Rzym. Fognini lepszy w starciu weteranów, Dżoković poznał pierwszego rywala
W środę w stolicy Włoch rozpoczął się ostatni tegoroczny turniej Masters 1000 na nawierzchni ziemnych. Z punktu widzenia lokalnych kibiców wydarzeniem dnia było zwycięstwo Fabio Fogniniego nad Andy Murrayem.
Podobnie jak to miało miejsce w Madrycie, także i zmagania w Rzymie zostały wydłużone do 12 dni. W dniu otwierającym rywalizację na pierwszy plan wysuwało się spotkanie Andy’ego Murraya z Fabio Fogninim. Potyczka ta zapowiadała się ciekawie nie tylko ze względu na ich sportowy dorobek i umiejętności, ale także momentami burzliwą historię poprzednich starć. W dużo lepszym nastawieniu do tego pojedynku mógł podchodzić Szkot. Przed kilkoma dniami wygrał on bowiem challengera w Aix-en-Provence. Włoch z kolei borykał się ostatnio z urazem stopy, a w całym sezonie zanotował jedynie dwa zwycięstwa w dziesięciu meczach.
Znany z nieprzewidywalności Fognini pokazał się jednak z bardzo dobrej strony, a panowie stoczyli zacięty, blisko trzygodzinny pojedynek. Włoch był w nim znacznie częściej aktywniejszą stroną i rozgrywane wymiany toczyły się głównie na jego warunkach. W premierowej odsłonie przełamał Murraya w trzecim gemie i to wystarczyło mu do zapisania jej na swoim koncie. Druga partia była z kolei jedną wielką huśtawka nastrojów i wahań formy obu graczy. Triumfator tych zawodów sprzed siedmiu lat prowadził w niej już 5:1, ale Fognini zdołał odrobić stratę dwóch przełamań. Gdy jednak miał szansę na doprowadzenie do remisu to ponownie stracił serwis i seta wygrał Szkot.
Decydująca rozgrywka była już znacznie mniej chaotyczna. Fognini wykorzystał break-pointa już na jej samym początku i zdobył zaliczkę, której nie oddał już do końca meczu. Zadecydowała o tym przede wszystkim wyśmienita dyspozycja 35-latka z San Remo przy własnym podaniu. We wszystkich gemach serwisowych w tej części gry przegrał zaledwie trzy punkty. Tym samym Szkot, po raz pierwszy w karierze, zaliczył piątą porażkę z rzędu w turniejach rangi Masters 1000. Triumfujący Włoch w kolejnym spotkaniu zmierzy się z kolei z Serbem, Miomirem Kecmanovicem.
W środę pierwsze zwycięstwo w imprezie zanotował też jej finalista sprzed 15 lat, Stan Wawrinka. Będący najstarszym zawodnikiem turnieju Szwajcar poradził sobie z Ilją Iwaszką, pokonując go bez straty seta. O trzecią rundę 38-latek z Lozanny będzie rywalizował z Grigorem Dimitrowem. Swój mecz wygrał także najmłodszy w całej drabince Arthur Fils. 18-latek po trzysetowej walce poradził sobie z argentyńskim kwalifikantem, Juanem Manuelem Cerundolo. Dla Francuza było to debiutanckie zwycięstwo w imprezie tej rangi. Jego następnym oponentem będzie rozstawiony z numerem siódmym, Holger Rune.
Przełomową dla siebie wygraną tego dnia zanotował też Yibing Wu. Sensacyjny triumfator turnieju w Dallas pokonał w trzech setach doświadczonego Richarda Gasqueta i po raz pierwszy mógł celebrować zwycięstwo na nawierzchni ziemnej na najwyższym szczeblu rozgrywek. Ponadto, swojego pierwszego rywala w imprezie poznał Novak Dżoković. Serb walkę o obronę zdobytego przed rokiem tytułu rozpocznie od starcia z Tomasem Martinem Etcheverrym. Debiutującemu w Rzymie Argentyńczykowi nie sprostał jedyny nastolatek w czołowej „setce” rankingu ATP, Luca Van Assche.
Wyniki
Pierwsza runda gry pojedynczej:
Tomas Martin Etcheverry (Argentyna) – Luca van Assche (Francja) 7:6(7), 6:3
Stan Wawrinka (Szwajcaria) – Ilja Iwaszka 6:2, 6:4
Marton Fucsovics (Węgry) – Filip Krajinović (Serbia) 6:4, 6:2
Alexandre Muller (Francja, Q) – Kyle Edmund (Wielka Brytania) 6:1, 6:3
Alexei Popyrin (Australia, Q) – Christopher O’Connell (Australia) 6:2, 7:6(5)
Roman Safiullin (Q) – Marcos Giron (USA) 6:4, 6:3
Fabio Fognini (Włochy, WC) – Andy Murray (Wielka Brytania) 6:4, 4:6, 6:4
Arthur Fils (Francja, Q) – Juan Manuel Cerundolo (Argentyna, Q) 6:1, 1:6, 6:4
Arthur Rinderknech (Francja) – Flavio Cobolli (Włochy, Q) 6:4, 6:3
Aleksander Bublik (Kazachstan) – Pedro Martinez (Hiszpania, Q) 6:3, 7:6(4)
Laslo Dżjere (Serbia) – Constant Lestienne (Francja) 6:1 i krecz
Cristian Garin (Chile) – Pedro Cachin (Argentyna) 6:4, 3:6, 7:6(5)
Gregoire Barrere (Francja) – Brandon Nakashima (USA) 6:3, 6:3
Yibing Wu (Chiny) – Richard Gasquet (Francja) 3:6, 6:3, 6:3
Sebastian Baez (Argentyna) – Juan Pablo Varillas (Peru) 7:5, 6:3
Thanasi Kokkinakis (Australia, Q) – Jaume Munar (Hiszpania) 4:2 i krecz