Roberto Bautista Agut ostatnie miesiące 2020 roku spędził na leczeniu kontuzji łokcia, która nie pozwoliła mu na grę na 100% możliwości. Hiszpan jednak z optymizmem patrzy w przyszłość i w sezonie 2021 zamierza powrócić do czołowej „dziesiątki” rankingu ATP.
Roberto Bautista Agut ostatni tydzień przygotowań do nowego sezonu spędził w Akademii Rafaela Nadala, gdzie trenował ze swoim rodakiem. 32-latek z Castellon de la Plana jest zadowolony z okresu przygotowawczego i potwierdził, że kontuzja łokcia już mu nie doskwiera.
– Czuję się już dużo lepiej. Prawda jest taka, że już dawno nie miałem tego typu kontuzji. Nie grałem w tenisa przez siedem, osiem tygodni, ale powrót do zdrowia przebiegł dobrze, z innymi aktywnościami. Musiałem znacznie odciążyć ramię, ale teraz ręka znosi już treningi normalnie. Na szczęście wydaje się, że wszystko idzie ku dobremu – opowiedział Hiszpan w rozmowie przygotowanej przez Hiszpański Komitet Olimpijski.
Dlatego też Bautista Agut z optymizmem rozpoczyna sezon 2021 i ma jasno określone cele na ten rok – Chcę dalej stawać się coraz lepszym. Mieć regularny rok bez kontuzji. Mam nadzieje, że sytuacja z koronawirusem się poprawi i będziemy mieć normalny kalendarz. Chcę zakończyć sezon najwyżej, jak to możliwe. Oby udało mi się wrócić do Top 10 – przyznał „Bati”.
Aktualnie 13. tenisista na świecie zna już smak awansu do czołowej „dziesiątki” rankingu. Udało mu się to pod koniec 2019 roku, kiedy zajmował 9. lokatę.
– Kiedy jesteś numerem dziewięć na świecie, to dlatego, że zrobiłeś dobrze wiele rzeczy. Wygrałem dużo meczów i miałem świetny rok – stwierdził jeden z sześciu zawodników, który trzy razy pokonał Novaka Dżokovicia, kiedy ten był liderem światowego rankingu.
W 2019 roku także Hiszpania sięgnęła po Puchar Davisa. Bautista Agut był częścią zwycięskiej drużyny, choć musiał opuścić zgrupowanie z powodu śmierci ojca. Hiszpan wrócił jednak do Madrytu, by wspierać kolegów z reprezentacji – To była bardzo emocjonalna chwila, moment z różnymi odczuciami. Z personalnego punktu widzenia to był najgorszy moment, jaki przeżyłem. Ale jednocześnie to, czego doświadczyłem w Caja Magica, wsparcie kolegów i od ludzi generalnie, sprawiło, że Puchar Davisa 2019 stał się wyjątkowy. To, co przeżyłem na tamtym korcie, tamtego dnia było po prostu niesamowite – wspominał podopieczny Pepe Vendrella.
„Tenis to sport, dla którego żyję”
30 listopada 2019 roku Bautista Agut poślubił Anę Bodi Tortosę. We wrześniu następnego roku na świat przyszedł ich pierwszy syn – Roberto junior. Hiszpan zapewnia, że bycie tatą to wspaniałe uczucie i są bardzo szczęśliwi.
– Mimo że wiele ci o tym mówią, to dopóki nie zostaniesz ojcem, nie doświadczysz tego poczucia bycia tatą. Moment narodzin był wspaniały. Jesteśmy zachwyceni i zakochani w synku – opowiadał drugi obecnie najlepszy tenisista w Hiszpanii.
Pochodzący i mieszkający w Castellon de la Plana zawodnik mógł zostać profesjonalnym piłkarzem. Do 14 roku życia grał w klubie Villareal C.F. i zapewnia, że gdyby nie został tenisistą, to z pewnością oglądalibyśmy go na piłkarskich stadionach świata. Na pytanie, czy woli tenis czy piłkę nożną odpowiada następująco:
– Tenis dał mi wszystko, jest sportem, dla którego żyję i dla którego każdego dnia budzę się, aby być lepszym. Piłkarzem też chciałbym być, może w innym życiu (śmiech). Kto wie, czy kończąc karierę tenisową będę miał okazję cieszyć się piłką nożną, która jest kolejnym lubianym przeze mnie sportem.
W wywiadzie dla Hiszpańskiego Komitetu Olimpijskiego nie mogło zabraknąć wątku związanego z Igrzyskami Olimpijskimi w Tokio w 2021 roku.
– Tokio to jedno z tych wydarzeń, które mam zaznaczone na czerwono w kalendarzu. Mam nadzieję być w dobre formie fizycznej, zdrowy. Pojechać do Tokio i zagrać w kolejnych Igrzyskach Olimpijskich – zapewnia Bautista Agut.
Marzeniem Hiszpana jest granie tak długo, jak to możliwe. Chciałby dalej cieszyć się wspaniałymi momentami na korcie, zdobywać tytuły i kolekcjonować zwycięstwa nad dobrymi zawodnikami, szczególnie tymi z pierwszej „dziesiątki”. To są jego cele od tej chwili do końca kariery.