Igrzyska Olimpijskie. Sara Errani oraz Jasmine Paolini z tytułem w grze podwójnej

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.wtatour.com, foto: AFP

Sara Errani i Jasmine Paolini zostały złotymi medalistkami Igrzysk Olimpijskich w grze podwójnej kobiet. W finale włoski duet okazał się lepszy od Mirry Andriejewej oraz Diany Shnaider. Brązowe medale zdobyły Cristina Bucsa i Sara Sorribes Tormo.

Ósmego dnia tenisowych zmagań olimpijskich na kortach Rolanda Garrosa rozdano ostatnie komplety medali. Po złoto w singlu mężczyzn sięgnął Novak Dżoković, który pokonał Carlosa Alcaraza. Drugi podczas imprezy w stolicy Francji medal dla Hiszpanii dołożyły Cristina Bucsa oraz Sara Sorribes Tormo. Hiszpanki w meczu o trzecie miejsce w dwóch setach uporały się z Karoliną Muchovą i Lindą Noskovą.

W meczu finałowym doszło do spotkania Sarry Errani i Jasmine Paolini z Mirrą Andriejewą i Dianą Shnaider. Spotkanie lepiej rozpoczęły przeciwniczki Włoszek. Zawodniczki z południa Europy w premierowej partii wygrały jedynie dwa gemy. W drugiej odsłonie losy się odwróciły. Tym razem była liderka światowego rankingu w deblu oraz finalistka singlowej rywalizacji podczas tegorocznego Roland Garros oraz Wimbledonu oddały przeciwniczką jedynie gema i losy złotego medalu rozstrzygnął super tie-break.

W tym inicjatywę przez cały czas miały Włoszki, które miały nawet cztery punkty przewagi nad przeciwniczkami. Ostatecznie Errani i Paolini wykorzystując pierwszą piłkę meczową sięgnęły po złote medale Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.

Sięgając po tytuł na paryskich kortach tenisistka z Bolonii sięgnęła po tak zwanego Karierowego Złotego Szlema w grze podwójnej, tzn do triumfów w grze podwójnej podczas każdej z lew Wielkiego Szlema Errani dołożyła złoty medal IO w deblu.


Wyniki

Finał:

S. Errani, J. Paolini (Włochy, Włochy) – M. Andriejewa, D. Shnaider 2:6, 6:1, 10-7

Igrzyska Olimpijskie. Novak Dżoković z upragnionym złotem!

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne, foto: AFP

Novak Dżoković po latach czekania został wreszcie mistrzem olimpijskim! Serb w wielkim finale pokonał po dwóch tie-breakach Carlosa Alcaraza.

Wicelider oraz trzeci tenisista rankingu ATP zmierzyli się w meczu finałowym rywalizacji singlowej podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Trudno było wskazać faworyt meczu, gdyż bilans bezpośrednich pojedynków obu panów przed olimpijskim finałem był remisowy. Zarówno Serb jak i Hiszpan wygrali po trzy mecze.

Alcaraz, wygrywając miał szansę zostać najmłodszym złotym medalistą Igrzysk Olimpijskich w tenisie mężczyzn. Z kolei belgradczyk stanął przed szansą triumfu jako najstarszy tenisista od czasu powrotu dyscypliny na IO w 1988 roku oraz skompletowania tak zwanego Karierowego Złotego Szlema, czyli wygranie co najmniej raz każdego z turniejów Wielkiego Szlema i złotego medalu Igrzysk Olimpijskich.

W pierwszej odsłonie, która trwała 93 minuty żadnemu z zawodników nie udało się przełamać serwisu rywala. Chociaż w sobie obaj panowie mieli ku temu trzynaście okazji. Tym samym do wyłonienia lepszego potrzebny był tie-break. W nim tenisiści szli punkt za punkt do pierwszej zmiany stron. Po niej punktował jedynie Dżoković, który wygrywając seta zrobił pierwszy krok ku końcowemu triumfowi.

W drugim secie zdecydowanie lepiej prezentował się starszy z zawodników. To Serb miał szanse na odebranie serwisu Hiszpanowi. Ostatecznie nie dokonał tej sztuki, ale też nie musiał się sam bronić przed stratą podania. I panowie ponownie rozegrali gema numer trzynaście. Tego lepiej rozpoczął Dżoković, bo wyszedł na prowadzenie 2-0. Alcaraz co prawda wyrównał, ale od stanu 2-2 nie wygrał już ani jednej akcji.

Tym samym Novak Dżoković po wygraniu 24 imprez wielkoszlemowych, poprawił swój wynik w singlu z Igrzysk w Pekinie, gdzie sięgnął po brązowy medal, i sięgnął po Karierowego Złotego Szlema. Wcześniej tej sztuki dokonali: Steffi Graff, Andre Agassi, Serena Williams oraz Rafael Nadal.


Wyniki

Finał gry pojedynczej mężczyzn:

Novak Dżoković (Serbia, 1) – Carlos Alcaraz (Hiszpania, 2) 7:6(3), 7:6(2)

Waszyngton. Bouzkova zatrzymała Sabalenkę

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.wtatour.com, foto: AFP

Marie Bouzkova i Paula Badosa wystąpią w niedzielnym finale turnieju WTA 500 w Waszyngtonie. Tenisistka zza naszej południowej granicy zatrzymała w meczu półfinałowym Arynę Sabalenkę.

W meczu o tytuł imprezy rozgrywanej w stolicy Stanów Zjednoczonych mogło dojść do spotkania dwóch przyjaciółek z kobiecego Tour’u. Jednak tylko Hiszpanka zdołała wygrać swój pojedynek półfinałowy i w meczu o tytuł zmierzy się z reprezentantką Czech.

Zawodniczka z Pragi w sobotnim meczu półfinałowym nie była faworytką spotkania z byłą wiceliderką rankingu WTA. Zawodniczka z Mińska jednak nie umiała zaprezentować równego poziomu przez cały mecz. W premierowej odsłonie Sabalenka popełniła 26 błędów i tą część meczu na swe konto zapisała Bouzkova. W drugiej odsłonie to trzecia rakieta świata okazała się lepsza i losy awansu do finału rozstrzygnął trzeci set.

W nim po trzech gemach panie musiały opuścić kort, a wszystko z powodu opadów deszczu. Gdy po 210 minutach spotkanie zostało wznowione, lepiej prezentowała się prażanka, która najpierw odrobiła stratę serwisu, a następnie wypracowała decydujące przełamanie w ósmym gemie i jeszcze przed zmianą stron zakończyła spotkanie.

Finałową rywalką Czeszki będzie Paula Badosa, która w meczu przeciwko Caroline Dolehide ani razu nie straciła swego podania. Z kolei reprezentantka gospodarzy trzy razy przegrała swoje gemy serwisowe. Tym samym Hiszpanka w najlepszy z możliwych sposobów wykorzystuje okazję jaką otrzymała od organizatorów, którzy przyznali tenisistce z południa Europy.


Wyniki

Półfinały:

Marie Bouzkova (Czechy) – Aryna Sabalenka (1) 6:4, 3:6, 6:3

Paula Badosa (Hiszpania, WC) – Caroline Dolehide (USA) 6:3, 6:3

 

Montreal. Rozlosowano drabinkę turnieju. Hubert Hurkacz poznał rywali

/ Marek Golba , źródło: https://nationalbankopen.com, foto: AFP

W międzyczasie, gdy kończą się zmagania na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, znamy już drabinkę turnieju ATP Masters 1000 na kortach twardych w Montrealu. Hubert Hurkacz rozpocznie zmagania od drugiej rundy z lepszym z pary Gael Monfils – kwalifikant.

Listę do turnieju w Kanadzie otwiera lider światowego rankingu, Jannik Sinner. Włoch zrezygnował ze startu w Paryżu ze względu na ból migdałków. Na otwarcie obrońca tytułu zmierzy się albo z Pedro Martinezem, albo z kwalifikantem. W kolejnych fazach mogą czekać na niego Alejandro Tabilo lub rozstawiony z „piątką” Andriej Rublow.

W dolnej drabince najwyżej rozstawiony jest Alexander Zverev. Niemiec rozpocznie swój start od meczu z Jackiem Draperem lub Jordanem Thompsonem. Rywalem w 1/8 finału może być Holger Rune lub Milos Raonic, a potencjalnym przeciwnikiem w ćwierćfinale – Norweg Casper Ruud.

Powrót do touru zaliczy niedługo Hubert Hurkacz. Polak poinformował w mediach społecznościowych, że wyleczył kontuzję prawego kolana i wróci do rywalizacji w Montrealu. Siódmy tenisista rankingu ATP jest rozstawiony z numerem czwartym i otrzymał „wolny los” w pierwszej rundzie. Rywalizację rozpocznie od pojedynku z Gaelem Monfilsem lub kwalifikantem. W ćwiartce Hurkacza są również Felix Auger-Aliassime, czwarty tenisista turnieju olimpijskiego oraz Grigor Dimitrow, z którym ma bilans 0-6.