Halep: nie ruszam się z domu
Simona Halep podchodzi do kwarantanny bardzo poważnie. Rumunka w rozmowie z CNN zdradziła, że w ogóle nie opuszcza swojego domu w Bukareszcie.
– Jestem osobą, która stresuje się takimi rzeczami i traktuje je bardzo serio – przyznała dwukrotna mistrzyni wielkoszlemowa. – W Rumunii zasady kwarantanny są bardzo restrykcyjne. Mamy wojsko na ulicach i nie można wychodzić na zewnątrz. Sytuacja w Rumunii jest niepokojąca. Staram się nie oglądać telewizji i nie czytać za dużo na ten temat, bo za bardzo się przejmuję. Wolę się skupić na tym, gdzie mogę pomóc. Jedną z rzeczy, które mogę zrobić, to zostać w domu i zachować siłę i pozytywne nastawienie.
Halep, tak jak pozostałym tenisistom i tenisistkom, towarzyszy teraz bardzo duża niepewność. Jesienią są zaplanowane dwie imprezy wielkoszlemowe, ale wciąż nie wiadomy kiedy uda się wznowić rozgrywki międzynarodowe.
– Jeśli wrócimy do rywalizacji we wrześniu, to wszyscy wygramy, bo to będzie oznaczało, że pokonaliśmy wirusa – powiedziała 28-latka urodzona w Konstancy. – Na razie możemy tylko marzyć o występie w turnieju wielkoszlemowym, ale ja oczywiście wspieram organizatorów i jeśli będzie taka możliwość, na pewno zagram. To dziwna sytuacja, gdy nie wiesz czy będziemy mogli brać udział w zawodach. A jeśli tak to na jakiej nawierzchni? W jakim kraju? Nie ma odpowiedzi na te pytania, więc trudno coś zaplanować. To dziwne uczucie żyć bez tenisa przez tak długi czas – zakończyła Simona Halep.