Rzym. Ruud poza turniejem, pewne zwycięstwo Dżokovicia
W piątek rozpoczęła się druga runda turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie. Tego dnia po raz pierwszy na Foro Italico mogliśmy zobaczyć rozstawionych tenisistów. Największe zaskoczenie wywołał Casper Ruud, który pożegnał się z imprezą już po pierwszym meczu.
Norweg znakomicie rozpoczął mecz przeciwko Miomirowi Kecmanoviciowi. W pierwszym secie reprezentant Serbii nie zdołał ugrać ani jednego gema. Tenisista rozstawiony z „piątką” pozwolił rywalowi na wygranie zaledwie jedenastu punktów w całej partii. Na początku drugiej odsłony meczu Ruud po raz pierwszy stracił serwis. Szybko jednak odpowiedział, przełamując rywala w kolejnym gemie. W piątym gemie trzykrotnego finalistę turniejów wielkoszlemowych mocno zawodziła postawa przy własnym podaniu, co przerodziło się na wynik 0-40. Ruud zaczął odrabiać starty – wygrał dwie kolejne wymiany. Przy trzecim break poincie lepszy okazał się jednak Kecmanović. Serb stracił przewagę przełamania w ósmym gemie. Tenisista z Bałkanów powtórzył jednak scenariusz z początku seta i już w kolejnym gemie przełamał Ruuda. Serb serwował po doprowadzenie do remisu w meczu, co nie okazało się prostym zadaniem. Norweg nie wykorzystał jednak wypracowanego break pointa. Chwilę później Kecmanović zakończył partię, wykorzystując pierwszego setbola.
Ruud był bliski utraty serwisu na początku decydującego seta. Reprezentant Norwegii obronił wtedy aż cztery break pointy w otwierającym gemie. Następnie serwujący z łatwością wygrywali kolejne gemy. Zmieniło się to przy stanie 3:3. Wówczas Serb stanął przed pierwszą piłką na przełamanie w trzeciej partii, po czym ją wykorzystał. Ruud szybko zabrał się do odrabiana straty. Kecmanović wytrzymał jednak chwile naporu ze strony przeciwnika. Tenisista notowany na 58. miejscu w rankingu ATP mógł serwować po wygraną. Tym razem Norwega nie było stać na doprowadzenie do gry na przewagi. Reprezentant Serbii zakończył mecz po prawie godzinie rozgrywania ostatniej partii.
W piątek udział w turnieju rozgrywanym w stolicy Włoch rozpoczął Novak Dżoković. Rywalem najwyżej rozstawionego tenisisty był Corentin Moutet. Reprezentant Francji zaskoczył na początku spotkania, dwukrotnie odbierając serwis faworytowi meczu. Pomiędzy tymi gemami 25-latek dał jednak odebrać sobie serwis, więc jego przewaga wynosiła tylko jednego breaka. W drugiej połowie seta Dżoković wyraźnie wszedł ze swoją grą na wyższy poziom. Serb od stanu 2:3 dwukrotnie przełamał rywala, dokładając do tego pewnie wygrane gemy serwisowe. W drugiej partii Moutet nie był w stanie powalczyć z liderem światowego rankingu. Francuz wygrał zaledwie jednego gema i szybko zszedł z kortu centralnego jako przegrany.
Zdecydowanie głośniej o serbsko-francuskim meczu zrobiło się w mediach po jego zakończeniu. Schodzący do szatni Dżoković rozdawał autografy, gdy w jego głowę uderzyła butelka nadlatująca z trybun. Jeżeli wierzyć nieoficjalnym doniesieniom, Serb nie padł ofiarą zamierzonego ataku, a butelka wysunęła się z plecaka kibica. Nawet jeśli był to niefortunny wypadek, sytuacja rozpaliła dyskusję na temat bezpieczeństwa tenisistów.
Il y a quand même des enculés sur Terre…
Stay strong Novak 💪🔥#Djokovic #IBI24 #ATPRome pic.twitter.com/OLRWJYWfB7— Martinho (@DelMartin0) May 10, 2024
Tego dnia miejscowi kibice mogli podziwiać również reprezentantów własnego kraju. Na kortach pojawiło się aż sześciu Włochów. Luciano Darderi oraz Francesco Passaro okazali się lepsi od rozstawionych tenisistów (odpowiednio Mariano Navone oraz Tallona Griekspoora). Udział w turnieju zakończyli natomiast Flavio Cobolli, Matteo Gigante i Fabio Fognini. Ostatni z wymienionych miał zdecydowanie najtrudniejsze zadanie – jego rywalem był bowiem Taylor Fritz. Meczu nie dokończył natomiast Lorenzo Musetti. Były ćwierćfinalista Roland Garros, dla którego ten sezon układa się koszmarnie, kreczował na początku drugiego seta starcia z Terence Atmanem.
Wyniki
Druga runda singla:
Novak Dżoković (Serbia, 1) – Corentin Moutet (Francja) 6:3, 6:1
Alexander Zverev (Niemcy, 3) – Aleksandar Vukic (Australia) 6:0, 6:4
Miomir Kecmanović (Serbia) – Casper Ruud (Norwegia, 5) 0:6, 6:4, 6:4
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 8) – Yoshihito Nishioka (Japonia) 7:5, 6:4
Taylor Fritz (USA, 11) – Fabio Fognini (Włochy) 6:3, 6:4
Ben Shelton (USA, 12) – Paweł Kotow 4:6, 6:3, 6:4
Nuno Borges (Portugalia) – Alexander Bublik (Kazachstan, 15) 6:4, 6:4
Karen Chaczanow (16) – Aleksander Szewczenko (Kazachstan) 6:4, 6:4
Zhizhen Zhang (Chiny) – Adrian Mannarino (Francja, 19) 6:1, 6:3
Francisco Cerundolo (Argentyna, 20) – Matteo Gigante (Włochy) 6:1, 6:3
Francesco Passaro (Włochy) – Tallon Griekspoor (Holandia, 23) 4:6, 6:3, 7:6(5)
Sebastian Korda (USA, 24) – Flavio Cobolli (Włochy) 7:6(6), 4:6, 6:4
Terence Atmane (Francja) – Lorenzo Musetti (Włochy, 26) 7:5, 1:0(krecz)
Luciano Darderi (Włochy) – Mariano Navone (Argentyna, 28) 6:3, 6:2
Alejandro Tabilo (Chile, 29) – Yannick Hanfmann (Niemcy) 6:3, 7:6(4)
Thiago Monteiro (Brazylia) – Jordan Thompson (Australia, 32) 6:1, 6:3