Zverev zrezygnował z agencji Federera

/ Anna Niemiec , źródło: tennisnet.com, foto: AFP

Alexander Zverev zakończył współpracę z agencją menadżerską Team8, którą założyli Roger Federer oraz jego agent Tony Godsick. 23-latek postanowił powierzyć karierę w ręce najbliższej rodziny.

Niemiecki tenisista o decyzji poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych. – Chciałbym podziękować Team8 za wspaniałą pracę i ogromne doświadczenie. Wszyscy uznaliśmy jednak, że to dobra decyzja, żeby rola mojej rodziny ponownie wzrosła – napisał Zverev, który pod opieką tej agencji znajdował się od 2019 roku.

Reprezentant naszych zachodnich sąsiadów postanowił, że obowiązki menadżerskie w jego teamie przejmą starszy brat Mischa oraz były ukraiński tenisista, syn światowej sławy skoczka o tyczce, Siergiej Bubka Jr.

Pod koniec zeszłego roku finalista US Open zakończył również współpracę z Davidem Ferrem. Obowiązki trenera niemieckiego zawodnika będzie pełnił teraz jego ojciec, Alexander.

Alexander Zverev, tak jak inni najlepsi tenisiści świata, przebywa obecnie w Melbourne, gdzie odbywa dwutygodniową kwarantannę. Siódmy obecnie tenisista świata najpierw weźmie udział w ATP Cup, a potem wystąpi już w Australian Open.

Australian Open. Świątek i Hurkacz rozpoczęli treningi

/ Lena Hodorowicz , źródło: własne/www.twitter.com/www.instagram.com, foto: AFP

Czołowi polscy tenisiści, Iga Świątek i Hubert Hurkacz, dostali od organizatorów zielone światło i zaczęli treningi w Melbourne. Zwyciężczyni Roland Garros 2020 trenowała we wtorek z Eliną Switoliną, a tegoroczny triumfator Delray Beach Open z Mackenziem McDonaldem.

Po pełnym napięcia początku pobytu w Melbourne, zawodnicy, którzy nie zostali objęci ścisłą kwarantanną, mogli we wtorek wejść na kort. Wśród nich znalazła się dwójka naszych najwyżej notowanych singlistów. Nad ranem lokalnego czasu Świątek wstawiła na swój profil na Instagramie krótki film, na którym wygląda na gotową do opuszczenia hotelu i rozpoczęcia treningu. Niedługo potem Polka pojawiła się na Melbourne Arena z Ukrainką Eliną Switoliną. Jej drugą partnerką podczas przygotowań do pierwszej wielkoszlemowej imprezy w tym sezonie miała być Wiktoria Azarenka. Białorusinka znalazła się jednak na liście osób, które nie mają pozwolenia na opuszczenie swojego pokoju przez czternaście dni.

Treningi w stolicy stanu Wiktoria rozpoczął również Hubert Hurkacz. Polak dzielił kort z notowanym na 194. miejscu w rankingu ATP Mackenziem McDonaldem. Amerykanin dostał się do głównej drabinki Australian Open dzięki zamrożonemu rankingowi. Uczestnicy turnieju, którzy nie są objęci ścisłą kwarantanną, mogą spędzić poza swoim pokojem pięć godzin dziennie. Wrocławianin wykorzystał resztę wyznaczonego czasu na ćwiczenia na siłowni.

Australian Open. Nick kontra Novak. Który to już raz?

/ Maria Kuźniar , źródło: espn.com, własne, foto: AFP

Znów iskrzy na linii Novak Dżoković – Nick Kyrgios. Po tym, jak Nole wystosował apel, a raczej listę żądań do szefa Tennis Australia, nie wytrzymał Australijczyk. „Dżoković to głupek” – skomentował dosadnie. To nie pierwszy raz, kiedy Kyrgios nie kryje co myśli na temat lidera męskiego rankingu. W swoim osądzie nie jest zresztą odosobniony.

Nick Kyrgios wielokrotnie krytykował Dżokovica w 2020 roku za zorganizowanie imprezy pokazowej Adria Tour na Bałkanach, gdzie wielu graczy zaraziło się wirusem. Koronawirusa złapał nie tylko sam Nole, ale Grigor Dymitrow, czy Borna Czorić. Kyrgios napisał wówczas, że to bezmyślna decyzja o szybkim powrocie tenisa. Dezaprobaty nie krył także Andy Murray.

Początek 2021 roku znów przyniósł napięcie na linii Dżoković – Kyrgios. Serb wystosował niedawno listę żądań, domagał się m.in. zapewnienia równych i lepszych warunków graczom, którzy utknęli na kwarantannie, przyzwoitego jedzenia dla wszystkich, czy skrócenia czasu izolacji. Australijczyk skomentował to krótko i dosadnie: „Dżoković to głupek”.

Podobne zdanie co Nick, ma też Sam Groth, były australijski tenisista, który obecnie prowadzi kolumnę w Herald Sun. „Sugerowanie, że gracze powinni mieć krótszą kwarantannę, jest nie tylko śmieszne, ale także obraźliwe dla Australijczyków, którzy musieli ją znosić”. Dodał też: „Co on sądził, że się wydarzy? Że [premier Victorii] Dan Andrews powie:„ Jasne, Novak, cokolwiek chcesz ”?

Kyrgios skrytykował nie tylko Nole. Oberwało się też partnerce Bernarda Tomicia. Vanessa Sierra, skarżyła się w mediach społecznościowych, że… musiała sama umyć włosy, bo odmówiono jej dostępu do salony fryzjerskiego. „Nie przeszkadza mi Bernie [Bernard Tomić – red.], ale jego pani najwyraźniej nie ma perspektyw. Kuriozalne” – ocenił Nick Kyrgios.

Fudżajra. Pierwsze zwycięstwa Chwalińskiej w nowym sezonie

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: LOTOS PZT Polish Tour

Maja Chwalińska pozostała w Zjednoczonych Emiratach Arabskich po zakończeniu kwalifikacji do Australian Open. W tym tygodniu nasza reprezentantka bierze udział w zawodach ITF o puli nagród 25 tysięcy dolarów. Pokonała już dwie rywalki, tym samym odnosząc pierwsze zwycięstwa w 2021 roku. 

Fudżajra jest gospodarzem największego kobiecego turnieju w tym tygodniu. Wynika to z faktu, że tenisistki przygotowujące się do udziału w Australian Open, przebywają obecnie na kwarantannie. Rozgrywanie imprezy WTA w tym terminie nie miałoby zatem większego sensu.

Spośród reprezentantek Polski na udział w zawodach zdecydowała się jedynie Maja Chwalińska. 19-latka z Dąbrowy Górniczej pozostała w Zjednoczonych Emiratach Arabskich po nieudanym występie w kwalifikacjach do Australian Open. Przypomnijmy, że uległa w nich Chince Yue Yuan 4:6, 2:6 już w pierwszym meczu.

W ostatnich dniach wiodło jej się już znacznie lepiej. W poniedziałek pokonała w eliminacjach 6:4, 6:4 Ukrainkę Mariannę Zakariuk, a dzisiaj, już w turnieju głównym, wygrała 6:4, 6:1 z wyżej od siebie notowaną Chinką Jia-Jing Lu. Wygrane mecze pozwoliły jej awansować do 1/8 finału. W niej Chwalińska zmierzy się z kolejną Chinką, tym razem Shuyue Ma.

W zawodach ITF w Fudżajerze biorą też udział m.in. Viktorija Golubic, Clara Tauson oraz Xinyu Wang.

Tymczasowy kalendarz startów Dżokovicia

/ Dominika Opala , źródło: www.twitter.com /własne, foto: AFP

Portugalski dziennikarz Jose Morgado opublikował za pośrednictwem Twittera plany startowe Novaka Dżokovicia w sezonie 2021. Te mogą nieco zaskakiwać, gdyż wynika z nich, iż Serb nie zamierza grać w tym roku w dwóch turniejach rangi Masters 1000 – Rogers Cup i Rolex Paris Masters. 

Novak Dźoković rozpocznie sezon 2021 od ATP Cup, gdzie będzie starał się poprowadzić Serbię do obrony tytułu. Następnie lider światowego rankingu wystąpi w Australian Open, by walczyć tam o dziewiąte trofeum. Po pierwszym wielkoszlemowym turnieju w roku „Nole” planuje wystąpić w Dubaju i Miami.

Sezon na kortach ziemnych Dżoković rozpocznie imprezą rangi Masters 1000 w Monte Carlo. Przed Roland Garros Serb wystąpi jeszcze w Madrycie i Rzymie. W tymczasowym kalendarzu belgradczyk nie zaplanował żadnego startu przed Wimbledonem, a wiec londyński szlem będzie jedynym turniejem, który rozegra na trawie.

Ważnym punktem w harmonogramie 17-krotnego mistrza wielkoszlemowego będą Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Można się domyślać, że zapewne z tego powodu nie zagra on w Rogers Cup. Jednak kanadyjski Masters to nie jedyny turniej tej rangi, w którym fani nie zobaczą Dżokovicia. „Nole” nie ma w planach także gry w paryskim Mastersie, za to planuje ponownie wystąpić w Wiedniu.

Po Igrzyskach Olimpijskich w Tokio Serb zagra jeszcze w Cincinnati, US Open i Szanghaju. Na koniec sezonu 33-latek z Belgradu chce zagrać w ATP Finals i Pucharze Davisa.