Asłan Karacew – „tajna broń” rosyjskiej drużyny
Asłan Karacew dotarł już do czwartej rundy Australian Open 2021 w debiucie w turnieju wielkoszlemowym. Rosjanin zadziwił tenisowy świat, eliminując Diego Schwartzmana w trzech setach. Formę, w której jest obecnie 27-latek zawdzięcza ciężkiej pracy, a pewność siebie zdobył, dzięki treningom z Daniiłem Miedwiediewem i Andriejem Rublowem podczas ATP Cup.
W tygodniu poprzedzającym Australian Open, Rosja sięgnęła po tytuł w ATP Cup 2021. Po triumfie głos w imieniu drużyny zabrał Daniił Miedwiediew. Moskwianin wyróżnił rodaka Asłana Karacewa i nazwał go „tajną bronią”.
Karacew nie miał szansy zagrać w finale z Włochami, gdyż zarówno Miedwiediew, jak i Rublow wygrali swoje pojedynki i mecz deblowy okazał się niekonieczny do rozegrania.
– Asłan był tajną bronią w grze podwójnej, nie żartuję – powiedział aktualnie czwarty zawodnik na świecie. – Nie udało mu się tego pokazać, ponieważ nie było 1:1 w starciach, ale był naszą tajną bronią.
Jeśli umiejętności Karacewa były sekretem, teraz już na pewno nie są tajemnicą, a słowa Miedwiediewa nie były pozbawione sensu. 27-latek mieszkający w Moskwie potwierdził to w Australian Open, gdzie dotarł już do czwartej rundy.
Warto zwrócić uwagę, że Karacew debiutuje w turnieju głównym Wielkiego Szlema. Wcześniej dziewięć razy próbował się zakwalifikować i dopiero dziesiąty raz okazał się szczęśliwym. Karacew wykorzystuje swoją szansę najlepiej, jak można. W trzeciej rundzie sprawił wielką niespodziankę i wyeliminował rozstawionego z „8” Diego Schwartzmana bez straty seta. To największe zwycięstwo w karierze Rosjanina, jednak nie powiedział on jeszcze ostatniego słowa. W niedzielę powalczy o ćwierćfinał Australian Open, a jego rywalem będzie Felix Auger-Aliassime.
Karacew zachwycił kibiców już przed pojedynkiem z Argentyńczykiem. W drugiej rundzie bowiem wyeliminował Egora Gerasimowa. Białorusin ugrał zaledwie… jednego gema.
Kontuzja i eksplozja formy
W 2017 roku Karacew doznał kontuzji kolana w Hiszpanii i był poza tourem przez sześć miesięcy.
– Od tego momentu było naprawdę trudno zyskać pewność siebie i czucie gry z powrotem – wyznał 114. Tenisista w rankingu ATP. – To była długa podróż i wiele pracy w to włożyłem.
Po powrocie po kontuzji, Karacew walczył, by odnaleźć formę. Gdy światowe rozgrywki zostały wstrzymane w marcu zeszłego roku z powodu pandemii koronawirusa, Rosjanin znajdował się poza Top 250 w zestawieniu tenisistów i przestał grać na trzy miesiące. Jednak, kiedy ogłoszono, że tour zostanie wznowiony w sierpniu, ciężko pracował, by, jak najlepiej się przygotować.
To przyniosło efekty, o czym świadczą wyniki rosyjskiego zawodnika. Wzniósł się on na najwyższy poziom swojej gry, wygrywając pod koniec sezonu 18 z 20 meczów w turniejach rangi challenger, w tym 16 bez straty seta.
– Zagrałem naprawdę dobrze w trzech challengerach z rzędu w Czechach – wspominał Karacew. – Oczywiście, gdy wygrywasz mecze zdobywasz większą pewność siebie. Czujesz się bardziej zrelaksowany, gdy wychodzisz na kort.
Takie rezultaty pozwoliły mu awansować w listopadzie 2020 roku na najwyższą, 111. pozycję w rankingu ATP i zapewnić sobie miejsce w drużynie Rosji podczas ATP Cup 2021.
– To wspaniałe uczucie. Przede wszystkim jest świetna atmosfera. Oglądasz wielkich tenisistów, to, jak grają – mówił Karacew o oświadczeniu w ATP Cup. – Byłem w rosyjskiej drużynie i widziałem, jak grają Miedwiediew i Rublow. Zdobyłem pewność siebie i widziałem, jak oni wykonują poszczególne rzeczy. To wiele mi pomogło – zakończył.