We wtorek na kortach ziemnych w Charleston dokończono mecze pierwszej rundy, a także do gry weszły już tenisistki, które na otwarcie miały wolny los. Pierwszą przeciwniczkę w rozgrywanej w tym tygodniu imprezie WTA 500 poznała Magda Linette.
Druga rakieta naszego kraju w Charleston jest rozstawiona i jako jedna z ośmiu tenisistek rywalizację rozpoczyna od drugiej rundy. Rywalkę dla poznanianki wyłonił pojedynek między Warwarą Grachevą i Anną Leną Friedsam. Spotkanie lepiej rozpoczęła reprezentantka naszych zachodnich sąsiadów, która prowadziła już 3:1. Przeciwniczka zdołała jednak odrobić straty, ale losy seta rozstrzygnął tie-break. W nim pełną kontrolę miała Graczewa, która prowadziła już 5:0, aby ostatecznie zamknąć tę część spotkania za trzecią piłką setową. W drugiej odsłonie sklasyfikowana w top 50 tenisistka już w pełni kontrolowała sytuację, a dwa przełamania podania pozwoliły jej na zakończenie meczu po stu minutach rywalizacji. Spotkanie z Magdą Linette, które zostanie rozegrane w środę będzie trzecim pojedynkiem obu tenisistek. Przed rokiem w Strasburgu wygrała Polka, a w tym roku w Austin górą była jej najbliższa rywalka.
Turniej w Austin był jedyną imprezą w której w 1/2 finału wystąpiła w tym roku Danielle Collins. W pozostałych tegorocznych występach finalistka Australian Open 2022 nie prezentowała się już tak dobrze i od początku roku spadła w rankingu o ponad 30 pozycji. O poprawę pozycji w zestawieniu najlepszych tenisistek świata ciężko będzie również po imprezie w Charleston, gdzie przegrała już w pierwszej rundzie ze swą rodaczką Shelby Rogers. W premierowej odsłonie 40. rakieta świata prowadziła 4:2, aby pozwolić rywalce na odrobienie strat i doprowadzenie do tie-breaka. W nim tenisistka z Florydy od stanu 1:2 wygrała sześć akcji z rzędu i zakończyła seta. W drugiej partii Rogers prowadziła 4:1, aby przegrać trzy gemy z rzędu. Jednak końcówka ponownie należała do dwukrotnej ćwierćfinalistki wielkoszlemowej, która doprowadziła do decydującej odsłony. W niej dwa przełamania sprawiły, że 44. tenisistka rankingu WTA mogła się cieszyć z awansu do drugiej rundy.
Do gry w Charleston weszła już Ons Jabeur. Zeszłoroczna finalistka turnieju w tegorocznej edycji jest rozstawiona z numerem drugim. Jej rywalką w premierowym pojedynku była Lesia Tsurenko. Pierwsza partia spotkania to dwa przełamania uzyskane przez Tunezyjkę, która wyszła na prowadzenie 5:0, aby po przegraniu trzech kolejnych gemów zakończyć partię otwarcia. Drugą odsłonę rozpoczęła seria przełamań serwisu. Dwukrotnie gema jako returnująca wygrała w tej części spotkania Jabeur, która dokładając kolejnego „breaka” w dziewiątym gemie zakończyła mecz przy pierwszej piłce meczowej.
W trzeciej rundzie jest już również Wiktoria Azarenka, która może być potencjalną rywalką Jabeur w meczu 1/4 finału. We wtorkowym meczu drugiej rundy tenisistka z Mińska pokonała w trzech setach Sloane Stephens. Było to ósme spotkanie obu pań i po raz czwarty wygrała turniejowa „szóstka”, która o awans do 1/4 finału powalczy z Anną Kalinską, która w także rywalizując na pełnym dystansie okazała się lepsza od Alize Cornet.
Wyniki
Druga runda:
Ons Jabeur (Tunezja, 2) – Lesia Tsurenko (Ukraina) 6:3, 6:3
Anna Kalinskaya – Alize Cornet (Francja) 7:6(4), 4:6, 6:2
Wiktoria Azarenka (6) – Sloane Stephens (USA) 3:6, 6:3, 6:2
Pierwsza runda:
Madison Keys (USA, 9) – Emma Navarro (USA) 6:4, 6:3
Paula Badosa (Hiszpania, 12) – Mayar Sherif (Egipt) 6:3, 6:1
Shelby Rogers (USA) – Danielle Collins (USA, 13) 6:7(2), 6:4, 6:1
Diana Schnaider (USA) – Alycia Parks (USA) 6:4, 6:3
Varvara Gracheva – Anna Lena-Friedsam (Niemcy) 7:6(3), 6:2
Caty McNally (USA) – Jule Niemeier (Niemcy) 6:4, 6:1
Caroline Dolehide (USA) – Sabine Lisicki (Niemcy) 6:4, 6:4
Sofia Kenin (USA) – Aliaksandra Sasnowicz 6:1, 6:7(5), 6:1
Leylah Fernandez (Kanada) – Jewgienia Rodina 6:3, 6:2
Hailey Baptiste (USA) – Xiyu Wang (Chiny) 6:3, 6:3
Bernarda Pera (USA) – Claire Liu (USA) 6:4, 6:7(1), 6:3