Abu Dhabi. Szybka porażka Rosolskiej i Routliffe

/ Izabela Modrzewska , źródło: własne, foto: AFP

Alicja Rosolska i Erin Routliffe przegrały w 1/8 finału turnieju WTA 500 w Abu Dhabi. Belinda Bencic oraz Elise Mertens zdominowały polsko-nowozelandzki duet, nie dając im większych szans. 

Szwajcarka grająca w parze z belgijską tenisistką od początku spotkania przejęła inicjatywę na korcie, wymuszając błędy przeciwniczek. Już w drugim gemie Belindzie i Elise udało się przełamać serwis Routliffe. Polka i Nowozelandka nie wykorzystały szansy na natychmiastowy powrót, tracąc dwa break pointy w kolejnym gemie. Bencic i Mertens szybko wykorzystały słabe podanie Polki i ostatecznie zwycięsko zakończyły seta w niecałe 30 minut.

Druga partia spotkania zaczęła się od pewnie wygranych podań obu par. W trzecim gemie Bencic i Mertens wywalczyły przełamanie w tym zaciętym pojedynku. Od tego momentu, szwajcarsko-belgijski duet dyktował warunki gry, nieustannie wywierając presję na przeciwniczkach. Do końca meczu nie straciły już swojego podania, a dwukrotnie zwyciężyły przy serwisie Routliffe i Rosolskiej.

Mertens i Bencic o wejście do półfinału rozgrywek walczyć będą z Nicole Melichar-Martinez i Ellen Perez albo z Shuko Aoyamą i Hao-ching Chan. Dla Alicji Rosolskiej jest to druga z rzędu przegrana w pierwszej rundzie turnieju deblowego. Podczas Australian Open, także w parze z Routliffe, została pokonana przez Greet Minnen oraz Annę Bondar.

 


Wyniki

1/8 finału debla:

E. Mertens, B. Bencic (Belgia, Szwajcaria) – A. Rosolska, E. Routliffe (Polska, Nowa Zelandia) 6:1, 6:1

Nowy Sponsor Igi Świątek. Tenisistka rozpoczęła globalną współpracę z polską marką OSHEE

/ Informacja prasowa , źródło: materiały prasowe, foto: Team Iga Świątek

Po roku historycznych sukcesów dla polskiego i światowego tenisa Iga Świątek zdecydowała się na nową współpracę sponsorską. Na początku lutego podpisała umowę z marką dla aktywnych ludzi i firmą o polskim rodowodzie – OSHEE. W ramach współpracy planowana jest m.in. specjalna linia produktów stworzonych przy udziale tenisistki i sygnowana jej nazwiskiem.  Produkty OSHEE podbijają świat – marka jest obecna w 55 krajach na sześciu kontynentach.

– Po kolejnym roku w tourze, w którym zdobyłam mnóstwo doświadczeń i znalazłam się w nowej roli liderki rankingu, zdecydowałam się na kolejny krok w budowaniu mojej kariery. Związanie się z marka OSHEE jest dla mnie bardzo naturalne, bo znam ich produkty, smakują mi one, realnie wspierają mój proces treningowy i wykonanie sportowe, a współpraca z marką dla osób aktywnych jest spójna z moim stylem życia. Nieprzypadkowy jest wybór polskiej marki – moim celem także poza kortem jest wspieranie i promocja Polski, dlatego pierwszą współpracą po rezultatach z zeszłego sezonu jest właśnie OSHEE – mówi Iga Świątek.

Współpraca z producentem napojów izotonicznych, witaminowych i innych produktów dla ludzi aktywnych, zarówno tych trenujących zawodowo jak i hobbystycznie, to bardzo naturalny krok na drodze biznesowego rozwoju tenisistki. W ramach współpracy Iga Świątek została globalną ambasadorką marki, promującą ją na rynkach sprzedażowych Oshee, a więc m.in. w Polsce, Wielkiej Brytanii, Finlandii, Bułgarii, Czechach, Rumunii, Grecji i na Litwie. Marka posiada globalne prawa do wizerunku Igi, co wskazuje na jej światowe ambicje rozwoju.

Tenisistka będzie na co dzień używała produktów OSHEE, przede wszystkim napojów izotonicznych, witaminowych, a także batonów proteinowych (w sytuacjach, w których nie wykluczają tego zasady WTA i poszczególnych turniejów). Produkty, które Iga wprowadziła do swojej diety, przeszły pozytywnie weryfikację jej teamu i lekarza prowadzącego.
– Poprzedni rok pokazał, jak dobrze funkcjonujemy jako team i jak uzupełniają się nasze kompetencje. Obszar żywienia i suplementacji to przestrzeń mojego wpływu na karierę Igi i dlatego cieszę się, że do grona jej partnerów dołącza znana mi od dawna polska marka OSHEE, która bardzo dba o jakość swoich produktów. W okresie rozmów o współpracy uczestniczyłem w konsultacji składów i produktów, które Iga włączyła do swojej suplementacji. Mam pewność, że to będzie dobre partnerstwo, wspierające jej wyniki sportowe – podsumowuje współpracę Maciej Ryszczuk, trener przygotowania fizycznego i fizjoterapeuta tenisistki. Wizerunek Świątek znajdzie się na wybranych produktach OSHEE, trwają również prace nad specjalnymi produktami tenisistki, które stworzone z udziałem Igi, jej teamu i zespołu OSHEE, trafią do sprzedaży w tym roku. Partnerstwo obejmuje również zespół tenisistki – współpracę z OSHEE wraz z Igą nawiązują jej trener tenisa Tomasz Wiktorowski, fizjoterapeuta i trener przygotowania fizycznego Maciej Ryszczuk, a także psycholog Daria Abramowicz. Współpraca będzie komunikowana jako OSHEE & IGA TEAM. Za nawiązanie współpracy oraz realizację kontraktu po stronie tenisistki odpowiedzialna jest jej partnership managerka Alina Sikora, za komunikację odpowiada PR managerka Paula Wolecka. Oba zespoły, polski management tenisistki, a także agencja IMG Tennis z managerem Maxem Eisenbudem i junior managerem Julesem Mercier, pracują wspólnie nad wszystkimi projektami związanymi z tenisistką.
– OSHEE to naturalny wybór biznesowy dla sportsmenki pokroju Igi, której zależy na wiązaniu się także z polskimi markami o globalnych ambicjach. OSHEE i IGA TEAM – bo co warto podkreślić, partner nawiązuje współpracę z całym teamem Świątek – to wieloaspektowe partnerstwo, które w niedalekiej przyszłości pozwoli Idze na dalszy rozwój biznesowy. To pierwszy partner, z którym Iga będzie rozwijać specjalną linię produktów sygnowanych swoim nazwiskiem – o czym więcej zdradzimy w najbliższych miesiącach – zapowiada Alina Sikora, partnership managerka tenisistki. Umowa weszła w życie 1 lutego 2023 r. i ma obowiązywać przez 2 lata z możliwością
przedłużenia.
– Współpraca Oshee z Igą Świątek i jej zespołem związana jest również z potrzebą pokazania, że za sukcesem sportowym stoi cały sztab ludzi i odpowiedzialne decyzje podejmowane przez sportowców i ich zespoły. Zamierzamy jeszcze mocniej uświadomić ludziom aktywnym, jak ważnym elementem takiego trybu życia jest dbałość o zdrowe i bezpieczne uprawianie sportu, na które składają się również właściwe nawadnianie oraz uzupełnianie utraconych w trakcie wysiłku składników odżywczych. Co równie ważne działanie to kontynuuje nasze tradycje współpracy z najlepszymi polskimi sportowcami i wspieraniem ich w osiąganiu sukcesów. Z naszymi ambasadorami jesteśmy na dobre i na złe – wtedy, kiedy wygrywają, jak również w trudniejszych chwilach. Zgodnie z naszym mottem „live, fight, win” wierzymy, że nawet ewentualne niepowodzenia są składową późniejszego sukcesu – mówi Tadeusz Czarniecki, CMO OSHEE.

Rankingi. Dżoković blisko pobicia kolejnego rekordu

/ Łukasz Duraj , źródło: https://www.tennis365.com/, oprac. własne, foto: AFP

Triumf w Australian Open pozwolił Novakowi Dżokoviciowi powrócić na fotel lidera rankingu ATP. To jednak nie koniec sukcesów Serba. Na horyzoncie widać już bowiem kolejny rekord, który może pobić 35-latek.

W ostatnim sezonie ranking Dżokovicia ucierpiał wskutek braku punktów za wygraną na Wimbledonie oraz nieobecności tenisisty w Australian Open i na US Open. Mimo tych przeszkód zawodnik z Bałkanów zdołał zakwalifikować się do ATP Finals oraz wygrać ten turniej, a na koniec roku zajmował w zestawieniu najlepszych tenisistów piątą lokatę.

Fakt, że w Melbourne Dżoković nie bronił żadnych punktów, a do Australii w 2023 roku nie przyjechał dotychczasowy lider rankingu Carlos Alcaraz, otwierał przed Serbem perspektywy związane z ponownym objęciem przewodnictwa w klasyfikacji. Ostatecznie tenisista z Belgradu zwyciężył w całym turnieju i zastąpił Hiszpana na czele rankingu.

Obecny tydzień jest już 375., w którym Serb posiada najwięcej punktów rankingowych. Oznacza to, że brakuje mu tylko trzech tygodni, by wyprzedzić Steffi Graf i zostać tenisistą, który najdłużej przewodził zestawieniu najlepszych. Choć 35-latek pojawi się na korcie dopiero pod koniec miesiąca, jego pozycja lidera nie jest poważnie zagrożona. Do 27 lutego nie odbywają się bowiem żadne wysoko punktowane turnieje, a w imprezie w Dubaju Serb broni tylko „oczek” za dotarcie do ćwierćfinału.

Obecna przewaga Dżokovicia nad drugim w rankingu Carlosem Alcarazem wynosi ponad 300 punktów.