Korespondencja z Gdyni. Kawa w ćwierćfinale!

/ Lena Hodorowicz , źródło: własne, foto: Andrzej Szkocki

W ćwierćfinale pierwszej edycji BNP Paribas Poland Open wystąpi reprezentantka naszego kraju! Katarzyna Kawa pokonała Irinę Camelię Begu w walce o najlepszą ósemkę imprezy.

Po wycofaniu się z turnieju Julii Putincewej i Tamary Zidanszek, Begu była najwyżej rozstawioną zawodniczką w Gdyni. Nie miało to jednak żadnego znaczenia w czwartkowym spotkaniu. W pierwszej partii Kawa grała pewnie, przejmowała inicjatywę i od stanu 2:2 wszystkie gemy w tej odsłonie powędrowały na jej konto.

Drugi set rozpoczął się lepiej dla Rumunki. Objęła ona wczesne prowadzenie 3:1, lecz nasza tenisistka szybko zaczęła gonić wynik. Begu zaczęła się denerwować, co spowodowało napiętą atmosferę na korcie. Gdy Polka wyrównała stan na 3:3 i wydawało się, że nad drugim setem również przejęła kontrolę, przeciwniczka uzyskała przewagę przełamania. Begu prowadzeniem ponownie mogła cieszyć się jednak tylko chwilę, bo Kawa zdobyła trzy gemy z rzędu i po godzinie i prawie trzech kwadransach gry mogła unieść ręce w geście zwycięstwa.

W ćwierćfinale turnieju rywalką Kawy będzie Kateryna Kozłowa, która po przegraniu pierwszego seta odrobiła straty i ostatecznie pokonała Białorusinkę Alaksandrę Sasnowicz.


Wyniki

Druga runda singla

Katarzyna Kawa (Polska) – Irina Camelia Begu (Rumunia, 3) 6:2, 6:4

Tokio 2020. Łatwe losowanie Świątek w pierwszych rundach, trudniejsze reszty

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: ITF, foto: AFP

Już w sobotę tenisiści rozpoczną w Tokio walkę o olimpijskie medale. W czwartek rozlosowano natomiast drabinki w turniejach singla i debla. Polacy staną w większości przed dość trudnym zadaniem.

Największe grono kibiców interesuje zapewne z kim zagra Iga Świątek. Polka rozpocznie olimpijski turniej od meczu z Niemką Moną Barthel. Nasza reprezentantka raczej nie powinna mieć z nią większych problemów. Ciężej może być w drugiej rundzie, gdzie zmierzy się z Paulą Badosą z Hiszpanii lub Kristiną Mladenovic z Franji.

Arcytrudne zadanie ma przed sobą Magda Linette. Zagra z rozstawioną z trójką Aryną Sabalenką. Białorusinka ma za sobą udany Wimbledon, gdzie przełamała passę niepowodzeń w turniejach najwyższej rangi. Dlatego poznanianka będzie musiała od razu pokazać szczyt swoich umiejętności. W przypadku zwycięstwa kolejną rywalką będzie Francuzka Caroline Garcia lub Chorwatka Donna Vekić.

W singlu mężczyzn niełatwe zadanie ma przed sobą Hubert Hurkacz. Polak zmierzy się z Węgrem Martonem Fucsovicsem. Nasz reprezentant będzie faworytem, ale rywal to bardzo niewygodny przeciwnik, a na Wimbledonie pokazał, że również jest w formie. Lepszy z tej pary zmierzy się poźniej ze zwycięzcą meczu Argentyńczyka Francisco Cerundolo z Brytyjczykiem Liamem Broady’m.

Faworytem nie będzi za to Kamil Majchrzak, ale w starciu z Miomirem Keczmaniviciem z Serbii nie będzie bez szans. Jeśli sprawi niespodziankę zagra albo z Francuzem Ugo Humbertem, albo z Hiszpanem Pablo Andujarem.

Trudne zadanie mogą też mieć przed sobą pary deblowe. Hubert Hurkacz i Łukasz Kubot zmierzą się z Niemcami Jannem-Lennardem Struffem i Alexandrem Zverevem. Aż ciężko wskazać faworyta tego starcia. Jego zwycięzcy zagrają za to albo z Kazachami Bublikiem i Gołubiewem, albo z Francuzami Chardy’m i Monfilsem.

Za to na pewno faworytkami w meczu z Magdą Linette i Alicją Rosolską będą Amerykanki Bethanie Mattek-Sands i Jessica Pegula. Polki oczywiście nie są bez szans, ale o zwycięstwo będzie zapewne bardzo trudno. Jeśli się uda, potem czeka je mecz z Francuzkami Cornet i Ferro lub Ukrainkami Monfils (dawn. Switolina) i Jastremską.

Jeśli chodzi o najwyżej rozstawionych w turniejach singla, to Novak Dżoković zagra z Boliwijczykiem Hugo Dellienem, podczas gdy Daniiła Miedwiediewa czeka mecz z Kazachem Aleksandrem Bublikiem. U kobiet Ashleigh Barty zmierzy się z Hiszpanką Sarą Sorribes Tormo, a Naomi Osaka z Chinką Saisai Zheng. Japonka jest też potencjalną rywalką Świątek w ćwierfćinale.