Opady deszczu torpedują rozpoczęcie turnieju ITF w Santo Domingo, w którym ma wystartować solidna grupa Biało-Czerwonych. Na szczęście w innych częściach świata pogoda sprzyja tenisistom i tenisistkom. Do kolejnej rundy w singlu awansowały Weronika Falkowska i Martyna Kubka, a swoje pierwsze mecze w deblu wygrali Filip Peliwo, Jasza Szajrych i Alan Bojarski.
Od zwycięstwa turniej w Lousadzie zaczęła Weronika Falkowska. Polka w pierwszej rundzie wygrała 6:2, 6:0 z tenisistką gospodarzy, Franciscą Laundes. 17-letnia Portugalka nie stawiła Polce większego oporu. Laundes straciła swoje podanie pięć razy i w całym meczu nie miała ani jednego break pointa na przełamanie podania Falkowskiej. W drugim secie w trzech swoich gemach serwisowch Portugalka nie ugrała ani jednego punktu.
Trudny, ale na szczęście zwycięski mecz w Selva Gardena rozegrała Martyna Kubka. Polka przegrała pierwszego seta z notowaną 20 pozycji wyżej Maltanką Francescą Curmi, ale dwa kolejne wygrała i ostatecznie zwyciężyła 2:6, 6:2, 6:2. Po wpadce w pierwszej partii dwie kolejne nasza tenisistka zagrała wręcz perfekcyjnie. Kubka świetnie serwowała. Nie dała rywalce ani jednej szansy break pointowej w dwóch ostatnich setach i świetnie returnowała, o czym świadczą cztery wywalczone przełamania.
Na pierwszej rundzie swoją przygodę we Włoszech zakończyła Urszula Radwańska. 33-latka przegrała 3:6, 3:6 z 22-letnią Amarni Banks. Było to drugie zwycięstwo Brytyjki w trzecim meczu z Polką. Poprzednio Banks była lepsza dwa lata temu w Aldershot. Radwańska wygrała z brytyjską rywalką w tym roku w Solarino. Polka prowadziła 3:1 z przełamaniem w pierwszym secie, ale niestety rywalka odrobiła stratę. W drugim Urszula obroniła pierwszą piłkę meczową, ale kolejnej nie była już w stanie.
W Monastyrze w pierwszej rundzie debla grała Oliwia Szymczuch. Polka utworzyła parę z tenisistką gospodarzy, Valerią Kousenkovą. Niestety polsko-hiszpański duet po super tie-breaku przegrał z francuskim duetem Mathilde Lollią i Alyssą Reguer 1:6, 7:5, [10-1].
Szymon Kielan i Filip Pieczonka najwyżej rozstawieni w turnieju w Antalyi już na pierwszej rundzie skończyli grę w kolejnym turnieju odbywającym się w tym tureckim kurorcie. Pogromcami polskiej pary byli Andriej Czepełow i Swiatosław Gulin, którzy wygrali 6:7(1), 6:3, [14-12]. Kielan i Pieczonka w niedzielę wygrali turniej odbywający się w tym samym miejscu, więc tym bardziej szkoda tej minimalnej porażki. Polacy w super tie-breaku prowadzili już 6-0 i mieli dwie piłki meczowe, a jednak na przewagi to spotkanie przegrali.
W Sharm el Sheikh grał Tomasz Berkieta. Polak i jego czeski partner, Jan Hrazdil przegrali 4:6, 4:6 z Dżordżo Bindą i Węgrem Peterem Fajtą. W obu, wydawałoby się wyrównanych setach, dominowali jednak rywale. Binda i Fajta byli lepsi w kluczowych momentach i wygrali najważniejsze piłki. Trudny i niestety przegrany mecz w Egipcie stoczył również Filip Peliwo. Polak i jego duński partner, Benjamin Hannestad przegrali 4:6, 6:3, [8-10] z Japończykami Jutą Kikuchim i Yamato Sueoką, przez co nie awansowali do ćwierćfinału.
W Luandzie do ćwierćfinału awansowali Jasza Szajrych i Gregor Ramskogler. Finaliści ubiegłotygodniowej imprezy rozegranej w tym mieście pokonali dziś 6:0, 6:3 australijsko-włoską parę Lawrence Bataljin i Tomasso Schold. W Angoli rywalizuje z sukcesem również Alan Bojarski. Polak i jego partner, Aryan Lakshmanan wygrali z Chiragiem Duhanem z Indii i Włochem Matteo Covato 6:7 (10), 6:4, [12-10].