalenka wyszła na prowadzenie 5:3, a potem nie dała się przełamać i wygrała trzecią partię 6:3.
Magda Linette rozegrała bardzo dobre spotkanie, ale w kluczowych momentach to Białorusinka była skuteczniejsza i… miała więcej szczęścia. Nie zmienia to faktu, że 32-latka pokazała, że wraca do bardzo wysokiej formy i w tym sezonie może dostarczyć nam jeszcze wiele radości.
Wyniki
Druga runda singla
Aryna Sabalenka (2) – Magda Linette (Polska) 6:4, 3:6, 6:3