Auckland. Udane otwarcie deblowych partnerek

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.wtatennis.com, foto: AFP

Serena Williams pokonała Camilę Giorgi 6:3, 6:2, a Caroline Wozniacki okazała się lepsza od Paige Mary Hourigan w meczach pierwszej rundy ASB Classic 2020. We wtorek z rywalizacją nie pożegnała się żadna z rozstawionych tenisistek. 

Amerykańska była liderka światowego rankingu po raz ostatni w singlu wystąpiła w finale US Open. Uległa wtedy dość niespodziewanie w meczu o tytuł Biance Andreescu. Teraz Serena Williams powraca na światowe korty. We wtorek, w nocy polskiego czasu mieszkająca na Florydzie tenisistka pokonała w nieco ponad godzinę Camilę Giorgi. – Cieszę się z dzisiejszego występu. To dopiero mój drugi mecz w tym roku i jestem zadowolona, z tego co zaprezentowałam – dzieliła się wrażeniami z wtorkowej wygranej Williams, która w Auckland rywalizuje także w deblu. Jej partnerką jest Caroline Wozniacki.

Dunka polskiego pochodzenia we wtorek także wyszła na kort, aby rozegrać mecz singlowy pierwszej rundy. Spisała się jeszcze lepiej niż Williams. Tenisistka, która kończy karierę po tegorocznym Australian Open, oddała tylko jednego gema rywalce z Antypodów i po 54 minutach zameldowała się w drugiej rundzie.

Większych problemów z awansem nie miały również Amanda Anisimova i Julia Goerges, turniejowa „trójka” i „czwórka”. Obie zapewniły sobie awanse, nie tracąc seta. Z kolei na pełnym dystansie musiała walczyć rozstawiona z numerem dwa Petra Martić. Chorwatka przegrała seta otwarcia, jednak w dwóch kolejnych przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść.


Wyniki

Pierwsza runda singla:

Serena Williams (USA, 1) – Camila Giorgi (Włochy) 6:3, 6:2

Petra Martić (Serbia, 2) – Usue Maitane Arconada (USA) 5:7, 6:4, 6:4

Amanda Anisimova (USA, 3) – Kateryna Kozłowa (Ukraina) 6:3, 6:4

Julia Goerges (Niemcy, 4) – Greet Minnen (Belgia) 6:1, 7:6(4)

Caroline Wozniacki (Dania, 5) – Paige Mary Hourigan (Australia) 6:1, 6:0

Lauren Davis (USA) – Varvara Lepchenko (USA) 7:6(7), 6:2

Christina McHale (USA) – Ann Li (USA) 7:5, 6:2

Laura Siegemund (Niemcy) – Catherine McNally (USA) 6:2, 6:2

Alize Cornet (Francja) – Ysaline Bonaventure (Belgia) 4:6, 7:5, 6:3

 

ATP Cup. Kyrgios lepszy od Tsitsipasa, Bułgaria zaprzepaściła szansę

/ Dominika Opala , źródło: własne, foto: AFP

Grigor Dimitrow tym razem nie był bohaterem Bułgarów. Tenisista z Chaskowa nie zdobył punktu dla kraju we wtorkowych starciach i to Wielka Brytania awansowała do ćwierćfinału. Z kolei Australijczycy mogli świętować kolejne zwycięstwo, tym razem nad Grecją.

Bułgaria spisywała się dotychczas nadspodziewanie dobrze. Drużyna z grającym kapitanem Grigorem Dimitrowem wygrała wcześniejsze spotkania z Wielką Brytanią i Mołdawią, ale do szczęścia brakowało jeszcze pokonania Belgii. Jak się okazało, było ono na wyciągnięcie ręki, gdyż od awansu do finałowej „ósemki” dzielił Bułgarów tylko jeden set.

Z bardzo dobrej strony zaprezentował się Dimitar Kuzmanow, aktualnie 417. zawodnik na świecie. 26-latek mieszkający w Sofii niespodziewanie pokonała Steve’a Darcisa, oddając mu tylko trzy gemy. Bułgaria potrzebowała więc jednego zwycięstwa, by wygrać rywalizację w Grupie C. W pojedynku pierwszych rakiet zmierzyli się Grigor Dimitrow i David Goffin. Partia otwarcia padła łupem Bułgara po solidnej i efektownej grze. Wydawało się, że półfinalista Wimbledonu 2014 nie wypuści już tej okazji z rąk i da Bułgarii awans. Tak się jednak nie stało. Belg zerwał się do walki i znacznie poprawił grę, popełniał mniej błędów, a Dimitrow nie był w stanie skutecznie odpowiedzieć na taką dyspozycję rywala. Ostatecznie Goffin w dwóch ostatnich setach stracił cztery gemy i podtrzymał nadzieje Belgów.

W decydującym deblu także nie zabrakło emocji. Pierwszy set ponownie powędrował na konto Bułgarów, a w drugiej partii od razu przełamali oni przeciwników. Kolejny raz stanęli przed wielką szansą, ale i tym razem zabrakło koncentracji. Belgijski duet odrobił straty, a następnie poszedł za ciosem. W super tie-breaku para Gille/Vliegen także zdominowała przeciwników, a Dimitrow i Lazarow nie powtórzyli wyczynu, który udał im się z Brytyjczykami.

Po takim rozwoju wypadków, to Wielka Brytania awansowała do ćwierćfinału, a Belgia zajęła drugie miejsce w Grupie C i musi czekać na rozstrzygnięcia w innych grupach.

Przeciwnikami Brytyjczyków w ćwierćfinale będą Australijczycy, którzy już po drugiej kolejce zmagań zapewnili sobie awans do najlepszej „ósemki”. We wtorek gospodarze potwierdzili dobrą dyspozycję i dominację w Grupie F. Australia pokonała Grecję 3:0, choć łatwo nie było. John Millman potrzebował trzech setów, by wygrać z Michailem Pervolorakisem. Podobne doświadczenie miał Nick Kyrgios, tyle że już z dużo bardziej utytułowanym rywalem. 24-latek z Canberry okazał się lepszy od Stefanosa Tsitsipasa po trzech tie-breakach. Kyrgios zachwycał nie tylko świetną grą, ale przede wszystkim spokojem. Przeciwieństwem Australijczyka był za to ateńczyk. W pewnym momencie Grek zdenerwował się tak bardzo, że zranił rakietą ojca, kapitana greckiej drużyny.

Z kolei Włosi bez straty punktu pokonali Amerykanów i cały czas zachowują szansę na awans. Tenisiści z Półwyspu Apenińskiego zajęli drugie miejsce w Grupie D, za Rosją. Z kolei USA zakończyły rywalizację na ostatniej pozycji w grupie, bez żadnego zwycięstwa. We wtorek Taylor Fritz niespodziewanie uległ Stefano Travaglii po dwóch tie-breakach, a John Isner nie ugrał seta z Fabio Fogninim. Amerykanin nie wygrał w tym tygodniu ani jednego pojedynku. Debel był najbardziej zaciętym meczem, gdyż Włosi dopiero w super tie-breaku pokonali parę Krajicek/Ram.


Wyniki

Grupa C

Belgia – Bułgaria 2:1

Steve Darcis – Dimitar Kuzmanow 6:0, 6:3

David Goffin – Grigor Dimitrow 4:6, 6:2, 6:2

S. Gille/J. Vliegen – G. Dimitrow/A. Lazarow 3:6, 6:4, 10-7

Grupa D

Włochy – USA 3:0

Stefano Travaglia – Taylor Fritz 7:6 (3), 7:6 (1)

Fabio Fognini – John Isner 6:4, 7:6 (5)

S. Bolelli/F. Fognini – A. Krajicek/R. Ram 6:4, 6:7 (5), 10-3

Grupa F

Australia – Grecja 3:0

John Millman – Michail Pervolarakis 4:6, 6:1, 7:6 (1)

Nick Kyrgios – Stefanos Tsitsipas 7:6 (7), 6:7 (3), 7:6 (5)

C. Guccione/J. Peers – M. Kalovelonis/P. Tsitsipas 6:3, 6:4

Brisbane. Dobry początek Osaki, Szarapowa za burtą

/ Tomasz Górski , źródło: własne/wtatennis.com, foto: AFP

Naomi Osaka, tak jak zakończyła stary, tak też rozpoczęła nowy sezon. Tym razem Japonka pokonała Marię Sakkari. Byliśmy też świadkami kilku niespodzianek. Szarapowa i Stephens już zakończyły udział w Brisbane International.

Osaka dobrze rozpoczęła spotkanie z grecką rywalką. W premierowej odsłonie dobrze serwowała, choć musiała bronić w czwartym gemie break pointów. Była w tym bardzo skuteczna, a dodatkowo chwilę później zaczęła misję przełamania. Skończyło się na czterech gemach z rzędu dla Japonki i zakończeniu partii.

W drugiej breaków nie było. Dopiero tie break zdecydował. Tam słabsza dyspozycja faworytki i Maria Sakkari przedłużyła emocje do decydującego seta.  A w nim zaczęło się niespodziewanie, gdyż „na sucho” straciła podanie Japonka. Jednak później odrobiła straty i w dziewiątym gemie zamknęła pojedynek.  Dla Osaki to dwunasty, wygrany mecz z rzędu. Dużo gorszy bilans ma Sakkari, która nie może wygrać od pięciu spotkań.

– Wiedziałam, że będzie to naprawdę trudny mecz – powiedziała po meczu Osaka. –  Myślę, że w drugim secie po prostu dużo narzekałam w tie breaku. Próbowałam się uspokoić i zachować pozytywne nastawienie i ostatecznie to przyniosło pozytywny efekt – dodała.

Już pierwsza runda okazała się ostatnią dla Mari Szarapowej i Sloane Stephen. Obie zawodniczki przegrały po trzech setach z kwalifikantkami. Rosjanka uległa Jennifer Brady, natomiast Amerykanka została pokonana przez Ludmiłę Samsonową.

Przekonywujące zwycięstwa odniosły Madison Keys oraz Anett Kontaveit. W dwóch setach pokonały kolejno Marię Buzkovą i Su-Wei Hsieh.

Stawkę zawodniczek w drugiej rundzie uzupełniły Kiki Bertens, Julia Putincewa i Petra Kvitova. Co ciekawe, Czeszka po porażce w pierwszej partii, w dwóch kolejnych straciła tylko gema w pojedynku z Anastazją Pavluczenkową.


Wyniki

Pierwsza runda singla:

Naomi Osaka (Japonia, 3) – Maria Sakkari (Grecja) 6:2, 6:7(4), 6:3

Petra Kvitova (Czechy, 5) – Anastazja Pavluczenkowa (Rosja) 2:6, 6:1, 6:0

Kiki Bertens (Holandia, 6) – Dayana Jastremska (Ukraina) 6:4, 1:6, 6:3

Madison Keys (USA, 8) – Marie Buzkova (Czechy, Q) 6:3, 6:2

Jennifer Brady (USA,Q) – Maria Szarapowa (Rosja, WC) 3:6, 6:1, 7:6(3)

Julia Putincewa (Kazachstan, Q) – Donna Vekić (Chorwacja) 6:3, 3:6, 7:5

Ludmiła Samsonowa (Rosja, Q)  – Sloane Stephens (USA) 6:4, 2:6, 6:3

Anett Kontaveit (Estonia) – Su-Wei Hsieh (Tajwan) 6:4, 6:1

„Niefortunna” forma Zvereva

/ Dominika Opala , źródło: www.ubitennis.net/ własne, foto: AFP

Alexander Zverev przegrał trzeci pojedynek podczas ATP Cup. Tym razem Niemiec ugrał tylko cztery gemy z Denisem Shapovalovem. Hamburczyk przyznaje, że przed nim wiele pracy po tak słabym występie w Brisbane.

Można by się zastanawiać, co Alexander Zverev robił w czasie sezonu przygotowawczego, gdyż jego pierwsze trzy mecze w nowym roku nie mogą napawać optymizmem fanów Niemca. 22-latek z Hamburga przegrał we wtorek 2:6, 2:6 z Denisem Shapovalovem, a była to jego trzecia porażka z rzędu. Podobnie, jak wcześniej z Alexem de Minaurem i Stefanosem Tsitsipasem, piętą achillesową Zvereva było podanie. Lider niemieckiej drużyny w tych trzech spotkaniach popełnił 31 podwójnych błędów serwisowych, a ponadto notował słabą skuteczność przy pierwszym serwisie.

„Sasza” stara się lekceważyć swoją obecną formę, mówiąc, że to normalne, iż jego dyspozycja jest gorsza na początku sezonu. Jednak rok temu, podczas Pucharu Hopmana, Niemiec wygrał pierwsze trzy pojedynki – Nie gram dobrze, więc jest dużo rzeczy do poprawy, ale to początek sezonu – zapewnił hamburczyk na konferencji prasowej. – Zazwyczaj w Pucharze Hopmana też grałem źle, ale myślę, że ATP Cup jest bardziej oparty na rywalizacji. To jest niefortunne. W pierwszym meczu zagrałem dobrze. Serwis był okropny, a później zagrałem źle dwa mecze – dodał.

Sezon pokazowy zamiast przygotowawczego?

Krytycy twierdzą, że słabsza dyspozycja Zvereva jest spowodowana tym, że hamburczyk brał udział w pojedynkach pokazowych z Rogerem Federerem w sezonie przygotowawczym. Najpierw Szwajcar i Niemiec wyruszyli do Ameryki Południowej w listopadzie, a następnie pod koniec grudnia zagrali w Chinach – Miałem pięć dni mniej niż normalnie – mówił lider niemieckiej drużyny o sezonie przygotowawczym. – Nie trenowałem za dużo tenisa. Myślę, że to widać na korcie.

Reprezentacja Niemiec zakończyła już udział w ATP Cup. Na dziewięć meczów wygrali zaledwie trzy i pożegnali się z rywalizacją. Jednak mimo niepowodzeń, siódmemu tenisiście na świecie podoba się nowy turniej w kalendarzu ATP – ATP Cup jest dobry. Oczywiście nie był dla mnie najlepszy, ale to fajne nowe wydarzenie – przyznał triumfator Nitto ATP Finals 2018.

Zverev nie planuje już zagrać w żadnej imprezie przed Australian Open.

Australian Open. Kamil Majchrzak pewny udziału w turnieju głównym

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/atptour.com, foto: AFP

Jared Donaldson zrezygnował z występu w Australian Open. Tym samym to Amerykanin, a nie jak pierwotnie się wydawało Juan Martin del Potro, zwolnił Kamilowi Majchrzakowi miejsce w drabince turnieju głównego pierwszej tegorocznej lewy Wielkiego Szlema.

Kilka dni temu media obiegła informacja, że z występu w Melbourne chce zrezygnować Juan Martin del Potro. Jednak przechodzący rehabilitację po kontuzji kolana Argentyńczyk oficjalnie jeszcze się nie wycofał. Z wyjazdu na Antypody zrezygnował natomiast Jared Donaldson. Tym samym już na pewno w drabince turnieju głównego mężczyzn zobaczymy dwóch Polaków. Do Huberta Hurkacza dołączył Kamil Majchrzak.

Donaldson był już notowany w top 50 rankingu ATP, jednak w maju ubiegłego roku poddał się operacji kolana. Na liście zgłoszeń do pierwszej tegorocznej lewy Wielkiego Szlema znalazł się przed Majchrzakiem na podstawie zamrożonego rankingu. Teraz poprzez wycofanie się z rywalizacji, ustąpił miejsca piotrkowianinowi.

Radosław Szymanik żegna się z reprezentacją

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/PZT, foto: AFP

Radosław Szymanik przestał być kapitanem reprezentacji Polski w Pucharze Davisa. Taką informację za pomocą mediów społecznościowych przekazał Polski Związek Tenisowy.

Na początku marca polskich tenisistów czeka mecz barażowy o wejście do Grupy Światowej II. Rywalami biało-czerwonych będzie reprezentacja Hongkongu. Już wiadomo, że w boksie polskiego zespołu po raz pierwszy od 2007 roku w roli kapitana nie zobaczymy Radosława Szymanika.

„Polski Związek Tenisowy informuje, że w dniu 4. stycznia 2020 r. Zarząd Związku podjął uchwałę w przedmiocie odwołania Pana Radosława Szymanika z funkcji kapitana reprezentacji Davis Cup ze skutkiem na dzień 4. stycznia 2020 roku. Radosław Szymanik wciąż będzie współpracował z PZT i będziemy korzystać z jego ogromnego doświadczenia.” – poinformował Polski Związek Tenisowy na profilu na Facebooku.

Następnie włodarze polskiego tenisa poinformowali, że funkcję Szymanika zajmie jego były podopieczny – Mariusz Fyrstenberg. Niegdyś czołowy deblista świata zadebiutuje w nowej roli w meczu przeciwko reprezentacji Hongkongu, który odbędzie się w dniach 6-7 marca w Kaliszu.

ATP Cup. Rosjanie z awansem, Wielka Brytania musi czekać

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.atpcup.com, foto: AFP

Rosja wygrała z Norwegią w ostatnim meczu fazy grupowej ATP Cup i zapewniła sobie awans do ćwierćfinału. Punkty dające awans naszym wschodnim sąsiadom wywalczyli Karen Chaczanow i Daniił Miedwiediew. Na informację o tym, czy pozostają w grze o końcowy triumf, czekają tenisiści Wielkiej Brytanii i Kanady. 

Drużyna, której kapitanem jest Tim Henman, by liczyć się w walce o wyjście z grupy, w ostatnim meczu tej fazy musiała pokonać reprezentację Mołdawii. I to zadanie wykonała koncertowo, nie tracąc nawet seta. Najpierw Cameron Norrie wygrał z Aleksandrem Cozbinowem, a następnie Daniel Evans okazał się lepszy od Radu Albota. W obu meczach padł wynik 6:2, 6:2. W deblu Wyspiarze także nie dali szans rywalom. Jamie Murray i Joe Salisbury wygrali z duetem Albot/Cozbinow 6:2, 6:3. Tym samym Wielka Brytania kończy zmagania grupowe z dwoma zwycięstwami i porażką. Dalsze ich losy zależą od wyniku drugiego meczu. Jeżeli Belgia pokona Bułgarię, wówczas drużyna Tima Henmana uzyska awans do ćwierćfinału. Inne wyniki nie premiują Brytyjczyków.

Z szansami na awans do ćwierćfinału wciąż pozostaje także reprezentacja Kanady. Tenisiści z Kraju Klonowego Liścia mogą awansować do dalszych gier z drugiego miejsca w grupie dzięki wtorkowemu zwycięstwu 2:1 nad reprezentacją Niemiec. W pierwszym spotkaniu dość niespodziewanie Jan-Lennard Struff pokonał Felixa Auger-Aliassima. Jednak kropki nad „i” nie zdołał postawić Alexander Zverev. Grający bez wiary Niemiec uległ Denisowi Shapovalovi 2:6, 2:6. W decydującym o losach meczu deblu Auger-Aliassime i Shapovalov okazali się lepsi od duetu Kevin Krawietz/Andreas Mies.

O awans do najlepszej ósemki nie musi się już martwić reprezentacja Rosji. Drużyna Marata Safina do wtorkowego meczu przystępowała z dwoma zwycięstwami, ale nie była jeszcze pewna awansu do dalszych gier. Ten uzyskała dopiero, pokonując drużynę Norwegii. O tym, że pozostaje w grze o końcowy triumf, reprezentacja Sbornej już wiedziała po meczach singlowych. Najpierw Karen Chaczanow oddał trzy gemy Viktorowi Durasoviciowi. Z kolei w pojedynku pierwszych rakiet Daniił Miedwiediew pokonał Caspera Ruuda 6:3, 7:6(6). Do debla przystąpili rezerwowi Tejmur Gabaszwili oraz Konstantin Krawczuk i okazali się równie skuteczni co zawodnicy z pierwszego składu. Rosja czeka teraz na rywala, którym będzie zwycięzca grupy E (Chorwacja, Austria lub Argentyna).

 

 


Wyniki

Grupa C

Wielka Brytania – Mołdawia 3:0

Cameron Norrie – Aleksander Cozbinow 6:2, 6:2

Daniel Evans – Radu Albot 6:2, 6:2

J. Murray/J. Salisbury – R. Albot/A. Cozbinow 6:2, 6:3

 

Grupa D

Rosja – Norwegia 3:0

Karen Chaczanow – Viktor Durasović 6:2, 6:2

Daniił Miedwiediew – Casper Ruud 6:3, 7:6(6)

T. Gabaszwili/K. Krawczuk – V. Durasović/C. Ruud 7:6(4), 6:4

 

Grupa F

Niemcy – Kanada 1:2

Jan-Lennard Struff – Felix Auger-Aliassime 6:1, 6:4

Alexander Zverev – Denis Shapovalov 2:6, 2:6

K. Krawietz/A. Mies – D. Shapovalov/F. Auger-Aliassime 3:6, 6:7(4)

Ranking WTA. Minimalny awans Świątek, Linette bez zmian

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.wtatennis.com, foto: AFP

Iga Świątek przesunęła się o jedno „oczko” w pierwszym tegorocznym notowaniu najlepszych tenisistek świata. Pozycję utrzymała najwyżej notowana polska tenisistka, Magda Linette.

W związku z tym, że sezon 2020 rozpoczął się tydzień później niż w ubiegłym roku, tenisistki straciły punkty zdobytego na inaugurację przed dwunastoma miesiącami. Skorzystała na tym m.in. Iga Świątek, która dzięki temu uzyskała awans na miejsce 59. O trzynaście pozycji wyżej znajduje się z kolei Magda Linette.

Niewielkie zmiany zaszły także w czołówce. Na trzecią lokatę zestawienia powróciła Simona Halep, która wyprzedziła Naomi Osakę. Pozycjami zamieniły się też Bianca Andreescu (szósta rakieta świata) i Elina Switolina, która zamyka czołową piątkę zestawienia.

Brisbane. Rosolska sprawiła miłą niespodziankę

/ Szymon Adamski , źródło: własne , foto: Olimpia Dudek

Alicja Rosolska od cennego zwycięstwa rozpoczęła zmagania w sezonie 2020. Polka i Chorwatka Darija Jurak w pierwszej rundzie turnieju w Brisbane pokonały 6:4, 6:3 rozstawione z numerem cztery Demi Schuurs i Kvetę Peschke. 

Rosolska i Jurak nie przystępowały do tego starcia w roli faworytek. Schuurs i Peschke to zawodniczki, które jeszcze w zeszłym sezonie zajmowały miejsca w czołowej dziesiątce rankingu WTA. Obecnie są sklasyfikowane niewiele niżej – Schuurs na 13., a Peschke na 22. pozycji. Nigdy wcześniej ze sobą jednak nie grały. Brak zgrania mógł mieć wpływ na losy meczu, natomiast trzeba nadmienić, że również polsko-chorwacka para nie ma długiego stażu.

Dzisiejszy zwycięstwo to największy wspólny sukces Rosolskiej i Jurak. Pierwszego seta wygrały, zdobywając cztery gemy z rzędu od stanu 2:4. Podobny przebieg miała druga partia. W niej również Schuurs i Peschke prowadziły z przewagą przełamania, tym razem 3:2. Ostatnie słowo po raz kolejny należało jednak do polsko-chorwackiego duetu, który raz jeszcze zanotował serię czterech zwycięskich gemów.

W ćwierćfinale rywalkami Rosolskiej i Jurak będą Australijki Samantha Stosur i Ellen Perez lub Ukrainka Ludmiła Kiczenok i Chinka Zhaoxuan Yang.


Wyniki

Pierwsza runda debla:

A. Rosolska, D. Jurak (Polska, Chorwacja) – D. Schuurs, K. Peschke (Holandia, Czechy, 4) 6:4, 6:3