Fantastyczny comeback Verdasco
Fernando Verdasco przegrywał już 4:6, 4:6, 0:3 i był o krok od porażki z Kylem Edmundem. Jednak zdołał odrobić straty i zameldował się w trzeciej rundzie. Dżoković pewnie pokonał Kudlę i teraz zmierzy się z Hubertem Hurkaczem. Awans wywalczyli także Anderson, Chaczanow i Auger-Aliassime.
Ten mecz miał już praktycznie wykuty scenariusz zakończenia, szczególnie przez miejscowych kibiców. Kyle Edmund wygrał dwa sety i miał breaka w trzecim. Ciężko było sobie wyobrazić to co się zdarzyło. 35-letni Verdasco wrócił do gry, doprowadził do tie breaka w trzeciej partii. Tam wygrał 7-3 i później tylko kontynuował dobrą formę. Brytyjczyk zaczął odczuwać zmęczenie, słabiej poruszał się po korcie. W piątej partii walczył ambitnie, jednak jeden słabszy moment przy podaniu sprawił, że Hiszpan cieszył się z wygranej. Rywalizacja obu tenisistów trwała blisko cztery godziny.
Verdasco trzeci raz w karierze pokonał Edmunda. Jednak zawsze ich mecze były bardzo wyrównane. Teraz o czwartą rundę Hiszpan zagra z Thomasem Fabbiano. Włoch także po bardzo długim spotkaniu ograł Ivo Karlovicia.
Bardzo pewnie swoje dzisiejsze zadanie wykonał Novak Dżoković. Lider rankingu ATP stracił zaledwie siedem gemów w meczu z Denisem Kudlą. Jednak mamy nadzieję, że w kolejnej rundzie już tak łatwej przeprawy Serb nie będzie miał. Wówczas po drugiej stronie siatki stanie Hubert Hurkacz, który jest żądny rewanżu za porażkę w Paryżu. Polak pokazał dziś, że ma mocną psychikę i w decydujących momentach punktował Leonardo Mayera.
Godnego rywala w drugiej rundzie spotkał też Karen Chaczanow. Rosjanin przegrał seta i miał problemy w drugim z Feliciano Lopezem. Jednak przetrwał trudne chwile i dopiął swego. Po dwóch godzinach i czterdziestu pięciu minutach zameldował się w kolejnej rundzie. A tam zadanie także nie łatwe, bowiem jego rywalem będzie kolejny Hiszpan – Roberto Bautista Agut.
Mecz Kevina Anderson także nie można uznać za spacer. Ubiegłoroczny finalista napotkał na drodze godnego rywala pod postacią Janko Tipsarevicia. Serw stawiał opór, ale po czterech setach musiał uznać wyższość zawodnika z Afryki. W dalszej walce o obronę punktów wywalczonych w 2018 roku Anderson zmierzy się z Guido Pellą. Argentyńczyk przegrywał już 1:2 z Andreasem Seppim. Jednak decydującego seta rozegrał perfekcyjnie i to on będzie grał dalej.
W meczu przyszłości tenisa ten bardziej doświadczony Felix Auger-Aliassime pokonał Corentina Mouteta. Co prawda Kanadyjczyk stracił seta, ale w pozostałych pewnie zwyciężał. Teraz na jego drodze, dla odmiany, stanie znów przedstawiciel Trójkolorowych – Ugo Humbert. 21-latek po pokonaniu Monfilsa, dziś potrzebował trzech setów aby wyrzucić z turnieju Marcela Granollersa.
Trzeci dzień Wimbledonu był niezwykle emocjonujący. Były niespodzianki, długie boje oraz zwroty akcji. Zatem wszystko, czego kibice pragną. Jutro dokończenie drugiej rundy. Hitów też nie zabraknie.
Wyniki
Druga runda singla:
Novak Dżoković (Serbia, 1) – Denis Kudla (USA) 6:3, 6:2, 6:2
Kevin Anderson (RPA, 4) – Janko Tipsarević (Serbia) 6:4, 6:7(5), 6:1, 6:4
Karen Chaczanow (Rosja, 10) – Feliciano Lopez (Hiszpania, WC) 4:6, 6:4, 7:5, 6:4
Daniił Miedwiediew (Rosja, 11) – Alexei Popyrin (Australia, Q) – 6:7 (8), 6:1, 6:4, 6:4
Milos Raonic (Kanada, 15) – Robin Haase (Holandia) 7:6 (1), 7:5, 7:6 (4)
Felix Auger-Aliassime (Kanada, 19) – Corentin Moutet, Q) 6:3, 4:6, 6:4, 6:2
David Goffin (Belgia, 21) – Jeremy Chardy (Francja) 6:2, 6:4, 6:3
Reilly Opelka (USA) – Stan Wawrinka (Szwajcaria, 22) 7:5, 3:6, 4:6, 6:4, 8:6
Roberto Bautista Agut (Hiszpania, 23) – Steve Darcis (Belgia) 6:3, 6:2, 4:2 i krecz
Guido Pella (Argentyna, 26) – Andreas Seppi (Włochy) 6:4, 4:6, 4:6, 7:5, 6:1
Benoit Paire (Francja, 28) – Miomir Kecmanović (Serbia) 7:6 (5), 6:4 i krecz
Fernando Verdasco (Hiszpania) – Kyle Edmund (Wielka Brytania, 30) 4:6, 4:6, 7;6(3), 6:3, 6:4
Ugo Humbert (Francja) – Marcel Granollers (Hiszpania, Q) 6:4, 7:6(3), 7:5
Hubert Hurkacz (Polska) – Leonardo Mayer (Argentyna) 6:7(4), 6:1, 7:6(7), 6:3
Jiri Vesely (Czechy, Q) – Pablo Cuevas (Urugwaj) 4:6, 7:6 (5), 6:4, 6:4
Thomas Fabbiano (Włochy) – Ivo Karlović (Chorwacja) 6:3, 6:7 (6), 6:3, 6:7 (4), 6:4