Tenisowe federacje jednoczą się, by pomóc poszkodowanym w Turcji i Syrii

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne/wtatennis.com, foto:

Cały świat jest bardzo przejęty tym, co wydarzyło się w Turcji i Syrii. Mowa tu o katastrofalnym w skutkach trzęsieniu ziemi. Tenisowe federacje również zjednoczyły się, aby pomóc mieszkańcom tych państw.

Liczba ofiar potężnego trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii wciąż rośnie. Według komunikatów zginęło już ponad czterdzieści tysięcy osób, ale zapewne w kolejnych dniach bilans ten będzie jeszcze rosnąć. Nic więc dziwnego, że świat – również sportowy – nie może być obojętny wobec takiej tragedii.

Tenisowe federacje postanowiły zjednoczyć się, aby pomóc poszkodowanym rodzinom oraz usprawnić odbudowę zniszczonych terenów. Mowa tu o siedmiu organizacjach:

– ATP,

– WTA,

– ITF,

– Australian Open,

– Roland Garros,

– Wimbledon,

– US Open.

Podjęto wspólną decyzję o uruchomieniu akcji o nazwie „Tennis Plays for Love”. Kampania ta ma na celu zebranie funduszy, które mają wspomóc poszkodowane kraje. Ponad 17 milionów ludzi z tych regionów żyje w fatalnych warunkach – w mrozie, bez schronienia, jedzenia i picia. Korzyści zostaną przekazane Global Giving’s Turkey and Syria Earthquake Relief Fund.

„Tennis Plays for Love” przypomina ubiegłoroczną kampanię „Tennis Plays for Peace”. Tamta akcja okazała się wielkim sukcesem, gdyż do tej pory zebrano aż 3,5 miliona dolarów dla osób dotkniętych wojną na Ukranie.

Doha. Polka ekspresem w finale

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.wtatour.com, foto: AFP

Iga Świątek pokonała Weronikę Kudermietową w drugim meczu półfinałowym turnieju WTA 500 w Doha i powalczy o obronę tytułu. Rywalką Polki będzie Jessica Pegula.

Liderka światowego rankingu bardzo dobrze wspomina zeszłoroczny występ w Katarze. To tam zaczęła się seria zwycięskich spotkań Polki, który zakończył się na liczbie 37 na Wimbledonie. Po drodze Polka sięgnęła po sześć tytułów mistrzowskich w imprezach głównego cyklu. W tym roku raszynianka jest o jedno spotkanie od powtórzenia zeszłorocznego wyniku, czyli obrony tytułu mistrzowskiego na kortach  Khalifa International Tennis and Squash Complex. Ten przedostatni krok by dołączyć do Anastazji Myszkiny i Wiktorii Azarenki, które jako jedyne triumfatorki turnieju zdołały powtórzyć wynik rok później, Polka zrobiła pokonując Weronikę Kudermietową.

Pierwsza partia piątkowego spotkania przebiegała pod dyktando naszej tenisistki, która w ciągu 25 minut nie oddała rywalce nawet gema. Tym samym zawodniczka, która w całym ubiegłym sezonie wygrała 22 sety do zera, po raz drugi w tym roku zakończyła seta bez przegrania gema. W drugiej odsłonie gra się nieco wyrównała, a Kudermietowa w końcu otworzyła swe konto gemowe. Końcówka jednak ponownie należała do Polki, która nim zegarek pokazał 60. minutę spotkania zakończyła mecz i mogła się udać do szatni, aby przygotowywać się do sobotniego finału.

W sobotnim finale na przeciwko obrończyni tytułu stanie Jessica Pegula. Będzie to siódme spotkanie obu pań. Czterokrotnie dotychczas wygrywała Polka, a dwa spotkania górą była Amerykanka.

 


Wyniki

Półfinał: 

Iga Świątek (Polska, 1) – Weronika Kudermietowa (8) 6:0 6:1

Dubaj. Krótka przygoda Magdaleny Fręch

/ Izabela Modrzewska , źródło: własne, foto: AFP

Magdalena Fręch przegrała z Terezą Martincovą w dwóch setach w pierwszej rundzie kwalifikacji WTA 1000 w Dubaju. Ta porażka oznacza, że w głównej drabince tego turnieju zagra tylko jedna Polka, Iga Świątek. 

Początek spotkania rozpoczął się od utraty gema serwisowego przez Polkę. Czeszka już od pierwszych minut grała bardziej agresywnie, wywierając tym samym presję na przeciwniczce. Fręch do końca pierwszej partii utrzymywała swoje podanie, jednak bez szansy na przełamanie powrotne.

W drugiej części spotkania obie zawodniczki uważnie pilnowały swojego serwisu. W zaciętym piątym gemie, Martincova wykorzystała trzecią okazję na przełamanie i wysunęła się na prowadzenie. Polskiej tenisistce udało się jednak doprowadzić do wyrównania w ósmym gemie. Przeciwniczka szybko jednak wykorzystała niewymuszone błędy łodzianki, przełamując jej podanie. Ostatecznie Czeszka zamknęła seta, a także mecz już przy pierwszej piłce meczowej.

To już szósta porażka w tegorocznych kwalifikacjach trzeciej rakiety naszego kraju. Poprzednie przegrane miały miejsce w Adelajdzie, Australian Open, Lyonie, Abu Dhabi i Dosze.


Wyniki

Pierwsza runda kwalifkacji:

Tereza Martincová (Czechy, 13) – Magdalena Fręch (Polska) 6:4, 6:4

Doha. Jessica Pegula pierwszą finalistką

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.wtatour.com, foto: AFP

Jessica Pegula pokonała Marię Sakkari w pierwszym półfinale turnieju WTA 500 w Doha i czeka na zwyciężczynię pojedynku między Igą Świątek i Weroniką Kudermietową.

Rzadko się zdarza, aby tenisiści czy tenisistki ze światowej czołówki podczas najważniejszych imprez rywalizowali zarówno w singlu jak i w deblu. Taką tenisistką jest Amerykanka, która w drabince singla jest rozstawiona z numerem drugim, a w turnieju deblowym razem z Coco Gauff mają przy swoich nazwiskach „jedynkę”. I bardzo dobrze sobie radzi na dwóch „frontach” katarskiej imprezy.

Spotkanie rozpoczęło się od przegranego gema serwisowego Sakkari, która dzień wcześniej ani razu nie straciła swego podania. W dalszej części seta atenka straciła kolejny raz podanie i było już 4:1 dla turniejowej „dwójki”. Co prawda po zmianie stron Greczynka zdołała odrobić stratę jednego breaka, ale więcej gemów już nie wygrała i po 39 minutach Pegula była zdecydowanie bliżej sobotniego finału. Druga odsłona zaczęła się tak jak pierwsza, czyli od przegranego gema serwisowego greczynki, która tym razem odrobiła straty doprowadzając do stanu 2:2, aby jeszcze przed zmianą stron ponownie oddać prowadzenie w meczu. Druga połowa seta należała jednak dla turniejowej „dwójki” i losy spotkania rozstrzygnęła trzecia partia. W niej na korcie rządziła zawodniczka z Buffalo, która w ciągu niewiele ponad pół godziny oddała rywalce tylko gema i zapewniła sobie awans do pierwszego sobotniego finału. W nim powalczy o trzeci w ogóle, ale pierwszy w imprezie tej rangi tytuł mistrzowski.

W piątek Amerykanka jeszcze raz wyjdzie na kort centralny w Doha. Wraz z Coco Gauff powalczy przeciwko rozstawionym z numerem drugim Ludmile Kiczenok i Jelenie Ostapenko.

 


Wyniki

Półfinał singla:

Maria Sakkari (Grecja, 5) – Jessica Pegula (USA, 2) 6:2, 4:6, 6:1

Iga Świątek i Hubert Hurkacz ponownie na korcie

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.tennisworldusa.org, foto: AFP

Iga Świątek i Hubert Hurkacz ponownie pojawią się razem na korcie. Najlepsza polska singlistka i najlepszy polski singlista stworzą duet podczas charytatywnego turnieju. Zostanie on rozegrany tuż przed turniejami ATP i WTA na kortach w Indian Wells.

Nielada gratka czeka kibiców dzień przed rozpoczęciem rywalizacji kobiet i mężczyzn na początku marca w Indian Wells. Na korcie centralnym odbędzie się impreza pod nazwą Eisenhower Cup. Weźmie w niej udział w sumie osiem duetów mikstowych największych gwiazd światowego tenisa. Najlepsi zgarną nagrodę główną, czyli sto tysięcy dolarów, które będą mogli przekazać na szczytny cel.

Rywalizacja będzie się toczyć systemem przegrywający odpadają. Duety będą grać tie-breaka do dziesięciu punktów. Tym samym cała impreza zajmie jeden wieczór. Bilet na nią są dostępne od 50 dolarów, a całkowity przychód zostanie przeznaczony na wsparcie lokalnych organizacji charytatywnych. Podczas poprzednich edycji udało się zebrać ponad 300 tysięcy dolarów.

– Jesteśmy podekscytowani, że Eisenhower Cup powróci po raz czwarty, aby służyć jako znaczące wydarzenie charytatywne. Fani tenisa zostaną uraczeni przez najjaśniejsze gwiazdy obu tourów [ATP i WTA – przyp. red.], które połączą się w pary podczas radosnego i wyjątkowego turnieju miksta. Składamy najszczersze podziękowania wszystkim graczom za udział we wspieraniu tej wspaniałej sprawy – powiedział Tommy Haas, dyrektor turnieju w Indian Wells.

Spośród ośmiu par jakie przystąpią do rywalizacji już znamy sześć: Aryna Sabalenka i Taylor Fritz, Iga Świątek i Hubert Hurkacz, Emma Raducanu i Cameron Norrie, Leylah Fernandez i Felix Auger-Aliassime, Ons Jabeur i Casper Ruud, Jessica Pegula i Tommy Paul oraz Maria Sakkari i Stefanos Tsitsipas.

Impreza będzie wstępem do rywalizacji w turniejach singlowych pań i panów, która rusza na kortach w Indian Wells od 8 marca. Oprócz Igi Świątek i Huberta Hurkacza pewna udziału w rywalizacji singlowej jest również Magda Linette.

Bublik znów dał się ponieść emocjom, padły mocne słowa

/ Łukasz Duraj , źródło: https://www.tennisworldusa.org/, własne, foto: AFP

Alexander Bublik słynie z gorącego temperamentu. W zeszłym tygodniu Kazach stracił nad sobą panowanie podczas turnieju w Montpellier, a podobny incydent przydarzył mu się także na początku trwającej imprezy w Rotterdamie.

Losowanie zawodów w Holandii nie było łaskawe dla tenisisty z Gatczyny. Już w pierwszej rundzie tych zmagań 25-latek musiał zmierzyć się z doświadczonym Stanem Wawrinką. Mecz był zacięty, ale nie układał się po myśli Bublika. Zawodnik dał upust frustracji, gdy przegrywał 1:0 w setach i stracił podanie w drugiej partii. Zirytowany Alexander powiedział do sędziego głównego:

Narzekam, bo tenis to durny, pop********y sport. Ta gra powoduje u mnie tylko bóle głowy.

Ostatecznie Alexander Bublik uległ Stanowi Wawrince 6:7(5) 4:6, a porażka oznaczała, że jego tegoroczny bilans spotkań wynosi 0-8. Trudny start sezonu negatywnie wpływa na stan emocjonalny Kazacha, który kilka dni wcześniej – w końcówce wyrównanego spotkania z Francuzem Gregoirem Barrere – zniszczył kilka rakiet.

Alexander Bublik zajmuje obecnie 50 miejsce w rankingu ATP. W swojej karierze 25-latek wygrał jeden turniej rangi ATP Tour (Montpellier 2022) i był w sześciu innych finałach takich imprez.

Iga Świątek krytycznie o kalendarzu turniejowym

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.tennisworldusa.org, foto: AFP

Iga Świątek i inne tenisistki ze światowej czołówki w tym tygodniu biorą udział w imprezie rangi WTA 500 rozgrywanej na kortach twardych w Dubaju. Jednak poza katarską „pięćsetką” w bieżącym tygodniu nie ma żadnej innej imprezy głównego cyklu w które mogłyby rywalizować najlepsze tenisistki świata.

Liderka światowego rankingu i broniąca tytułu Polka przebywa obecnie w Katarze, gdzie w piątek stanie do walki o awans do finału imprezy WTA 500 rozgrywanej na kortach Khalifa International Tennis and Squash Complex. Jej rywalką będzie Weronika Kudermietowa. W drugim spotkaniu o awans powalczą Maria Sakkari i Jessica Pegula.

Jednak poza imprezą u szejków, w tym tygodniu nie ma innego turnieju w którym tenisistki, które nie mają szansy na udział w rywalizacji mogłyby grać. Zatem jedyne co im pozostaje to trenowanie i czekanie na kolejne straty. W obronie tych zawodniczek stanęła raszynianka.

– Byłoby miło, gdyby było więcej różnorodności, jestem w sytuacji, w której wiem, że będę mogła zagrać w każdym turnieju, ale nie wszyscy mają ten przywilej. Żal mi tych najbardziej dotkniętych, ponieważ oni również mogliby rywalizować w tym tygodniu, zdobywać punkty i pieniądze, ale nie mogą (…) To niefortunna sytuacja – stanęła w obronie swoich koleżanek z kortu najlepsza obecnie tenisistka świata.

Dla porównania w czasie, gdy do rywalizacji w Katarze przystąpią panowie, impreza startuje 20.02, do wyboru będą jeszcze dwa turnieje – ATP 500 w Rio de Janeiro i ATP 250 w Marsylii.