Przysiężny zagra z Michalskim, Majchrzak jedną z gwiazd
Już w poniedziałek rozpocznie się drugi z rozgrywanych w Polsce challengerów. W singlu podczas Sopot Open zaprezentuje się pięciu Polaków. Kończący karierę Michał Przysiężny trafił na Daniela Michalskiego. Z numerem dwa rozstawiony został Kamil Majchrzak.
W tym roku polscy kibice mogą zobaczyć w naszym kraju trzy turnieje rangi ATP Challenger Tour. W czerwcu tenisiści rywalizowali w Poznaniu, na przełomie lipca i sierpnia zaplanowano zawody w Sopocie, we wrześniu czeka nas kolejna edycja turnieju w Szczecinie.
Nad polskim morzem pojawi się dwóch tenisistów, którzy w poniedziałek będą w pierwszej setce światowego rankingu. Najwyżej rozstawiony został Włoch Stefano Travaglia, który w poniedziałek będzie 95. singlistą świata. Numerem dwa będzie natomiast Kamil Majchrzak. Piotrkowianin zdecydował się przylecieć na tydzień z USA i wziąć udział w Sopot Open. Wszystko wskazuje na to, że turniej rozpocznie jako 100. tenisista globu, a w Sopocie będzie oznaczony numerem dwa.
Turniejowa „trójka” to broniący tytułu Paolo Lorenzi, do Polski znów przyjedzie także triumfator tegorocznego Poznań Open, Tommy Robredo. Cała czwórka, podobnie jak inni rozstawieni tenisiści, w pierwszej rundzie otrzymała „wolny los”.
W głównej drabince zobaczymy pięciu Polaków, bo specjalne przepustki od organizatorów otrzymali Michał Przysiężny, Michał Dembek, Daniel Michalski i Kacper Żuk. Dwóch z nich trafiło na siebie – Przysiężny, dla którego Sopot Open będzie ostatnim turniejem w karierze, zmierzy się z Michalskim. Żuk trafił na grającego z „zamrożonym rankingiem” Gruzina Aleksandre Metreweliego, rywalem Dembka będzie Argentyńczyk Facundo Mena.
Majchrzak na pierwszego rywala musi jeszcze poczekać. W drugiej rundzie zagra Jeremym Jahnem lub Pedro Sakamoto. W trzeciej przeciwnikiem może być Jan Choinski, w ćwierćfinale Alessandro Giannessi, a w półfinale wśród potencjalnych rywali są między innymi Lorenzi, Robredo, Jurgen Zopp i Lorenzo Giustino. Najwyżej rozstawiony Travaglia w pierwszym meczu zagra na pewno z Polakiem – to właśnie na niego trafi zwycięzca pojedynku Przysiężny-Michalski.