Paryż. Carlos Alcaraz poza turniejem!

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne/atptour.com, foto: AFP

Carlos Alcaraz niespodziewanie przegrał z Romanem Safiullinem i zaskakująco szybko pożegnał się z turniejem Rolex Paris Masters 2023!

Carlosa Alcaraza uznawano za jednego z głównych faworytów do triumfu w Rolex Paris Masters 2023. Sport jednak lubi zaskakiwać, czego idealnym dowodem jest zaskakująca porażka Hiszpana z Romanem Safiullinem 3:6, 4:6. To do tej pory największa niespodzianka w paryskim turnieju.

Pozostali faworyci uzyskali natomiast awans do kolejnej rundy. Rozstawiony z „piątką” Andriej Rublow pokonał Yoshihito Nishiokę 6:4, 6:3, turniejowa „dziesiątka”, Alexander Zverev ograł Martona Fucsovicsa 4:6, 7:5, 6:4, a rozstawiony z „szesnastką” Karen Chaczanow okazał się lepszy od Laszlo Dżere 6:4, 7:5.

Warto też wspomnieć o kilku bardzo wyrównanych pojedynkach tenisistów nierozstawionych. Jednym z nich było starcie Fransisco Cerundolo z Gaelem Monfilsem. Gorą z tego starcia wyszedł Argentyńczyk, który wygrał z bardziej utytułowanym rywalem 4:6, 7:6(2), 7:5. Ciekawie było także w innych meczach.

Wszystkie sety w meczu Alexandra Bublika i Nicolasa Jarry’ego kończyły się tie-breakami. W nich za każdym razem więcej zimnej krwi zachował reprezentant Kazachstanu. Wtorek nie był natomiast dobrym dniem dla Hiszpanów, ponieważ oprócz Carlosa Alcaraza z turniejem w Paryżu pożegnał się również Alejandro Davidovich Fokina. Zdecydowanie lepszy od 24-latka okazał się Holender Tallon Griekspoor 6:2, 6:2.


Wyniki

Druga runda gry pojedynczej mężczyzn:
Roman Safiullin – Carlos Alcaraz (Hiszpania, 2) 6:3, 6:4
Andriej Rublow (5) – Yoshihito Nishioka (Japonia) 6:4, 6:3
Karen Chaczanow (16) – Laszlo Dżere (Serbia) 6:4, 7:5
Alexander Bublik (Kazachstan) – Nicolas Jarry (Chile) 7:6(3), 7:6(3)
Tallon Griekspoor (Holandia) – Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania) 6:2, 6:2

Pierwsza runda gry pojedynczej mężczyzn:
Alexander Zverev (Niemcy, 10) – Marton Fucsovics (Węgry, Q) 4:6, 7:5, 6:4
Francisco Cerundolo (Argentyna) – Gael Monfils (Francja) 4:6, 7:6(2), 7:5
Ugo Humbert (Francja) – Marcos Giron (USA, Q) 6:4, 6:3
Felix Auger-Aliassime (Kanada) – Jan-Lennard Struff (Niemcy) 7:6(3), 6:4
Mackenzie McDonald (USA) – J.J. Wolf (USA, Q) 1:6, 6:4, 6:2
Daniel Altmaier (Niemcy) – Arthur Fils (Francja) 6:2, 6:4
Duszan Lajović (Serbia, LL) – Benjamin Bonzi (Francja, WC) 7:5, 6:3
Tomas Martin Etcheverry (Argentyna) – Miomir Keczmanović (Serbia) 4:6, 7:6(6), 6:4

Novak Dżoković gościem specjalnym na gali Złotej Piłki

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne, foto: AFP

W paryskim Theatre du Chatelet odbyła się kolejna gala Złotej Piłki. Jednym z gości specjalnych był Novak Dżoković. Lider światowego rankingu wręczał nawet jedną z nagród.

Gala Złotej Piłki mimo licznych kontrowersji związanych z wyborami zwycięzców wciąż cieszą się dużym zainteresowaniem. Na ostatnim takim wydarzeniu, w poniedziałek 30 listopada, wziął udział Novak Dżoković. Serb wręczył nagrodę dla najlepszej piłkarki na świecie. Została nią Aitana Bonmati z FC Barcelony.

Dżoković nie ukrywa, że lubi piłkę nożną i się nią interesuje. Poza tym decyzja, aby to właśnie lider tenisowego rankingu wręczał nagrodę dla piłkarki, była łatwa do zrealizowania ze względu na turniej Rolex Paris Masters, w którym bierze udział utytułowany Serb. Gala Złotej Piłki również odbyła się w tym samym miescie — Paryżu.

Trener Miedwiediewa podsumował sezon tenisisty

/ Izabela Modrzewska , źródło: ubitennis.com/oprac.własne, foto: AFP

Gilles Cervara, wieloletni trener Daniiła Miedwiediewa, w udzielonym ostatnim wywiadzie opowiedział o tegorocznym sezonie swojego zawodnika i planach na przyszłość. W swojej wypowiedzi wspomniał również o rozwijającej się karierze Jannika Sinnera. 

W rozmowie z portalem Ubitennis, francuski szkoleniowiec podkreślił, że nieudany początek sezonu w Australii był dla nich wyzwaniem.

Okres po Australian Open był ciężki. Było to dla mnie skomplikowane jako trenera. Powiedziałem Daniiłowi, że nie to nie jest żaden wstyd przegrać z Kordą. (…) Najważniejsze była analiza dlaczego porażka nastąpiła z tego rodzaju zawodnikiem, co sprawiło mu trudność i odbudowanie jego pewności siebie. Jednak to nie jest automatyczne, inaczej byłoby to proste.

Cervara dodał, że jest zadowolony z tego, jak udało im się wydobyć z siebie to, co najlepsze. – Cieszę się, że nie złamało mnie to. Zachowałem zaufanie i spokój by stać się najlepszą wersją siebie oraz możliwie najlepszym trenerem. Daniił jest wojownikiem, który znajduje rozwiązania i wygrywa, nawet jeśli czasem szaleje na korcie.

Na pytanie czy Miedwiediew zredukuje liczbę granych turniejów, Francuz potwierdza, że tenisista będzie musiał niedługo nauczyć się odpuszczać tak jak to robi Novak Dżokovic. –  Ma 27 lat, dużo biega, i ma obciążający styl gry. Wygrał już najważniejsze turnieje i w konsekwencji będzie musiał rezygnować z tych mniej ważnych rozgrywek. 

Tematem rozmowy był również Jannik Sinner, który po sześciu nieudanych próbach, wygrał dwa ostatnie pojedynki z Rosjaninem. Szkoleniowiec nie ma wątpliwości, że włoski tenisista wszedł już na poziom takich tenisistów jak Daniił czy Carlos Alcaraz.

Z pewnością osiąga już ten poziom i wygrywa regularnie w dużych turniejach z topowymi zawodnikami. Jego wyzwaniem będzie potwierdzenie tego na Wielkich Szlemach. Mam nadzieję, że to nie będzie miało miejsca przeciw nam (śmiech).

 

Paryż. Hurkacz ponownie lepszy od Kordy

/ Jakub Karbownik, Szymon Frąckiewicz , źródło: www.atptour.com/wlasne, foto: AFP

Hubert Hurkacz pokonał Sebastiana Korde w meczu pierwszej rundy turnieju ATP 1000 w Paryżu. W stolicy Francji Polak rywalizuje nie tylko o tytuł, ale rownież o wynik, który da mu przepustkę do kończącego sezon ATP Finals w Turynie.

Po raz trzeci w tym sezonie, a po raz czwarty w karierze Hubert Hurkacz grał z Sebastianem Kordą. Nasz reprezentant przegrał tylko w styczniu, w pięciosetowym boju w Melbourne. Niedawno pewnie wygrał w Szanghaju.

Wtorkowy mecz również zaczął bardzo udanie. Szybko wyszedł na prowadzenie 3:0. Grał pewnie, skutecznie, rywal nie sprawiał mu żadnego zagrożenia, gdy wrocławianin serwował. Dzięki temu Hurkacz bez problemu wygrał tę partię 6:3.

Zanosiło się na podobne rozstrzygnięcie w drugim secie. Tym razem Polak przełamał później, bo dopiero w siódmym gemie, ale dzięki temu wkrótce serwował na 6:4. Niestety tym razem dał się przełamać. Korda po raz pierwszy w tym meczu miał break-pointa i wykorzystał go, wyrównując na 5:5. Podrażniony Hurkacz mógł natychmiast odzyskać przewagę, ale Amerykanin obronił trzy okazje do przełamania. Doszło do tiebreaka o dość osobliwym przebiegu. Korda prowadził już 5:0, kiedy to nagle Polak wygrał sześć punktów z rzędu, dzięki czemu miał piłkę meczową. Niestety Polak nie wykorzystał jej i po chwili przegrał 6:8.

Można się było obawiać, czy tak frustrująca końcówka nie podetnie mu skrzydeł, ale na szczęście nic takiego się nie stało. Walczący o ATP Finals zawodnik uspokoił swoją grę i w trzecim secie grał tak konsekwentnie, jak na początku meczu. Wyczekał swoją okazję, przełamał na 5:3 i tym razem w kolejnym gemie bez problemu zakończył to spotkanie.


Wyniki

Pierwsza runda:

Hubert Hurkacz (Polska, 11) – Sebastian Korda (USA) 6:3, 6:7(6), 6:3

Iga Świątek skomentowała pierwszą wygraną w Cancun

/ Łukasz Duraj , źródło: https://www.wtatennis.com/, oprac. własne, foto: AFP

Iga Świątek udanie rozpoczęła WTA Finals. Polka pokonała w dwóch setach Marketę Vondrousovą, a po meczu udzieliła wywiadu, w którym opisała swoje odczucia, związane ze spotkaniem.

Starcie z mistrzynią tegorocznego Wimbledonu nie rozpoczęło się dla Igi zbyt dobrze. Nasza reprezentantka przegrywała już 5:2 w pierwszym secie, ale zdołała odwrócić jego przebieg i zwyciężyć 7:6. Odnosząc się do tego fragmentu rywalizacji 22-latka powiedziała:

Szczerze mówiąc, nie czułam, że grałam źle w tamtym momencie. Nie wychodziły mi po prostu ostatnie uderzenia w wymianie. Było zatem pole do poprawy, ale nie potrzeba było radykalnych zmian. Chciałam być solidniejsza i precyzyjniejsza, podejmować nieco mniej ryzyka.

Po zmianie piłek udało mi się złapać lepszy rytm gry. Być może ten moment lekko zmienił też moje nastawienie. Czułam, że mogę odwrócić mecz, nawet jeśli przegrałabym pierwszego seta – stwierdziła druga rakieta świata.

Swój komentarz do spotkania wygłosiła także pokonana Vondrousova. Czeszka powiedziała mediom i kibicom:

Od mojego prowadzenia 5:2 ona zaczęła grać dużo lepiej. Nie dała mi zbyt wielu szans. W drugim secie była wspaniała i nie można było zbyt wiele zrobić.

Nieco później, w wywiadzie dla Tennis Channel, poznaliśmy również historię czerwonej sukni, w którą Iga była ubrana podczas sesji zdjęciowej z innymi uczestniczkami turnieju. Raszynianka opowiedziała o niej następująco:

Nie ma w tym żadnej wielkiej tajemnicy. Wybrałam ten strój już dwa miesiące temu. Potem przyszedł mail z WTA, w którym prosili o włożenie czegoś białego. Postanowiliśmy zatem dopytać, czy to obowiązkowe. Nie chodziło przecież o wesele. Zgodzili się na odstępstwo. Być może inne dziewczyny sądziły, że nie mogą poprosić o inne kolory. Dzień przed sesją mieliśmy informację, że tylko cztery z nich wybrały biel, więc naprawdę sądziłam, że nie będę jedyna.

Nie chciałam wywołać medialnej burzy, po prostu bardzo podobała mi się ta suknia. Jest od polskiego projektanta i wydawało mi się, że pasuje także do Meksyku. Pierwszy raz miałam na sobie coś o takim kroju – wyjaśniła Polka.

Kolejnymi rywalkami Igi Świątek w fazie grupowej WTA Finals będą Tunezyjka Ons Jabeur i Amerykanka Coco Gauff.

Paryż. Thiem lepszy od Wawrinki

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne/atptour.com, foto: AFP

Późno zaczęli, lecz warto było czekać. W pierwszej rundzie Rolex Paris Masters w Paryżu Dominic Thiem pokonał w trzech setach Stana Wawrinkę.
Kilka lat temu pojedynków Thiema z Wawrinką można było spodziewać się w końcowych etapach najważniejszych turniejów na świecie. Teraz sytuacja jest jednak inna, a mimo wszystko Austriak i Szwajcar dostarczyli nam wielu emocji w pierwszej rundzie prestiżowego Rolex Paris Masters w Paryżu. Po wyrównanym i długim meczu (trwał ponad dwie i pół godziny) zwycięzcą okazał się Thiem 3:6, 6:3, 7:5.
W innym ciekawym meczu Alex de Minaur pokonał Andy’ego Murraya 7:6(5), 4:6, 7:5. Spotkanie również było bardzo wyrównane, a trwało jeszcze dłużej — aż trzy godziny i jedną minutę. Zwycięstwo odniósł także Grigor Dimitrov. Bułgar pokonał młodszego od siebie o 11 lat Lorenzo Musettiego 6:2, 6:7(4), 6:3.
Na korcie rywalizowało tego dnia też aż pięciu Amerykanów. Ich bilans to dwa zwycięstwa i trzy porażki. Do drugiej rundy awans wywalczyli najwyżej klasyfikowani reprezentanci Stanów Zjednoczonych, czyli Taylor Fritz i Tommy Paul. Z turniejem pożegnali się natomiast Frances Tiafoe, Ben Shelton i Christopher Eubanks.

Wyniki

Pierwsza runda gry pojedynczej:
Taylor Fritz (USA, 9) – Sebastian Baez (Argentyna) 6:1, 6:4
Tommy Paul (USA, 12) – Richard Gasquet (Francja, WC) 0:6, 6:2, 7:6(6)
Alex de Minaur (Australia, 13) – Andy Murray (Wielka Brytania) 7:6(5), 4:6, 7:5
Alexander Bublik (Kazachstan) – Frances Tiafoe (USA, 14) 6:3, 6:4
Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania) – Ben Shelton (USA, 15) 7:6(4), 5:7, 6:3
Karen Chaczanow (16) – Max Purcell (Australia) 6:4, 6:4
Grigor Dimitrov (Bułgaria) – Lorenzo Musetti (Włochy) 6:2, 6:7(4), 6:3
Dominic Thiem (Austria, Q) – Stan Wawrinka (Szwajcaria) 3:6, 6:3, 7:5
Yoshihito Nishioka (Japonia, Q) – Jordan Thompson (Australia, LL) 7:6(5), 4:6, 6:2
Botic van de Zandschulp (Holandia, Q) – Adrian Mannarino (Francja) 6:4, 7:5
Laszlo Dżere (Serbia) – Luca van Assche (Francja, WC) 6:7(6), 6:4, 6:4
Roman Safiullin (Q) – Alexandre Muller (Francja, WC) 7:6(4), 6:3
Tallon Griekspoor (Holandia) – Christopher Eubanks (USA) 6:7(2), 6:3, 6:4
Roberto Bautista Agut (Hiszpania) – Jirzi Leheczka (Czechy) 6:4, 6:2
Nicolas Jarry (Chile) – Alexei Popyrin (Australia) 7:5, 7:6(6)

Ranking WTA. Sabalenka czy Świątek? Kto skończy sezon na pierwszym miejscu?

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne, foto: AFP

Obecnie trwa turniej WTA Finals w Cancun. Warto zatem sprawdzić, jak wygląda ranking na żywo po pierwszej kolejce spotkań grupowych.

Przewaga Aryny Sabalenki nad Igą Świątek wynosi 630 punktów. Oznacza to, że Białorusinka ma wprawdzie jeszcze spory margines błędu, ale Polka cały czas zachowuje szansę na objęcie pozycji liderki po zawodach w Meksyku.

Pasjonująco zapowiada się również rywalizacja o trzecie miejsce. W tej chwili różnica między Amerykanką Coco Gauff a reprezentantką Kazachstanu, Eleną Rybakiną wynosi mniej niż 100 punktów. Ze wszystkich wymienionych do tej pory tenisistek sytuacja w WTA Finals jest najtrudniejsza dla Rybakiny, która przegrała pierwszy mecz grupowy z Jessicą Pegulą.

W rankingu Live wysoką, 11. pozycję zajmuje Beatriz Haddad Maia. Fakt ten nie może dziwić, ponieważ Brazylijska rozegrała znakomity turniej WTA Elite Trophy. W Zhuhai to właśnie ona okazała się najlepsza.

Lider rankingu widziany na finale Mistrzostw Świata w rugby

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne/tennis365.com, foto: AFP

Novak Dżoković był widziany na finale Mistrzostw Świata w rugby. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie towarzysząca mu osoba.

Finał Pucharu Świata w rugby to ważne wydarzenie dla tej dyscypliny i nie tylko. Na mecz Nowej Zelandii z Republiką Południową Afryki wybrał się między innymi Novak Dżoković. Lider światowego rankingu siedział obok jednej z najpopularniejszych piosenkarek na świecie, Rity Ory.

Właśnie ten fakt wywołał mnóstwo kontrowersji. Rita Ora pochodzi z Kosowa, natomiast Dżoković z Serbii. Oba te państwa są ze sobą poważnie skonfliktowane. Co więcej, Serbowie nie uznają niepodległości Kosowa.

Widok ich siedzących obok siebie został zatem bardzo skrytykowany, zwłaszcza w Kosowie i Albanii. Trzeba pamiętać, że spora część obywateli Kosowa to Albańczycy z pochodzenia. W mediach tych krajów huczy po tym zdarzeniu, a potężna krytyka spadła zarówno na Dżokovicia, jak i Ritę Orę.

Wimbledon zyska aż 39 kortów

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne/tennishead.net, foto: AFP

Wimbledon może już niebawem przejść poważne zmiany. Zaplanowano rozbudowę All England Lawn Tennis Club, która miałaby obejmować aż 39 dodatkowych kortów.

Już niedługo Wimbledon może zyskać znacznie więcej obiektów. Uzyskano oficjalną zgodę na budowę dodatkowych aż 39 kortów. To imponująca liczba, która otworzy nowe możliwości przed All England Club. W ramach tej inwestycji ma powstać także nowe boisko pokazowe z trybunami mieszczącymi 8 tysięcy osób. Obiekt ten ma powstać na terenie Wimbledon Park, czyli kiedyś istniejącego klubu golfowego. Projekt nie zostanie jednak zrealizowany prawdopodobnie do co najmniej 2030 roku.

Plany rozbudowy mają nie tylko swoich zwolenników, ale również przeciwników. Głównie mowa tu o osobach, które uważają że takie działania będą miały niekorzystny wpływ na klimat. Jedna z takich osób użyła nawet na spotkaniu rady Merton określenia „miejsce zbrodni klimatycznej”. Co więcej, na petycji mającej na celu zatrzymanie planów rozbudowy zebrano 13 tysięcy podpisów.

WTA Finals. Deklasacja Gauff

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.wtatour.com, foto: AFP

Coco Gauff i Ons Jabeur zmierzyły się w ostatnim meczu pierwszej kolejki spotkań kończącego sezon WTA Finals w Cancun. Mistrzyni US Open 2023 nie dała większych szans Tunezyjce i zajmuje pierwsze miejsce w grupie Chetumal po premierowych spotkaniach.

Mecz Igi Świątek z Marketą Vondrousovą był dla polskich kibiców najważniejszym punktem drugiego dnia rywalizacji na Półwyspie Jukatan. Polka w nieco ponad 90 minut uporała się z mistrzynią Wimbledonu 2023 (więcej). Po zakończeniu spotkania nasza najlepsza tenisistka udzieliła wywiadu i na kort miały wyjść jej rywalki w kolejnych dniach imprezy, czyli Coco Gauff i Ons Jabeur. Jednak już drugie tego dnia opady deszczu sprawiły, że panie musiały poczekać na swą kolej.

Na kort wyszły po godzinie 2:00 polskiego czasu. I nie był to długi mecz. Faworytką tego spotkania wydawała się być będąca ostatnio w bardzo dobrej formie Amerykanka. To ona w bezpośrednich spotkaniach obu pań ma korzystniejszy bilans, 3:2, i wygrała poprzednie spotkanie obu tenisistek – w czerwcu na berlińskiej trawie.

Jednak chyba nikt się nie spodziewał aż takiej dominacji tenisistki ze Stanów Zjednoczonych. Gauff wykorzystała w premierowej odsłonie trzy z czterech okazji na przełamanie rywalki i wygrała tę część meczu do zera. Swe konto gemowe Tunezyjka otworzyła w drugi secie, po tym, gdy rywalka z Atlanty wygrała siódmego gema z rzędu. A i wtedy nim na tablicy wyników pojawił się rezultat 6:0, 1:1 Jabeur musiała obronić jednego breaka. Jednak po chwili wszystko wróciło do stare tory i ostatecznie mecz zakończył się po 58 minutach.

Kolejne spotkania w grupie Chetumal zostaną rozegrane w środę. I właśnie tego dnia awans do półfinału może zapewnić sobie polska tenisistka. Aby już po dwóch kolejkach spotkań raszynianka była pewna awansu do fazy pucharowej, musi pokonać Coco Gauff, a w meczu Vondrousova vs Jabeur premierowe zwycięstwo musi odnieść czeska zawodniczka. Awans czterokrotnej mistrzyni wielkoszlemowej może również dać wygrana nad Amerykanką w dwóch setach. Stanie się tak przy wygranej Tunezyjki nad zawodniczką zza naszej południowej granicy po spotkaniu na pełnym dystansie.


Wyniki

Grup Chetumal:

Coco Gauff (USA, 3) – Ons Jabeur (Tunezja, 7) 6:0, 6:1