Paryż. Niespodzianki nie było. Dżoković z siódmym tytułem
Rozstawiony z numerem pierwszym Novak Dżoković został mistrzem tegorocznej edycji turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu. W trwającym godzinę i 38 minut meczu finałowym Serb pokonał Grigora Dimitrowa 6:4, 6:3. To już siódmy triumf tenisisty z Belgradu w tej imprezie.
Niewątpliwym faworytem niedzielnego pojedynku był Dżoković. Aktualny lider rankingu ATP rozstrzygał na swoją korzyść 11 z 12 dotychczas rozegranych potyczek z Bułgarem. Jego droga do ostatniego spotkania całych zmagań nie była jednak prosta. W ostatnich trzech meczach spędził na korcie blisko dziewięć godzin, rywalizując z Tallonem Griekspoorem, Holgerem Rune oraz Andriejem Rublowem. Dodatkowo, przed kilkoma dniami, skarżył się na kłopoty żołądkowe. Dimitrow z kolei w stolicy Francji potwierdził dobrą dyspozycję z ostatnich tygodni. W drodze do finału pokonał dwóch graczy z najlepszej dziesiątki rankingu.
Pierwsze minuty gry upłynęły pod znakiem wyrównanej walki. Obydwaj zawodnicy nie byli zagrożeni we własnych gemach serwisowych. Poziom rozgrywki nie mógł jednak zachwycić kibiców, bowiem nad efektownymi i kończącymi zagraniami zdecydowanie przeważały błędy. Co ciekawe, zarówno jeden jak i drugi z finalistów, popełniał je ze swojej zazwyczaj mocniejszej strony – Dżoković z bekhendu, zaś Dimitrow z forhendu.
Kluczowy dla losów premierowej odsłony okazał się siódmy gem. Wtedy to sekwencja niewymuszonych pomyłek z forhendu i bekhendu Bułgara doprowadziły do przełamania na korzyść Serba. 36-latek z Belgradu podtrzymywał z kolei bardzo dobrą dyspozycją serwisową. W całej partii zapisał na swoim koncie aż 88% piłek po trafionym pierwszym podaniu. Bułgar przy stanie 4:5 podjął co prawda walkę i po raz pierwszy doprowadził do równowagi returnując, lecz Serb mimo to zdołał w pomyślny dla siebie sposób zakończyć seta.
W drugiej odsłonie początkowo rywalizacja również toczyła się gem za gem. Tym razem jednak zmiana tego stanu rzeczy nastąpiła wcześniej, bo przy wyniku 2:2. Dżoković znów był solidniejszą stroną na korcie, a seria błędów podobna do tej z pierwszego seta kosztowała Dimitrowa stratę podania. Belgradczyk w dalszym ciągu nie był też poważniej zagrożony przy swoim serwisie i nie musiał bronić choćby jednego break-pointa.
32-latek z Chaskowa w tej części gry za to rzadziej trafiał pierwszym podaniem i w siódmym gemie ponownie znalazł się w tarapatach. Tym razem był w stanie wyjść z opresji i oddalił szansę Serba na kolejne przełamanie. Przy następnej próbie serwisowej już tego jednak nie uczynił. Dżoković wygrywającym returnem wypracował sobie piłkę meczową, która została zamieniona na punkt po jeszcze jednym tego dnia bekhedowym błędzie jego rywala.
Tym samym Serb wywalczył już swój siódmy tytuł w Paryżu i 40. w turniejach cyklu Masters 1000. Ogólnie w całym swoim dorobku ma już 97 zwycięstw w imprezach ATP. Dimitrow z kolei po raz szesnasty grał o tytuł na najwyższym szczeblu rozgrywek i poniósł ósmą porażkę.
Wyniki
Finał gry pojedynczej:
Novak Dżoković (Serbia, 1) – Grigor Dimitrow (Bułgaria) 6:4, 6:3