World Tennis League: Zmiany w zespole Świątek i Hurkacza

/ Izabela Modrzewska , źródło: World Tennis League/Instagram, foto: AFP

Organizatorzy turnieju pokazowego World Tennis League ogłosili, że w drużynie polskich tenisistów pojawi się nowy zawodnik. 

W trzeciej edycji turnieju, który odbędzie się w grudniu w Abu Dhabi weźmie udział szesnastu zawodników, którzy będą podzieleni na cztery zespoły. W składzie Eagles pierwotnie znaleźli się Hubert Hurkacz, Iga Świątek, Barbora Krejcikova i Casper Ruud, jednak ostatecznie Norwega ma zastąpić Nick Kyrgios. Finalista Rolanda Garrosa dołączył natomiast do drużyny Kites, w której zobaczymy Paulę Badosę, Stefanosa Tsitsipasa i Jasmine Paolini.

Wydarzenie odbędzie się w dniach 19-22 grudnia.

ATP Awards. Poznaliśmy nominowanych

/ Jarosław Truchan , źródło: atptour.com, foto: AFP

ATP ogłosiło nominacje do tegorocznych ATP Awards. Narody zostaną przyznane w pięciu kategoriach, w których głosować będą zawodnicy i trenerzy. Zostanie również przeprowadzony plebiscyt na ulubieńca fanów.

Tylko dwójka tenisistów została nominowana w kategorii „objawienie sezonu”. Kwestia zwycięstwa rozstrzygnie się pomiędzy Jakubem Mensikiem oraz Junchengiem Shangiem. Dla obu dziewiętnastolatków był to przełomowy rok, w trakcie którego weszli do najlepszej setki światowego rankingu. O miano „powrotu roku” będą natomiast starali się Matteo Berrettini, Marin Cilić oraz Kei Nishikori. Z kolei wśród tenisistów, którzy w ciągu ostatniego roku zaliczyli największy postęp zostali nominowani Jack Draper, Tomasz Machacz, Giovanni Mpetshi Perricard i Alejandro Tabilo. Ostatnią kategorią, w której będą głosowali sami zawodnicy, jest nagroda imienia Stefana Edberga dla tenisisty prezentującego sportową podstawę. Rywalizują o nią Carlos Alcaraz, Grigor Dimitrow, Casper Ruud oraz Dominic Thiem.

Nominowanych we wspomnianych kategoriach (oprócz objawienia sezonu) wyłoniono poprzez głosowanie Stowarzyszenia Dziennikarzy Tenisowych. Ostatnią kategorią będzie natomiast „trener roku”. W tym przypadku nominacje wskazali sami szkoleniowcy. Przed dwunastoma miesiącami ten zaszczytny tytuł zgarnął duet trenerów Jannika Sinnera – Daren Cahill oraz Simone Vagnozzi. W tym roku o wyróżnienie będą starali się: Xavier Malisse ( jego podopiecznym jest Alexei Popyrin), Emmanuel Planque (Giovanni Mpetshi Perricard), Michael Russell (Taylor Fritz), Brad Stine (Tommy Paul) oraz James Trotman (Jack Draper).

Zwycięzców poszczególnych kategorii będziemy poznawać począwszy od 9 grudnia. Fani tenisa mogą już głosować poprzez stronę ATP  na swojego ulubionego singlistę i parę deblową.

 

 

WTA Tour. Iga Świątek ukarana przez ITIA!

/ Jan Gąszczyk , źródło: własne/itia.tennis, foto: AFP

Polka poprzez swoje media społecznościowe poinformowała o tym, że 12 września tego roku dowiedziała się, iż miała pozytywny wynik testu antydopingowego. W próbce pobranej miesiąc wcześniej podczas turnieju w Cincinnati stwierdzono obecność śladowej ilości trimetazydyny (TMZ).

W długim filmie, który nasza tenisistka zamieściła dziś w internecie, Iga wytłumaczyła się z nieobecności w końcówce poprzedniego sezonu. Przypomnijmy – Polka nie grała w tenisa od US Open aż do WTA Finals. Odpuściła występy w Pekinie, gdzie miała bronić tytułu oraz w Wuhanie. Po stwierdzeniu powyższej sytuacji sprawą zajęła się Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa (ITIA). Organizacja ta wszczęła poufne postępowanie w sprawie naruszenia przepisów antydopingowych przez naszą tenisistkę.

Za taki czyn grozi nawet kilkuletnie zawieszenie. Na szczęście na korzyść naszej tenisistki przemówiły zeznania zawodniczki oraz jej sztabu. Kluczowe było także bardzo niskie, wręcz minimalne stężenie zabronionej substancji. Potwierdzono, że zanieczyszczony był lek zawierający melatoninę. Ten suplement od lat przyjmuje nasza tenisistka w celu zredukowania skutków jet lagów i problemów ze snem. Zaznaczmy, że jest to lek bez recepty oraz jest ogólnodostępny w naszym kraju.

Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego stwierdzono, że nasza tenisistka nie jest w żaden sposób winna powyższej sytuacji. Przyjmując dozwolony lek, zawodniczka nie miała podstaw podejrzewać, że ten suplement może być skażony zakazaną substancją. Ponadto wzięto pod uwagę również fakt, że Polka była wielokrotnie poddawana kontrolom antydopingowym. W ostatnim roku takich badań było 20. Zawsze dawały one wynik negatywny. Dwa badania przeprowadzono podczas niedawnego US Open. W tych próbkach również nie stwierdzono obecności zakazanych substancji.

Ostatecznie ITIA opierając się na zebranym materiale dowodowym, w tym badaniach przeprowadzonych przez autoryzowane laboratoria, uznała, iż nasza tenisistka nie jest w żaden sposób winna powyższej sytuacji. Niestety zgodnie z postępowaniem w takich przypadkach ukarała Polkę symbolicznym, jednomiesięcznym zawieszeniem, które lada chwila się skończy. Zgodnie z zasadami Świątek niestety straci punkty wywalczone w Cincinnati (390 punktów za półfinał) oraz wywalczoną nagrodę pieniężną (prawie 160 tysięcy dolarów).

WTA wydała już oświadczenie, w którym wspiera naszą tenisistkę: https://www.wtatennis.com/news/4177882/wta-issues-statement-regarding-itia-decision-on-iga-swiatek

Next Gen ATP Finals. Uczestnicy niemal w komplecie

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.atptour.com, foto: AFP

Znamy juz niemal wszystkich tenisistów, którzy wezmą udział w tegorocznej edycji Next Gen ATP Finals, które w dniach 18-22 grudnia w Jeddah. 

Za nami już niemal wszystkie tegoroczne turnieje. Do rozstrzygnięcia pozostaje jeszcze między innymi tytuł dla najlepszego tenisisty do lat 20. Ten otrzyma zawodnik, który zwycięży podczas rozgrywanego tuż przed Świętami Bożego Narodzenia Next Gen ATP Finals.

Znamy już siedmiu tenisistów, którzy w trzeciej dekadzie grudnia wystąpią w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jako pierwsi udział potwierdzili Alex Michelsen, Jakub Mensik, Arthur Fils oraz Shang Juncheng. Do nich dołączyli: Luca van Assche (zeszłoroczny półfinalista) oraz Learner Tien. Siódmym tenisistów, który zapewnił sobie udział w rywalizacji jest Nishesh Basavareddy.

Prawo występu w turnieju Amerykanin zapewnił sobie doskonałą końcówką sezonu. Od października zawodnik z Newport Beach zwyciężył w dwóch turniejach rangi ATP Challenger i dotarł do kolejnych dwóch finałów.

 

Zimonjić: Murray na pewno pomoże Dżokoviciowi

/ Łukasz Duraj , źródło: https://www.tennisworldusa.org/, własne, foto: AFP.

W ostatnich dniach tenisowy świat żyje wieściami z obozu Novaka Dżokovicia. Serb postanowił włączyć do swojego sztabu Andy’ego Murraya, ale wielu ekspertów i kibiców zastanawia się, czy Szkot może realnie pomóc Serbowi. Wątpliwości w tej sprawie nie ma Nenad Zimonjić.

Mimo wielkiego doświadczenia i zdobycia właściwie wszystkich ważnych tytułów w tenisie Novak Dżoković wciąż szuka nowych rozwiązań i sposobów na rozwój. Gracz z Bałkanów zdecydował, że pomoże mu w tym dawny kortowy rywal i przyjaciel – Andy Murray. Ruch ten skomentował były zawodnik, trener i rodak Dżokovicia – Nenad Zimonjić. Dawny deblista rozmawiał z redakcją portalu Ubitennis:

– Novak to mądry gość. Wie, co robić ze swoją karierą i jego osiągnięcia są tego dowodem. Jeśli czuł, że potrzebuje w czymś pomocy, znajdował do tego odpowiednich ludzi. Na pewno to przemyślał.

– Oni znają się od lat i grali ze sobą mnóstwo razy, począwszy od turniejów juniorskich. Mają podobny styl, a Andy był jednym z najlepszych w tourze pod względem przygotowania taktycznego. Na pewno może dać Novakowi opinie wygłaszane z nowej perspektywy.

– Dla Andy’ego to coś zupełnie nowego. Ma jednak za sobą pracę z wieloma trenerami i dużo przeżył na korcie. To na pewno zaleta, a ja będę trzymać za nich kciuki.

Najważniejszym testem dla współpracy Dżokovicia i Murraya będzie zapewne przyszłoroczne Australian Open. Do tej pory Serb triumfował w Melbourne dziesięć razy.

Buenos Aires. Katarzyna Kawa już w ćwierćfinale na argentyńskiej ziemi!

/ Barbara Hofman , źródło: wtatennis.com/opracowanie własne, foto: AFP

Katarzyna Kawa melduje się w ćwierćfinale turnieju Challenger w Buenos Aires. Już w piątek zagra z Darją Semenistają, która wyeliminowała Maję Chwalińską.

Turniej rangi Challenger w Buenos Aires rozgrywany jest od 2021 roku. Tegoroczna edycja rozpoczęła się 25 listopada w poniedziałek. Nasza reprezentantka, Maja Chwalińska, odpadła już pierwszego dnia z agresywnie grającą Darją Semenistają, łotewską drugą rakietą świata, która w rankingu znajduje się na 121. pozycji. Zaś kolejna przedstawicielka biało-czerwonych barw, Katarzyna Kawa, zawalczy już w piątek o półfinał.

Polka w swoim drugim meczu w tym turnieju grała z Węgierką Panną Udvardy, która mimo braku rozstawienia, jest klasyfikowana o prawie 140 lokat wyżej od naszej reprezentantki. To Węgierka była niewielką faworytką tego meczu.

Katarzyna rozpoczęła mecz znakomicie, przełamując rywalkę. Po jednym gemie nastąpiło oberwanie chmury, przez co deszcz uniemożliwił paniom rywalizację. Mecz został wznowiony dopiero parę godzin później, około 14 argentyńskiego czasu. W pierwszym secie panie 5 razy nawzajem się przełamywały, głównie przez ich słaby drugi serwis (Kawa: 25 % skuteczności, a Udvardy: 27%). To Węgierka ostatecznie zwyciężyła 6:3.

Drugi set Katarzyna szybko zapisała na swoim koncie, zdobywając sześć gemów przy dwóch Węgierki. Byliśmy świadkami lepszej, bardziej skutecznej gry Kawy. Panna była bezradna, szczególnie podczas własnego drugiego serwisu, przy którym nie wygrała punktu ani razu. Choć przy serwisie Kawy także pojawiały się szanse na przełamanie, to Udvardy wykorzystała tylko jedną taką okazję, a Polka 3 na 3 możliwe.

Decydującego seta to Węgierka zaczęła lepiej, przełamując Kasię już na starcie. Wyszła na prowadzenie 3:1, a w następnym gemie serwisowym Kawy miała dwie szanse na przełamanie. Polka wywalczyła jednak tego gema, nie dając Udvardy 3-gemowego prowadzenia. Węgierka straciła panowanie nad swoją grą i przegrała następnych pięć gemów przy świetnej grze Kasi. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:6, 6:2, 6:3 dla Polki. Teraz nasza reprezentantka zawalczy z Łotyszką Darją Semenistają, która wyeliminowała w pierwszej rundzie turnieju młodszą od siebie Maję Chwalińską.


Wyniki

Katarzyna Kawa (Polska) – Panna Udvardy (Węgry) 3:6, 6:2, 6:3

Buenos Aires. Polki w półfinale debla!

/ Jan Gąszczyk , źródło: własne/wtatennis.com, foto: Peter Figura

Katarzyna Kawa i Maja Chwalińska wygrały z Jessie Aney i Aminą Anszbą w ćwierćfinale challengera WTA w stolicy Argentyny. Rywalkami Polek w półfinale będą Darja Semenistaja i Panna Udvardy albo Nicole Fossa Huergo i Waleria Strachowa.

Polki po raz ostatni grały razem w kwietniowym meczu Pucharu Federacji ze Szwajcarkami. Był to dla nich udany start, ponieważ Kawa i Chwalińska pokonały wówczas Jill Teichmann i Simonę Waltert. Rywalki natomiast dotarły w ubiegłym tygodniu do półfinału imprezy tej samej rangi w chilijskiej Colinie.

Pierwszego seta błyskawicznie i od mocnego uderzenia rozpoczęły Aney i Anszba. Polki zostały dwukrotnie przełamane, co w połączeniu z dobrym serwisem rywalek dało im prowadzenie 5:1. Od tej pory w ich grze coś się jednak zacięło. Chwalińska i Kawa wygrały sześć kolejnych gemów. Polki trzykrotnie przełamały rywalki i w międzyczasie obroniły trzy piłki setowe. Pogoń Katarzyny i Mai okazała się skuteczna. Polskie tenisistki wykorzystały trzeciego setbola i zapisały partię na swoim koncie.

W drugiej partii oba duety miały, podobnie jak w pierwszym spore kłopoty z utrzymaniem swojego podania. Polki zostały przełamane trzykrotnie, ale same przełamały Aney i Anszbę o jeden raz więcej i to ostatecznie dało im zwycięstwo w tym secie i meczu. Rywalki prowadziły w tym secie już 5:3, a mimo to go nie wygrały. Statystyki serwisowe obu duetów były na podobnym poziomie, a o zwycięstwie Chwalińskiej i Kawy zdecydowało to, że były skuteczniejsze w wygrywaniu kluczowych piłek.


Wyniki

Ćwierćfinał gry podwójnej

K.Kawa/M.Chwalińska (Polska/Polska) – J.Aney/A. Anszba (Stany Zjednoczone/…, 2) 7:5, 7:5