Arthur Fils wymienił swoje najważniejsze atuty
Jednym z uczestników turnieju Next Gen ATP Finals jest Arthur Fils. W Dżuddzie Francuz wygrał już dwa spotkania grupowe oraz zdążył udzielić wywiadu oficjalnym mediom ATP.
W saudyjskich zawodach 19-latek jest rozstawiony z numerem pierwszym, a w rankingu ATP zajmuje obecnie 36 lokatę. Tak wysoką pozycję zapewnił mu między innymi triumf w imprezie rangi 250 w Lyonie. Tytuł wywalczony przed własnymi kibicami był dla zawodnika pierwszym w karierze i potwierdził, że nastolatek ma duży potencjał.
Rozmowę z dziennikarzami młody gracz zaczął od oceny własnych atutów:
– Siła fizyczna i eksplozywny temperament to moje najważniejsze zalety. Mój styl gry często pomaga mi zjednać sobie publiczność, ludzie wspierają mnie w wymagających pojedynkach. Wnoszę na kort swoją osobowość i wyjątkową energię. Nie jest to bezpośrednio związane z grą, ale pozostaje dla mnie równie ważne.
– Jako widz oglądałem sporo spotkań Monfilsa i Tsongi, ale znam też oczywiście Yannicka Noaha, który wygrał turniej na kortach im. Rolanda Garrosa. Dla publiczności styl danego gracza jest bardzo istotny. W odbiorze meczu tenisowego nie chodzi przecież tylko o kolejne gemy, ale o fantastyczne zagrania, które zapadną w pamięci. Monfils, Tsonga i Richard Gasquet, który ma wspaniały bekhend, potrafili i potrafią generować takie momenty.
– Starsi i bardziej doświadczeni koledzy z kadry dużo mi pomagają w szatni, na korcie i poza nim. Jednocześnie nie czuję presji ze strony opinii publicznej. Chciałbym być tak dobry, jak nasze legendy – albo nawet lepszy – ale się nie spieszę. W tym momencie moim celem jest radość z gry. Pragnę uśmiechać się, gdy rywalizuję i zawsze chcę dać z siebie wszystko. Myślę o wygrywaniu turniejów i awansie w rankingu. Dołożę wszelkich starań, by to się udało. Mam spore aspiracje – podkreślił Francuz.
Arthur Fils ma do rozegrania jeszcze jeden mecz grupowy Next Gen ATP Finals. Jego rywalem będzie Dominic Stricker.