Rzym. Linette poznała rywalkę, szczęśliwy dzień dla Czeszek

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.wtatour.com, foto: AFP

Za nami pierwsze mecze rywalizacji pań podczas tegorocznej edycji Internazionali BNL d’Italia. Z punktu widzenia polskich kibiców najważniejszym meczem był pojedynek między Lindą Noskovą i Shelby Rogers. Wyłonił on rywalkę dla Magdy Linette. Jednak również w innych spotkaniach działy się ciekawe rzeczy.

W tym roku na Foro Italico w drabince turnieju głównego mamy trzy reprezentantki – Igę Świątek, Magdę Linette i Magdalenę Fręch. Dwie pierwszej rozpoczną zmagania od drugiej rundy. We wtorek premierową przeciwniczkę poznała poznanianka, której o awans do trzeciej rundy przyjdzie się zmierzyć z Lindą Noskovą.

Młoda Czeszka to nadzieja naszych południowych sąsiadów. O tym, że 18-latka bardzo dobrze sobie radzi na mączce świadczy fakt, że jest mistrzynią juniorskiego Roland Garros 2021. Najlepszy wynik w rywalizacji seniorskiej uzyskała na początku roku w Adelajdzie, gdzie walczyła w finale turnieju WTA 500. We wtorek co prawda przegrała partię otwarcia. Jednak w dwóch kolejnych setach straciła jedynie pięć gemów i to ona będzie pierwszą rywalką Magdy Linette w tegorocznej edycji włoskiego „tysięcznika”.

Powody do radości miała we wtorek również dwa razy starsza rodaczka Noskovej – Barbora Strycova. Mistrzyni Wimbledonu w grze podwójnej z 2019 i półfinalistka singla z tej samej imprezy i z tego samego roku na początku maja 2021 roku odeszła na sportową emeryturę. Jednak po urodzeniu dziecka powróciła do rywalizacji i w Rzymie wygrała pierwszy singlowy mecz od Roland Garros 2020, gdzie w meczu drugiej rundy przegrała z Barborą Krejcikovą. We wtorkowym meczu pierwszej rundy tenisistka z Pilzna pokonała w trzech setach Marynę Zanevską.

W 1/64 finału Internazionali BNL d’Italia wystąpi również była wiceliderka światowego rankingu – Anett Kontaveit. Estonka jeszcze we wrześniu 2022 roku, podczas US Open, była w rankingu WTA tuż za plecami Igi Świątek. Jednak między innymi problemy zdrowotne sprawiły, że zawodniczka z Tallina to obecnie 82. rakieta świata. Spotkanie z Alycia Parks nie zaczęło się zbyt dobrze dla Kontaveit, która przegrała gema otwarcia. Jednak w dalszej części spotkania wygrała dwanaście z trzynastu rozegranych gemów i wygrała pierwszy od lutego meczu. Przed trzema miesiącami w meczu pierwszej rundy turnieju w Abu Dhabi znalazła sposób na Shuai Zhang.


Wyniki

Pierwsza runda:

Anna Blinkova – Mayar Sheriff (Egipt) 2:6, 6:2, 6:3

Marketa Vondrousova (Czechy) – Kaia Kanepi (Estonia) 6:0, 4:6, 6:2

Barbora Strycova (Czechy) – Maryna Zanevska (Belgia) 6:1, 3:6, 6:3

Xiyu Wang (Chiny) – Lucrezia Stefanini 7:6(2), 7:6(2)

Anett Kontaveit (Estonia) – Alycia Parks (USA) 6:1, 6:1

Linda Noskova (Czechy) – Shelby Rogers (USA) 4:6, 6:1, 6:4

Jasmine Paolini (Włochy) – Xinyu Wang (Chiny) 6:4, 6:7(3), 6:2

Sofia Kenin (USA) – Cristina Bucsa (Hiszpania) 6:3, 6:7(8), 7:5

Christina McNally (USA) – Dalila Spiteri (Włochy) 6:0, 6:1

Aliaksandra Sasnowicz – Leylah Fernandez (Kanada) 7:6(4), 4:6, 6:3

Nuria Parizzas Diaz (Hiszpania) – Jule Niemeier (Niemcy) 4:6, 6:4, 6:2

Lisa Pigato (Włochy) – Diletta Cherubini (Włochy) 7:5, 2:6, 6:3

Carlos Alcaraz z prestiżową nagrodą

/ Artur Kobryn , źródło: https://www.ubitennis.net/, foto: AFP

Carlos Alcaraz został nagrodzony podczas tegorocznej gali Akademii Laureusa, która odbyła się w Paryżu. Hiszpan otrzymał wyróżnienie w kategorii „Odkrycie roku”.

Nagrody Laureusa przyznawane są od 2000 roku i są jednymi z najbardziej prestiżowych w świecie sportu. Ich pomysłodawcą był urzędujący wówczas prezydent RPA, Nelson Mandela. Laureatów w większości kategorii wybierają członkowie Laureus World Sports Academy, składającej się z 71 sportowych legend.

Świat tenisa wśród wyróżnionych na poniedziałkowej gali reprezentował Carlos Alcaraz. 20-latek, który dzień wcześniej triumfował w imprezie w Madrycie, został ogłoszony „Odkryciem roku”. Hiszpan w ubiegłym sezonie wygrał turniej US Open oraz jako najmłodszy gracz w historii zasiadł na fotelu lidera rankingu ATP. Obok niego, w tej kategorii, nominowana była również mistrzyni Wimbledonu, Jelena Rybakina. Popularny „Carlitos” został siódmym przedstawicielem „białego sportu”, który otrzymał tę nagrodę. Wcześniej tego zaszczytu dostąpili też Marat Safin (2001), Rafael Nadal (2006), Amelie Mauresmo (2007), Andy Murray (2013), Naomi Osaka (2019) i Emma Raducanu (2022).

W moim sporcie jestem samotny na korcie, ale mam za sobą zespół, bez którego to wszystko nie byłoby możliwe. Chciałbym podziękować za wszystko, co razem robimy, za poświęcenia i ból, przez który musimy przechodzić. Było wiele trudnych momentów, ale mogłem je przezwyciężyć dzięki wsparciu mojego zespołu oraz rodziny. Wygranie tej nagrody wiele dla mnie znaczy – powiedział Hiszpan odbierając statuetkę.

W kategorii „Sportsmenki roku” nominowana była Iga Świątek, lecz nagroda ta przypadła jamajskiej lekkoatletce Shelly-Ann Fraser-Pryce. Wśród panów szansę na trzeci tytuł “Sportowca roku” miał Rafael Nadal, ale to wyróżnienie trafiło w ręce argentyńskiego piłkarza, Lionela Messiego.

Rzym. Fręch rozbiła Rosjankę i dołączyła do Świątek oraz Linette

/ Anna Niemiec , źródło: własne , foto: AFP

W turnieju głównym Internazionali BNL d’Italia wystąpią trzy reprezentantki Biało-Czerwonych. Magdalena Fręch w decydującej fazie kwalifikacji nie dała szans Polinie Kudermetowej, dzięki czemu dołączyła do Igi Świątek i Magdy Linette.

Łodzianka we wtorek rozegrała bardzo solidne spotkanie i nie dała żadnych szans młodszej siostrze dwunastej rakiety świata. Rosjanka dobrze rozpoczęła spotkanie, bo już w pierwszym gemie zdobyła przełamanie, ale były to miłe złego początki. Podopieczna Andrzeja Kobierskiego wygrała sześć kolejnych gemów i objęła prowadzenie w meczu.

Kudermetowa mogła dobrze rozpocząć również drugą odsłonę spotkania, bo prowadząc 1:0, wypracowała sobie trzy okazje na odebranie podania Fręch. Polka wszystkie trzy jednak zniwelowała i wygrała pięć gemów z rzędu. Przy wyniku 1:5 reprezentantka Rosji zdołała jeszcze utrzymać serwis, ale nasza tenisistka na więcej już jej nie pozwoliła i po 73 minutach gry mogła cieszyć się ze zwycięstwa.


Wyniki

Druga runda kwalifkacji

Magdalena Fręch (Polska, 10) – Polina Kudermetowa 6:1 6:2

Ranking ATP. Dżoković o włos przed Alcarazem, duży awans Struffa

/ Łukasz Duraj , źródło: https://www.atptour.com/, własne, foto: AFP

Ostatnie dni były niezwykle udane dla Carlosa Alcaraza. Hiszpan otrzymał nagrodę Laureusa w kategorii „Odkrycie Roku” oraz obronił tytuł w turnieju Masters 1000 w Madrycie. Dobra postawa 20-latka przed własną publicznością przełożyła się także na jego dorobek punktowy w najnowszym rankingu ATP.

Choć w aktualnym zestawieniu najlepszych tenisistów Alcaraz nadal zajmuje drugą pozycję, zwycięstwo na kortach kompleksu Caja Magica było dla niego kluczowe. Dzięki zdobyciu trofeum i absencji Novaka Dżokovicia, zawodnik z Półwyspu Iberyjskiego zbliżył się do Serba na odległość pięciu „oczek” i wkrótce ponownie zostanie światowym numerem jeden. Wynika to z faktu, że w Rzymie to Novak broni tytułu, a Carlos w zeszłym roku nie brał udziału w zmaganiach na Foro Italico. Oznacza to, że w stolicy Włoch 20-latek będzie walczył o zbudowanie jak największej przewagi nad starszym kolegą, a kolejna runda ich pojedynku o dominację w rankingu odbędzie się podczas French Open.

Inne zmiany w zestawieniu najlepszych tradycyjnie dotyczą tenisistów, którzy w Madrycie spisali się niemal tak dobrze, jak Alcaraz. O 37 lokat w górę powędrował finalista imprezy Jan-Lennard Struff (obecnie 28), a o cztery pozycje awansował jej półfinalista Borna Czorić. Chorwat, który w Hiszpanii pokonał między innymi Huberta Hurkacza, jest szesnasty. Jeszcze bardziej imponujący skok zanotował inny uczestnik najlepszej czwórki tych zawodów, czyli Asłan Karacew. W aktualnym rankingu Rosjanin jest 53, a to oznacza miejsce lepsze aż o 68 lokat niż w poprzednim tygodniu rozgrywkowym.

Spory awans wywalczył także Andy Murray. Szkot wygrał turniej rangi ATP Challenger Tour w Aix-en-Provence i dzięki temu w najnowszym notowaniu jest 42 (dziesięć miejsc w górę).

Interesujące przetasowania związane były także z rankingowymi spadkami. O sześć pozycji osunął się – obecnie 22 – zeszłoroczny finalista imprezy w Caja Magica, czyli Alexander Zverev, a jeszcze gorszą zmianę zaliczył Sebastian Baez. Argentyńczyk jest obecnie 40, co oznacza, że znajduje się o dziewięć lokat niżej niż przed startem turnieju w Hiszpanii.

W najnowszym rankingu nie zabrakło również reprezentantów Polski. Hubert Hurkacz nadal zajmuje w nim 15 lokatę, a spadki odnotowali Kacper Żuk i Daniel Michalski. Pierwszy z zawodników jest 274 (jedno miejsce niżej niż tydzień wcześniej), a drugi 289 (17 lokat w dół).