Hobart. Magda Linette kontra Swietłana Kuzniecowa

/ Michał Krogulec , źródło: WTA, foto: AFP

Magda Linette rozegra pierwszy mecz turnieju WTA International w Hobart na Tasmanii w poniedziałkowy poranek czasu polskiego. Jej rywalką będzie Swietłana Kuzniecowa. 

Do tej pory tenisistki ze sobą jeszcze nie grały. W rankingu WTA zbliżone do siebie miejsca. Linette jest 43. a Kuzniecowa 51. Linette nie może mówić o udanym początku roku, bowiem na początek przegrała w I rundzie imprezy w Shenzhen. Lepsza okazała się Chinka Shuai Zhang.

Dla Swietłany Kuzniecowej to pierwszy turniej w tym roku. Zwyciężczyni pojedynku w II rundzie zmierzy się z niżej notowaną tenisistką, albo z Astrą Sharmą, albo z Lauren Davis.

Najwyżej rozstawionymi tenisistkami w Hobart będą Elise Mertens i Garbinie Muguruza. Obie to triumfatorki imprezy z lat ubiegłych. Mistrzyni z 2019 roku, Sofia Kenin zgłosiła się do gry w Adelajdzie.

 

Auckland. Hurkacz zaczyna turniej w nocy!

/ Michał Krogulec , źródło: ATP , foto: AFP

Hubert Hurkacz, który będzie rozstawiony w Australian Open z nr 32, rozgrzeje się przed startem w Melbourne dzięki rywalizacji w Auckland. Na pierwszy ogień mecz z Lorenzo Sonego.

Najwyżej sklasyfikowany w rankingu ATP polski tenisista ma za sobą bardzo dobry początek roku. W ramach ATP Cup odniósł cenne zwycięstwa z Dominikiem Thiemem, Borną Czoriciem i Diego Schwartzmanem.

W turniejowej drabince imprezy ATP 250 w Auckland, wrocławianin rozstawiony jest z „szóstką”. O północy czasu polskiego zmierzy się z Włochem Lorenzo Sonego. Do tej pory tenisiści grali ze sobą jeden raz w głównym cyklu ATP. Dwa lata temu w Budapeszcie triumfował Sonego w trzech setach. Również w 2018 roku spotkali się ze sobą jeszcze dwa razy w chalengerach, w Genui (wygrał Sonego) i Shenzhen (wygrał Hurkacz).

Obaj odnieśli w 2019 roku premierowe zwycięstwa turniejowe w ATP World Tour. Hurkacz w Winston-Salem, a Sonego w Antalyi.

Obecnie Włoch zamuje 51. miejsce, a Polak 37. Zwycięzca spotkania zagra w II rundzie, albo z Francesem Tiafoe, albo z Mikaelem Ymerem. Najwyżej rozstawiony w turnieju jest rodak Lorenzo Sonego, Fabio Fognini.

 

ATP Cup. Głos ma publiczność

/ Michał Krogulec , źródło: ATP Cup, foto: AFP

220 319 widzów obejrzało na żywo premierową odsłonę ATP Cup w trzech miastach. Drużynowe rozgrywki zastąpiły w kalendarzu Puchar Hopmana. Frekwencja na pierwszy rzut oka dobra, ale gdy się jej przyjrzeć bliżej nie w pełni satysfakcjonująca. 

Ostatnia edycja Pucharu Hopmana (z Rogerem Federerem i Sereną Williams), mającego w sobie magię turnieju pokazowego, przyciągnęła do Perth 110 364 widzów. Analogicznie na ten sam stadion tenisowy w tym roku przyszło 54 508 sympatyków sportu. Frekwencja o połowę niższa. Trochę może dziwić, zważywszy, że w Perth grała tenisowa reprezentacja Hiszpanii z Rafaelem Nadalem na czele. Mecz Japonii z Urugwajem śledziło około tysiąca widzów.

Na ogólnę frekwencję ATP Cup wpłynęła publiczność w Brisbane i Sydney. Przedstawiciele Tennis Australia mogą być z niej zadowoleni. Choć kibice w Perth mogą być zdania, że nie było tam tej atmosfery co na Pucharze Hopmana.

Pozostał tydzień do startu Wielkiego Szlema w Melbourne, ale już teraz łączna suma widzów ATP Cup, WTA Brisbane jest porównywalna do tej zeszłorocznej. Wówczas na frekwecję turniejów poprzedzających Australian Open wpływał Hopman Cup, ATP/WTA Sydney oraz ATP/WTA Brisbane. Tegoroczna rywalizacja w Adelajdzie w ATP i WTA na pewno poprawi wynik.

Tenis by Dawid Cup. Ruszyły zapisy do trzeciej edycji turnieju

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: Tenis by Dawid Cup

W dniach 28-29 marca odbędzie się trzecia edycja turnieju dla amatorów Tenis by Dawid Cup. Tenisiści rywalizować będą w Krakowie, na kortach Klubu Tenisowego Błonia. Partnerem zawodów jest Tenisklub. 

Przed nami kolejna edycja imprezy Tenis by Dawid Cup. Już po raz trzeci miłośnicy dyscypliny spotkają się, by nie tylko walczyć o punkty na korcie, ale też integrować tenisową społeczność i promować aktywny tryb życia. Zawody zostaną rozegrane w dwóch kategoriach: ,,A” – dla zawodników z poziomem NTRP 3,5 i wyższym oraz ,,B” – dla zawodników z poziomem 3,0 i niższym. Organizator zapewnia, że każdy z zapisanych uczestników rozegra co najmniej dwa spotkania.

Aby wystartować w zawodach, należy wnieść opłatę za tzw. wpisowe w wysokości 100 zł. Następnie pozostaje już tylko czerpanie przyjemności z gry i przebywania w gronie miłośników tenisa. Organizator przewidział też nagrody: puchary, dyplomy dla każdego oraz nagrody rzeczowe.

Klikając TUTAJ można zapoznać się ze szczegółami wydarzenia i zapisać się na turniej.

ATP Cup. Serbowie mistrzami!

/ Dominika Opala , źródło: własne, foto: AFP

Novak Dźoković i Viktor Troicki pokonali Feliciano Lopeza i Pablo Carreno Bustę 6:3, 6:4. Tym samym to Serbowie sięgnęli po tytuł ATP Cup w premierowej edycji turnieju.

Starcia singlowe nie przyniosły rozstrzygnięcia finału. Najpierw Roberto Bautista Agut zdobył punkt dla Hiszpanii, pokonując Duszana Lajovicia, a następnie Novak Dźoković wyrównał stan meczu, wygrywając z Rafaelem Nadalem.

Tak więc o wszystkim musiał zadecydować debel. Nenad Zimonjić zdecydował, że wystąpią w nim Novak Dźoković i Viktor Troicki, a Francisco Roig postawił na duet Feliciano Lopez/Pablo Carreno Busta.

Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla Hiszpanów, którzy przełamali w gemie otwarcia serwis Dźokovicia. Ta sztuka nie udała się wcześniej Nadalowi przez cały pojedynek. Tenisiści z Półwyspu Iberyjskiego wyszli na prowadzenie 3:1 i wydawało się, że mają sytuację pod kontrolą. Od tego momentu jednak zaczynali przeważać Serbowie. Lepiej returnowali i dobrze spisywali się na siatce, a Hiszpanie byli coraz bardziej zagubieni. Tym samym zawodnicy z Bałkanów wygrali pięć gemów z rzędu i to oni byli bliżej końcowego triumfu.

Taki obrót spraw dodał Dźokoviciowi i Troickiemu jeszcze więcej energii i szli za ciosem. Tym razem to oni przełamali w pierwszym gemie partii i przewagi tej nie oddali do końca. W szóstym gemie Hiszpanie mieli szansę na odrobienie strat, ale „Nole” wybronił się serwisem. Serbowie grali, jak natchnieni, Troicki zaskakiwał skutecznym backhandem z końca kortu, a Dźoković był bezbłędny w ważnych momentach. Finalnie po 76 minutach reprezentanci Serbii zdobyli decydujący punkt w starciu i zostali mistrzami ATP Cup.


Wyniki

Finał: 

Serbia – Hiszpania 2:1

Duszan Lajović – Roberto Bautista Agut 5:7, 1:6

Novak Dźoković – Rafael Nadal 6:2, 7:6 (4)

N. Dźoković/V. Troicki – P. Carreno Busta/F. Lopez 6:3, 6:4

Finalistka Roland Garros powraca!

/ Michał Krogulec , źródło: www.tenisovysvet.cz, foto: AFP

Marketa Vondrousova po półrocznej przewie powraca do touru. Nie grała od Wimbledonu. W tygodniu poprzedzającym pierwszy Wielki Szlem Czeszka rozegra turniej w Adelajdzie. 

Bardzo się cieszę, że znów będę grać – powiedziała czeskim mediom finalistka Roland Garros 2019. Jej absencja podyktowana była problemami z nadgarstkiem.  – Naprawdę nie mogę się doczekać gry. Nie czuję w końcu bólu. Z punktu widzenia zdrowia wszystko jest dobrze. Przepracowałam okres przygotowawczy (do sezonu – przyp. red.) i jestem gotowa.

Rok temu Vondrousova była w II rundzie Australian Open. Przed powrotem oświadczyła, że przekaże na rzecz ratowania skutków niszczycielskich pożarów, jakie nawiedziły Australię w styczniu, 200 dolarów za każdy podwójny błąd serwisowy. Nawiasem mówiąc, duża część tenisistów postępuje podobnie, tyle że stosownie ofiarowuje pieniądze za każdego asa serwisowego. – Zdecydowanie robię ich więcej niż asów, więc mam nadzieję, że będę w stanie daać więcej – tłumaczyła decyzję Vondrusova.

Nie żyje tata Jeleny Ostapenko

/ Michał Krogulec , źródło: Twitter @JelenaOstapenk8, foto: AFP

Jelena Ostapenko poinformowała w mediach społecznościowych o śmierci taty. Jevgenijs Ostapenko w przeszłości był zawodowym piłkarzem.

Ojciec Jeleny Ostapenko przygotowywał fizycznie córkę do turniejów, gdy ta była dzieckiem. Choć głównie trenowała wówczas z mamą Jeleną Jakovlevą. Tenisistka podkreślała w przeszłości w wywiadach, że jej rodzice nie popychali jej do tenisa. – Drogi Tato, na zawsze pozostaniesz w moim sercu! Kocham Cię! – napisała na Twitterze Jelena Ostapenko. 

W tym tygodniu Łotyszka miała rozegrać turniej WTA w Auckland. Na jego starcie wycofała się z powodów osobistych.

Australian Open bez Juana Martina del Potro

/ Michał Krogulec , źródło: Twitter @AustralianOpen, foto: AFP

Juan Martin del Potro nie przystąpi do tegorocznego Australian Open. W Melbourne Park nie zobaczymy też Richarda Gasqueta.

Powodem absencji Argentyńczyka, dwukrotnego ćwierćfinalisty imprezy, jest niedostateczne przygotowanie do gry po kontuzji kolana.  Juan Martin del Potro nie czuje się jeszcze w pełni sił. Powodem wycofania się z rywalizacji w Melbourne przez Richarda Gasqueta są również problemy z kolanem. Francuz leczy kontuzję.

Australian Open rozpocznie się 20 stycznia.

ATP Cup. Dźoković podtrzymuje nadzieje Serbów. „Nole” lepszy od Nadala!

/ Dominika Opala , źródło: własne, foto: AFP

Novak Dźoković pokonał Rafaela Nadala 6:2, 7:6 (4), wygrywając z Hiszpanem 29. pojedynek w karierze. Tym samym Serb wyrównał stan meczu Serbia – Hiszpania i o losach finału zadecyduje debel.

Starcie Hiszpanii i Serbii w finale ATP Cup to prawdziwa uczta dla fanów tenisa. Głównym tego powodem był 55. pojedynek Rafaela Nadala i Novaka Dźokovicia, a więc lidera i wicelidera rankingu ATP. Wcześniej Roberto Bautista Agut pokonał Duszana Lajovicia 7:5, 6:1 i zapewnił Hiszpanii prowadzenie w finale.

Z tego też względu większa presja była po stronie tenisisty z Belgradu, gdyż musiał on wygrać swoje spotkanie, by przedłużyć nadzieje Serbów na zwycięstwo w całym turnieju. Jednak po Dźokoviciu nie było widać zdenerwowania, a jedynie determinację. „Nole” rozpoczął mecz najlepiej, jak mógł i już w pierwszym gemie przełamał rywala. Serb grał ofensywnie i to on dyktował warunki na korcie, lepiej spisywał się zarówno przy serwisie, jak i przy returnie. „Rafa” z kolei próbował szukać nowych rozwiązań, ale nie był w stanie zatrzymać tak dysponowanego przeciwnika. Tym samym Hiszpan zdobył w partii otwarcia tylko dwa gemy.

Zupełnie inaczej wyglądała druga odsłona. Lider światowego rankingu polepszył podanie i popełniał mniej błędów, a intensywność gry się zwiększyła. Obaj tenisiści grali na bardzo wysokim poziome i zapewnili kibicom wiele emocji. W szóstym gemie pojawiły się dla Nadala pierwsze break pointy w meczu. Tenisista z Majorki miał pięć okazji, by przełamać rywala, ale ten po mistrzowsku obronił wszystkie z nich. Z kolei przy stanie 5:5 to Dźoković miał szanse, by odebrać podanie Hiszpanowi, jednak „Rafa” także się wybronił. Ostatecznie o losach seta zadecydował tie-break, w którym nie brakowało świetnej gry i zwrotów akcji. Najpierw mini breaka uzyskał Nadal, ale „Nole” błyskawicznie odrobił straty. Kluczowym momentem było wygranie przez Serba punktu na 5:4. Belgradczyk dokończył dzieła przy swoim podaniu i doprowadził do wyrównania w starciu finałowym.

Tym samym o tytule ATP Cup zadecyduje debel.


Wyniki

Finał – II mecz singlowy 

Serbia – Hiszpania 1:1 

Novak Dźoković – Rafael Nadal 6:2, 7:6 (4)

Auckland. Serena Williams w pojedynczej koronie

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.wtatennis.com, foto: AFP

Serena Williams pokonała Jessice Pegulę 6:3, 6:4 w finale turnieju ASB Classic 2020 w Auckland. Tym samym Amerykanka sięgnęła po pierwszy tytuł mistrzowski od trzech lat i odkąd urodziła córkę.

Mieszkająca na Florydzie tenisistka to najbardziej utytułowana zawodniczka spośród wciąż rywalizujących w tourze. Na koncie młodszej z sióstr Williams znajdują się 73 tytuły mistrzowskie w turniejach rangi WTA Tour. Daje jej to ósme miejsce w historii, a do zajmującej pozycję wyżej Suzane Lenglen brakuje jej dziewięciu tytułów.

W niedzielę zawodniczka, która we wrześniu skończy 39 lat, sięgnęła po pierwszy tytuł w imprezie rozgrywanej w Auckland. W finale bez większych problemów pokonała Jessicę Pegulę. Losy pierwszej partii rozstrzygnęły dwa przełamania serwisu uzyskane przez Williams. Z kolei w drugiej odsłonie niespełna 26-latka z Nowego Jorku oddała serwis w trzecim gemie i dzięki temu po nieco ponad 90 minutach Serena Williams mogła cieszyć się z kolejnego tytułu.

W przemówieniu podczas dekoracji była liderka rankingu zapowiedziała, że pieniądze zarobione podczas turnieju w Auckland przekaże na ochronę przed trawiącymi kontynent australijski pożarami. Z kolei stroje, w których występowała, przekaże na licytację, a pieniądze zasilą to samo konto.

Po finale singla Serena Williams i towarzysząca jej Caroline Wozniacki wyszły na kort, aby powalczyć w finale debla. Tutaj jednak doszło do niespodzianki. Para amerykańsko-duńska trzykrotnie straciła podanie, odbierając serwis rywalkom raz i nie sięgnęła po wspólny tytuł.


Wyniki

Finał singla

Serena Williams (USA, 1) – Jessica Pegula (USA) 6:3, 6:4

Finał debla

A. Muhammad, T. Townsend (USA, USA) – S. Williams, C. Wozniacki (USA, Dania) 4:6, 4:6