Becker o szansach Alcaraza na rekord szlemów

/ Piotr Rutkowski , źródło: tennis365.com, oprac. własne, foto: AFP

Legenda tenisa Boris Becker sceptycznie wypowiada się na temat ewentualnego rekordu w ilości wygranych szlemów przez Carlosa Alcaraza. – [To] iluzoryczne sądzić, że Carlosowi uda się zdobyć ponad 20 tytułów Wielkiego Szlema. I jestem przekonany, że trzech zawodników już nigdy więcej nie wygra jednocześnie ponad 20 turniejów Wielkiego Szlema – stwierdził sześciokrotny triumfator najważniejszych imprez w roku.

Aktualnie 20-letni Hiszpan ma na swoim koncie dwa wielkoszlemowe skalpy. W 2022 roku wygrał US Open, a w tym sezonie Wimbledon. Co ciekawe spośród tenisistów z tzw. „Wielkiej Trójki” jedynie Rafael Nadal miał w tym wieku tyle samo wygranych szlemów. Tym niemniej o prześcignięcie Federera, Dżokovicia i wspomnianego wcześniej Nadala w ogólnej liczbie triumfów wielkoszlemowych będzie niezwykle trudno. Mimo to tenisista z El Palmar z pewnością nie uniknie porównań z tymi wybitnymi postaciami.

– [On jest] fascynującym graczem [i] niesamowicie przyciągającym tłumy. [Widzowie] przychodzą do hal lub na duże stadiony, aby oglądać Carlosa grającego w tenisa. Jest bardzo ważny dla sceny tenisowej, jest wspaniałym ambasadorem. Świetny następca „Wielkiej Trójki!” – stwierdził trzykrotny mistrz Wimbledonu.

Podopieczny Juana Carlosa Ferrero ma w planach jeszcze starty w turnieju Masters 1000 w Paryżu oraz ATP Finals w Turynie.

Wawrinka zmaga się ze zmęczeniem

/ Jarosław Truchan , źródło: tennishead.net, foto: AFP

Stan Wawrinka szybko pożegnał się z turniejem ATP 500 rozgrywanym w Bazylei. Doświadczony Szwajcar przyznał, że za słabszymi wynikami w ostatnim czasie stało ogromne zmęczenie. Trzykrotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych opowiedział również o motywacji do dalszej gry.

Wawrinka zakończył udział w imprezie rozgrywanej w St. Jakobshalle już na pierwszej rundzie. We wtorkowym meczu lepszy w dwóch setach okazał się kwalifikant Aleksandr Szewczenko. Dla reprezentanta Szwajcarii była to szósta porażka w ośmiu ostatnich spotkaniach. Tenisista notowany na 45. miejscu w rankingu przyznał po niej, że od dłuższego czasu musiał zmagać się ze zmęczeniem.

Od paru tygodni czuję, że jestem bardzo zmęczony. Po turnieju w Astanie kilka razy zdarzało się, że chciałem popracować, ale nie byłem w stanie. Czuję, że spłacam wszystkie wysiłki, które podjąłem po powrocie po kontuzji. Naprawdę chciałem wrócić do pewnego poziomu i musiałem dać z siebie jak najwięcej, aby to osiągnąć. – przyznał Szwajcar.

Minęło półtora roku, od kiedy staram się wrócić na wysoki poziom. Dużo pracowałem, aby znaleźć się na tym miejscu w rankingu. Do tego dochodzi również zmęczenie psychiczne, które powoduje, że czasami dokonuje złych wyborów. – dodał.

Wawrinka znajduje się w pięćdziesiątce najlepszych tenisistów świata. Szwajcar jest najstarszym zawodnikiem z top 100 rankingu, w którym zadebiutował w roku, w którym urodził się obecny wicelider zestawienia – Carlos Alcaraz. Grający od wielu lat na światowym poziomie Stan zaznacza jednak, że na razie nie myśli o sportowej emeryturze.

W moim wieku trzeba brać pod uwagę kilka aspektów. Dopóki czuje się zmotywowany i wszystko idzie dobrze, tak jak w tym roku, chcę kontynuować karierę. Teraz wiem, że wymaga to dużego wysiłku, większego niż w przeszłości. To codzienne poświęcenia, które są rekompensowane wielką sympatią, z którą się spotykam gdziekolwiek bym nie grał. Okaże się, jak długo jeszcze wytrzymam.

Za reprezentantem Szwajcarii bez wątpienia najlepszy sezon od dawna. W 2023 roku rozegrał tylko pięć meczów mniej, niż przez ostatnie trzy lata razem wzięte. Mimo zmęczenia Wawrinka nie zamierza kończyć tegorocznej kampanii i planuje występy w Paryżu oraz Metz.

Zhuhai. Druga porażka Magdy Linette

/ Łukasz Duraj , źródło: https://www.wtatennis.com/, oprac. własne, foto: AFP

W swoim drugim meczu fazy grupowej turnieju WTA Elite Trophy Magda Linette zmierzyła się z Darią Kasatkiną. Polka uległa Rosjance w dwóch setach i pożegnała się z imprezą w Państwie Środka.

Przypomnijmy, że w pierwszym meczu zawodów Elite Trophy Linette przegrała z Barborą Krejczikovą. Spotkanie Polki z Kasatkiną nie było jednak bez znaczenia, bo mogło dać Magdzie dodatkowe punkty w rankingu. Przed starciem w Chinach panie mierzyły się czterokrotnie, a bilans ich pojedynków był remisowy. Ich ostatni mecz miał miejsce w 2022 roku w Melbourne i triumfowała w nim Kasatkina.

Rywalizacja na korcie centralnym rozpoczęła się fatalnie dla naszej reprezentantki. W pierwszej fazie partii otwarcia poznanianka została przełamana aż trzykrotnie, a sama wywalczyła tylko jednego „brejka”.

Mimo trudnej sytuacji i wyniku 1:4 Magda miała szansę, by złapać kontakt z przeciwniczką. W szóstym gemie Polka wypracowała sobie cztery okazje do odebrania podania Darii, ale nie zdołała ich wykorzystać. Po długiej walce tenisistka z Togliatti prowadziła zatem 5:1, a do wygrania seta potrzebowała już tylko małego kroku.

Rosjanka mogła wykonać go przy stanie 5:2 i swoim podaniu, ale nie zdołała utrzymać serwisu i oddała gema podwójnym błędem. Niestety Linette nie poszła za ciosem i sama także została przełamana po zepsuciu woleja. Oznaczało to rezultat 6:3 dla Darii i jej prowadzenie w setach.

Początek drugiej partii był obiecujący dla Linette. 31-latka miała okazje na przełamanie młodszej rywalki już gemie otwarcia i tym razem wykorzystała jedną z nich. Po tym sukcesie i zaciętej walce Polka utrzymała swoje podanie, dzięki czemu uzyskała wynik 2:0.

Dominacja poznanianki nie trwała jednak długo. Po serii pomyłek i podwójnym błędzie Magda łatwo przegrała własne podanie, a na tablicy widniał rezultat 2:2.

Kolejny fragment seta był wyrównany, a przewagę uzyskała w nim Daria. Rosjanka ponownie odebrała podanie Polki i prowadziła 4:2, ale nie oznaczało to, że emocje w spotkaniu się skończyły. Kasatkina kolejny raz miała duże kłopoty we własnym gemie serwisowym i nie dała rady zwiększyć dystansu do naszej zawodniczki. Nasza rakieta numer dwa otrzymała zatem kolejną szansę na odwrócenie losów meczu, ale – by tego dokonać – musiała pomóc sobie serwisem.

Niestety sztuka ta nie udała się, a rywalka w ładnym stylu przełamała Magdę i prowadziła już 5:3. Poprzednie gemy wskazywały jednak, że Polka mogła z optymizmem myśleć o odrobieniu strat i właśnie tak się stało. O tym, czy spotkanie będzie trwało dłużej, decydował więc gem dziesiąty, w którym podawała nasza reprezentantka. W kluczowym momencie lepsza okazała się Kasatkina. 26-latka jeszcze raz przełamała Linette, dzięki czemu postawiła kropkę nad „i” i awansowała do półfinału.


Wyniki

 

WTA Zhuhai (faza grupowa):

D. Kasatkina (6) – M. Linette (11) 6:3 6:4

Kort w… centrum miasta

/ Andrzej Gliniak , źródło: własne, foto: Andrzej Gliniak

Po raz kolejny bardzo fajny pomysł na promocję tenisa mają organizatorzy turnieju Erste Bank Open w Wiedniu.

Korespondencja z Wiednia – Andrzej Gliniak.

Przez lata drugi kort na którym rozgrywały się mecze znajdował się na terenie Stadthalle. Od dwóch edycji przeniesiono go jednak do centrum miasta. Teraz po raz trzeci znajduje się niemal w samym sercu stolicy Austrii, obok miejskiego lodowiska, nieopodal Karlsplatz.

Za jedyne 10 euro można tu obejrzeć kilka spotkań dziennie. Oprócz fanów tenisa taki krok marketingowy ma też przyciągnąć zwykłych turystów. Tym bardziej, że organizatorzy tak planują gry, żeby na korcie pojawiali się rozpoznawalni tenisiści. Dwa dni temu swój mecz wygrał tutaj Tommy Paul. Amerykanin to jeden z najlepszych zawodników świata, który zajmuje 12. miejsce w rankingu. Wczoraj na Glaubandich Kort grali m.in Karen Khachanov, Jiri Lechecka czy jedne z najlepszych debli świata: Koolhof/Skupski.


Wyniki

Środa:

I runda singla

Gael Monfils (Francja) – Daniel Altmaier (Niemy) 6:4, 6:4
Borna Gojo (Chorwacja, WC) – Asłan Karacew 6:3, 6:3
Daniił Miedwiediew (1) – Arthur Fils (Francja) 6:4, 6:2
Jannik Sinner (Włochy, 2) – Ben Shelton (Stany Zjednoczone) 7:6(2), 7:5

II runda singla

Karen Chaczanow (8) – Jirzi Leheczka (Czechy) 6:3, 6:1
Alexander Zverev (Niemcy, 5) – Cameron Norrie (Wielka Brytania) 6:2, 6:4