Doha. Mensik eliminuje turniejową „jedynkę”!
Za nami ćwierćfinały turnieju ATP 250 w Dosze. Bohaterem dnia bez wątpienia został Jakub Mensik, który sensacyjnie pokonał Andrieja Rublowa. W czwartek w stolicy Kataru rozstawieni tenisiści mieli sporo kłopotów – tylko jeden z nich znalazł się w najlepszej „czwórce” imprezy.
Młody Czech niedawno dał się zapamiętać kibicom tenisa znad Wisły. Podczas styczniowego Australian Open 18-latek stoczył pięciosetowy pojedynek z Hubertem Hurkaczem. Wtedy górą okazał się Wrocławianin. Po wizycie w Australii i meczu w Pucharze Davisa Mensik udał się na Bliski Wschód. Najpierw ogrywał się w Bahrajnie, po czym przyjechał do Dohy. W turnieju ATP 250 najpierw pokonał Alejandro Davidovicha Fokinę, a następnie wyszedł zwycięsko z prawie trzyipółgodzinnego boju z Andym Murray’em. W meczu o półfinał rywalem Czecha był Andriej Rublow, czyli najwyżej rozstawiony tenisista w turnieju.
Panowie od początku meczu skutecznie trzymali się własnych serwisów. Podanie jest jednym z największych atutów Mensika. Reprezentant naszych południowo-zachodnich sąsiadów w siódmym gemie wypracował pierwsze break pointy w meczu. Rublow zdołał obronić pierwszą piłkę na przełamanie, lecz za drugim razem skuteczniejszy okazał się Mensik. Rosjanin próbował szybko odrobić stratę. Już w kolejnym gemie piąty gracz globu mógł odebrać serwis rywalowi. Czech zachował jednak zimną krew i utrzymał przewagę przełamania. Następnie Mensik dołożył kolejnego gema wygranego przy podaniu, dzięki czemu zakończył partię.
W drugiej odsłonie meczu kryzys serwisowy nawiedził rywalizujących panów znacznie wcześniej. Od czwartego do szóstego gema mogliśmy zaobserwować aż pięć break pointów. Gracze na returnie nie potrafili jednak zamienić ich na przełamanie. Następnie podający powrócili do dyktowania warunków gry i przez kolejne minuty nie obserwowaliśmy zwrotów akcji. Jako pierwszy udział w tie-breaku zagwarantował sobie Rublow. Gdy tego samego miał dokonać Mensik, Czech nieoczekiwanie musiał zmagać się z problemami. Rosjanin postawił się rywalowi i doprowadził do kolejnego break pointa (będącego równocześnie setbolem). Tenisista z Prościejowa wybronił się jednak przed koniecznością grania decydującego seta. Doszło do tie-breaka granego na przewagi, w którym po wykorzystaniu drugiej piłki meczowej lepszy okazał się Mensik.
A new teen on the scene 👏
18 yr old and world no.116 Jakub Mensik defeats Rublev 6-4 7-6 to secure top 100 debut and reach Doha semi-finals!#QatarExxonMobilOpen pic.twitter.com/jkUp4NlFqy
— Tennis TV (@TennisTV) February 22, 2024
Czwartkowe zwycięstwo ma dla Czecha podwójny wymiar. Dzięki niemu w poniedziałkowym rankingu ATP 18-latek zadebiutuje w najlepszej setce notowania.
Przed spotkaniem Rublowa z Mensikiem rozegrano dwa pojedynki. W pierwszym z ćwierćfinałów Alexei Popyrin pokonał rozstawionego z „czwórką” Aleksandra Bublika. Australijczyk przełamywał na początku obu partii. W premierowej odsłonie meczu reprezentant Kazachstanu nie mógł zbliżyć się do rywala podczas jego gemów serwisowych. Drugi set obfitował w przełamanie powrotne dla Bublika. Tuż po nim Kazach ponownie stracił jednak podanie, co przesądziło o losach meczu. Panowie spędzili na korcie zaledwie pięć kwadransów.
Kolejna konfrontacja zakończyła się przedwcześnie, zaledwie po trzech gemach. Przy wyniku 3:0 w starciu Karena Chaczanowa z Emilem Ruusuvuorim Fin kreczował, pozostawiając organizatorów w niezręcznej sytuacji. Wśród kibiców, którzy chcieli zobaczyć to starcie znalazł się min. Kaka – legenda brazylijskiego futbolu. 17. tenisista świata w pomeczowym wywiadzie wykorzystał tę okazję do pochwalenia się swoimi sympatiami kibicowskimi.
‘Hala Madrid’⚽️@karenkhachanov spots Real Madrid icon @KAKA in the crowd and says hello 🙋♂️@realmadrid #QatarExxonMobilOpen pic.twitter.com/rBqP9LP0CJ
— Tennis TV (@TennisTV) February 22, 2024
Rosjanin, czyli turniejowa „dwójka”, okazał się jedynym rozstawionym graczem, który znalazł się w półfinale. W ostatnim meczu 1/4 finału doszło bowiem do francuskiego pojedynku, w którym zmierzyli się Gael Monfils oraz Ugo Humbert. Faworytem meczu był 18. tenisista światowego rankingu, który niedawno wygrał turniej w Marsylii. Nieoczekiwanie jednak pierwszy set łatwo padł łupem jego starszego rodaka. Humbert koszmarnie spisywał się przy własnym podaniu, przez co dał się przełamać trzy razy z rzędu na początku. W drugiej odsłonie rywalizacji Monfils ponownie szybko odebrał serwis rywalowi. Następnie Gael skutecznie pilnował przewagi. Nawet moment słabszej gry, który skutkował przełamaniem na korzyść młodszego z graczy, nie przyniósł poważnych konsekwencji. Po chwili Monfils ponownie rozegrał fantastyczny gem przy returnie, po którym bez problemów zakończył mecz.
Półfinały rozpoczną się w piątek o 16:00 czasu polskiego. Najpierw na kort wyjdą Popyrin i Chaczanow. Po Australijczyku i Rosjaninie o prawo gry w finale powalczą Mensik i Monfils.
Wyniki
Ćwierćfinały:
Alexei Popyrin (Australia) – Aleksander Bublik (Kazachstan, 4) 6:4, 6:4
Karen Chaczanow (2) – Emil Ruusuvuori (Finlandia) 3:0(krecz)
Jakub Mensik (Czechy) – Andriej Rublow (1) 6:4, 7:6(6)
Gael Monfils (Francja) – Ugo Humbert (Francja, 3) 6:2, 6:4