Nadal nadzoruje rozbudowę akademii

/ Dominika Opala , źródło: www.as.com , foto: AFP

Przed wylotem do Monte Carlo, gdzie rozpocznie on sezon gry na kortach ziemnych, Rafael Nadal sprawdził postępy w rozbudowie swojej akademii. Hiszpan chciał osobiście zobaczyć stan budowy obiektów sportowych, które będą w przyszłości częścią Rafa Nadal Academy. 

Rolex Monte-Carlos Masters rozpocznie się 11 kwietnia. Będzie to pierwszy turniej dla Rafaela Nadala na mączce w tym sezonie i jednocześnie pierwszy od Australian Open. Zanim jednak 11-krotny mistrz tej imprezy wyleciał do Monako, postanowił sprawdzić postępy w pracach dotyczących rozbudowy jego akademii na Majorce.

W ciągu ostatnich miesięcy „Rafa” był bardzo zaangażowany w podejmowanie decyzji odnośnie powiększenia akademii o nowe obiekty sportowe. Dbał o każdy szczegół, aby te nowe infrastruktury sportowe stały się punktem odniesienia na całym świecie. Celem jest, aby rozszerzenie mogło być gotowe do września, przy okazji rozpoczęcia kursu w programie rocznym. Obecnie Rafa Nadal Academy by Movistar liczy 140 zawodników, którzy tam mieszkają i łączą swoje treningi ze studiami akademickimi.

Z nowych kortów będą mogli korzystać również wszyscy mieszkańcy Majorki, będący obecnie częścią Rafa Nadal Club. Centrum fitnessu, padla, tenisa i pływania zostało otwarte we wrześniu i jest dobrze przyjmowane przez lokalną publiczność. 

Lista wszystkich obiektów, o które zostanie rozbudowana akademia Nadala:

– 19 kortów na świeżym powietrzu z szybką nawierzchnią

– 15 kortów ziemnych na świeżym powietrzu

– 7 częściowo zakrytych kortów ziemnych

– 4 korty kryte z nawierzchnią twardą

– boisko do piłki nożnej

– 7 otwartych kortów do padla

– 6 krytych kortów do padla

– kort do gry w padbol

– 2 korty do squasha

– basen półolimpijski

– odkryty basen

– centrum fitness

– Spa i centrum urody

Charleston. Przełamanie Kvitovej

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.wtatennis.com, foto: AFP

Od zwycięstw rozpoczęły swe występy w Volvo Car Open 2021 Garbine Muguruza, Petra Kvitova i Cori Gauff. Hiszpanka i Czeszka po raz drugi w karierze zaprezentowały się kibicom na amerykańskiej mączce. Z kolei dla reprezentantki gospodarzy to trzecia w karierze impreza na tej nawierzchni.

17-letnia tenisistka z Atlanty przebojem wdarła się na światowe korty po tym jak w 2019 roku jako najmłodsza w historii awansowała do turnieju głównego Wimbledonu. Sklasyfikowana na 36. miejscu w rankingu WTA tenisistka ma skromne doświadczenie na światowych kortach, ale z każdym turniejem radzi sobie coraz lepiej. Również na mączce stać ją na wspaniałe wyniki. W 2018 roku wygrała juniorski Roland Garros. Tym razem w pokonanym polu zostawiła Cwetanę Pironkową i awansowała do 2. rundy zawodów w Charleston.

– Całkiem nieźle umiem się poruszać po korcie twardym i myślę, że to samo jestem w stanie robić na kortach ziemnych. Dzisiaj zaprezentowałam się z bardzo dobrej strony. Kontrolowałam sytuacje, a w kluczowych momentach udało mi się zachować spokój i zapewnić sobie awans do kolejnej rundy – skomentowała występ Gauff, której kolejną rywalką  będzie Ludmiła Samsonowa. Rosjanka oddała tylko trzy gemy Nao Hibino.

W trzeciej rundzie jest już z kolei Petra Kvitova. Tenisistka naszych południowych sąsiadów poprzednio w Charleston wystąpiła w 2018 roku i w meczu otwarcia uległa Kristinie Pliszkovej. Tym razem jedenasta rakieta świata wygrała pierwsze spotkanie, chociaż w premierowej partii  musiała walczyć na pełnym dystansie. Dwukrotna mistrzyni wielkoszlemowa miała szansę odebrać podanie Sanders w siódmym gemie pierwszego seta, jednak nie wykorzystała okazji i szalę zwycięstwa przechyliła dopiero w tie-breaku. Kluczowe dla drugiej odsłony były gemy szósty i ósmy. W nich 31-letnia tenisistka wykorzystała okazje na przełamanie i wygrała seta 6:2. Tym samym pieczętując awans do kolejnej rundy. Następną rywalkę Kvitovej wyłoni mecz między Leylah Fernandez i Danką Kovinic.

We wtorek poznaliśmy też pierwszą pełną parę, która będzie rywalizować o awans do 1/8 finału. Są to Garbine Muguruza i Julia Putincewa. Hiszpanka pokonała w dwóch setach Magdalenę Fręch z kolei Kazaszka okazała się lepsza od swej rodaczki Zariny Diyas.

 


Wyniki

Pierwsza runda:

Ons Jabeur (Tunezja, 12) – Martina Trevisan (Włochy) 6:2, 6:2

Cori Gauff (USA, 14) – Tsvetana Pironkova (Bulgaria) 6:3, 6:0

Leylah Fernandez (Kanada) – Shuai Zhang (Chiny, 16) 6:3, 6:1

Shelby Rogers (USA) – Kristina Mladenovic (Francja) 6:4, 6:3

Sloane Stephens (USA) – Xinyu Wang (Chiny) 6:2, 6:4

Anastasija Sevastova (Łotwa) – Anastasija Potapova (Rosja) 6:3, 6:3

Emma Navarro (USA) – Renata Zarazua (Meksyk) 6:4, 6:3

Danka Kovinic (Czarnogóra) – Gabriela Talaba (Rumunia) 7:6(2), 6:4

Liudmiła Samsonova (Rosja) – Nao Hibino (Japonia) 6:2, 6:1

Hailey Baptiste (USA) – Caroline Dolehide (USA) 6:3, 6:3

Druga runda:

Petra Kvitova (Czechy, 3) – Storm Sanders (Australia) 7:6(4), 6:2

Garbine Muguruza (Hiszpania, 6) – Magdalena Fręch (Polska) 6:1, 6:3

Julia Putincewa (Kazachstan, 11) – Zarina Diyas (Kazachstan) 6:2, 6:2