Po ponad ośmiomiesięcznej przerwie do rywalizacji w tourze powróciła Emma Raducanu. W tym okresie triumfatorka US Open z 2021 roku przeszła kilka operacji, które umożliwiły jej powrót do pełnej sprawności.
LICZNE PROBLEMY
Od zwycięstwa w wielkoszlemowym turnieju Brytyjka borykała się z wieloma kontuzjami, przez które regularnie rezygnowała z rywalizacji w poszczególnych meczach.
Urodzonej w Toronto teniistce szczególnie dokuczały powracające problemy z nadgarstkiem. Co więcej, młoda zawodniczka na korcie nie spełniała wysokich oczekiwań fanów, którzy zachwycili się jej wspaniałym zwycięstwem w odbywającym się w Nowym Jorku turnieju. Wymienione czynniki spowodowały olbrzymi spadek Brytyjki w rankingu WTA. Na ten moment 21-latka w zajmuje 262. miejsce w tym zestawieniu.
NIEZŁY POCZĄTEK 2024 ROKU
Tegoroczny sezon Raducanu rozpoczęła w Auckland, od starcia ze swoją przyjaciółką, Eleną Gabrielą Ruse. Brytyjce udało się wygrać ten mecz. W drugiej rundzie imprezy Emma uległa Elinie Switolinie po trzysetowym boju. Mimo odniesionej porażki, mecz z Ukrainką w wykonaniu Raducanu był bardzo udany.
Następnie 21-latka udała się do Melbourne, w którym wzięła udział w Australian Open. Odbywający się na Antypodach Wielki Szlem Brytyjka zakończyła na drugiej rundzie, do której awansowała dzięki pokonaniu Danielle Collins. Po meczu z Amerykanką Raducanu zmierzyła się z Chinką, Yafan Wang, która po prawie trzygodzinnej rywalizacji wyeliminowała ją z turnieju.
Dwa tygodnie później Emma imponowała na korcie w Abu Dhabi w starciu z Marie Bouzkovą. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich wyeliminowała Czeszkę z turnieju, pewnie pokonując ją 6:4, 6:1. W kolejnej rundzie Raducanu spotkała się z Ons Jabeur. Tunezyjka była tego dnia w zdecydowanie lepszej dyspozycji od swojej brytyjskiej rywalki, zwyciężając 6:4, 6:1.
NIEUDANY TURNIEJ W KATARZE
Emma Raducanu nie będzie przyjemnie wspominać tegorocznej edycji Qatar TotalEnergies Open 2024. Turniej, który rozpoczął się jedenastego lutego, Brytyjka zakończyła już na pierwszej rundzie. Uległa w niej Anhelinie Kalininie. Ukrainka na „Grandstand 1”, drugim co do wielkości w Dosze korcie, pokonała ją 6:0, 7:6 (6).
Od początku 2024 w boksie Brytyjki zasiada jej nowy trener Nick Cavaday, który w przeszłości prowadził Emmę w czasach juniorskich. Mimo że 37-latek nie jest dobrze znany w świecie kobiecego tenisa, to świetnie zna grę Raducanu, jak i samą zawodniczkę. Być może ten czynnik będzie kluczem do sukcesu współpracy dwojga młodych ludzi.Raducanu przyznała, że Cavaday zdążył wprowadzić już kilka nowych elementów do jej tenisowego repertuaru.
DOBRE NASTAWIENIE
– Moim największym celem na nadchodzący sezon jest bycie zdrową. Unikanie kontuzji, chorób. Chciałabym także być znacznie bardziej regularną. – takie słowa padły z ust Emmy Raducanu.
Brytyjka spokojnie podchodzi do stawianych sobie celów na 2024 rok. 21-latka podkreśla, że w tym sezonie zależy jej przede wszystkim na unikaniu kontuzji i regularnej grze. Są to aspekty, których zdecydowanie brakowało w karierze Emmy w ostatnich latach. Jeżeli Raducanu uda się je przywrócić, powrót Brytyjki do pierwszej setki rankingu WTA będzie bardzo prawdopodobny.