Rozstawiony z numerem trzecim Alexander Bublik okazał się najlepszy w tegorocznej edycji turnieju ATP 250 w Antwerpii. Kazach pokonał w finale oznaczonego „czwórką” Arthura Filsa 6:4, 6:4 i wywalczył trzeci tytuł w swojej karierze.
Niedzielne spotkanie było pierwszą okazją obu tych zawodników do bezpośredniej rywalizacji w rozgrywkach ATP. Zarówno Kazach, jak i Francuz, w bardzo przekonującym stylu awansowali do ostatniego meczu imprezy. Fils w trzech wcześniejszych potyczkach nie stracił seta, a w gronie wyeliminowanych przez niego graczy znalazł się m.in. numer jeden całych zmagań, Stefanos Tsitsipas. Bublik z kolei na belgijskich kortach wrócił do formy sprzed kilku miesięcy. Przerwał serię pięciu porażek na starcie kolejnych turniejów i dotarł do pojedynku o tytuł gubiąc po drodze jedną partię w ćwierćfinale z Giovannim Mpetshi Perricardem.
Pierwsze minuty meczu upłynęły pod znakiem szybko wygrywanych gemów przez podających. Do zmiany tego stanu rzeczy doszło przy stanie 2:2. Grę Filsa zdominowały w tym fragmencie niewymuszone błędy, które kosztowały go stratę serwisu. W kolejnych gemach Francuz toczył walkę o zniwelowanie tego deficytu. Na jego nieszczęście Bublik mógł tego dnia polegać na swoim podaniu. Co prawda przytrafiały mu się podwójne błędy, lecz przeważały nad nimi celne i wygrywające serwisy. W całej premierowej odsłonie Kazach wygrał sto procent punktów po trafionym pierwszym podaniu i zapisał ją na swoim koncie wynikiem 6:4.
Druga partia zaczęła się dla Filsa w najgorszy z możliwych sposobów, bowiem już w pierwszym gemie został przełamany do zera. Tuż po nim dał upływ swojej frustracji i zniszczył swoją rakietę, rzucając nią o kort. Bublik za to kontynuował skuteczną dyspozycję przy serwisie i utrzymywał koncentrację oraz dyscyplinę taktyczną, co nie zawsze było jego mocną stroną. W szóstym gemie 19-latek z Bondoufle doczekał się dwóch szans na przełamanie powrotne, ale żadnej z nich nie był w stanie zamienić na punkt. Jak się później okazało, były to jego ostatnie okazje w tym spotkaniu. Dwa brakujące do zwycięstwa gemy Kazach zdobył już bez większych trudności i po 75 minutach gry zakończył cały mecz.
Tym samym wywalczył trzeci tytuł w swojej karierze. Poprzednie triumfy odnosił w tym roku Halle oraz w ubiegłym sezonie w Montpellier. Fils z kolei po raz drugi grał w finale zmagań na najwyższym szczeblu męskich rozgrywek i poniósł pierwszą porażkę.
Wyniki
Finał gry pojedynczej:
Alexander Bublik (Kazachstan, 3) – Arthur Fils (Francja, 4) 6:4, 6:4