Praga. Zwycięska przeprawa Magdaleny Fręch

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.wtatennis.com, foto: Peter Figura

Magdalena Fręch pokonała w trzech setach Astrę Sharmę i tak jak poznanianka awansowała do drugiej rundy turnieju WTA 250 w Pradze. W kolejnym meczu łodzianka powalczy o awans do 1/4 finału.

Iga Świątek juz jest w Paryżu i przygotowuje się do rozpoczynających sie w ostatni piatek lipca Igrzysk Olimpijskich. Z kolei druga i trzecia rakieta naszego kraju w rankingu WTA rywalizują w imprezie WTA 250 za naszą południową granicą. Pierwszego dnia zmagań obie panie zanotowały zwycięstwa. Zdecydowanie bardziej wyrównany był mecz łodzianki, która do zapewnienia sobie awansu potrzebowala trzech setów.

W premierowej odsłonie panie szły gem za gem do stanu 3:3. Wtedy trzecią szansę na przełamanie rywalki wykorzystała rozstawiona w imprezie z numerem szósty Polka. Co prawda po zmianie stron doszło do przełamania powrotnego, ale na przerwę panie schodziły już po zakończeniu przez Fręch seta. W drugiej partii Shama co prawda została kolejny raz przełamana, ale kolejne pięć gemów zapisała na swe konto. Wypracowanej przewagi już nie oddała i do wyłonienia zwyciężczyni potrzebny był trzeci set. Tego w doskonałym stylu rozpoczęła Polka, która dwukrotnie odebrała serwis rywalce i na tablicy wyników pojawił się rezultat 4:0 w secie dla tenisistki z Polski. Australijka co prawda zmniejszyła stratę do dwóch gemów, ale więcej już nie dała rady.

W meczu drugiej rundy przeciwniczką Magdaleny Fręch będzie reprezentantka gospodarzy Dominika Salkova.

 


Wyniki

Pierwsza runda:

Magdalen Fręch (Polska) – Astra Sharma (Australia) 6:4, 2:6, 6:2

Hubert Hurkacz nie zagra na igrzyskach!

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: Instagram Huberta Hurkacza, foto: AFP

Hubert Hurkacz nie wystąpi w igrzyskach olimpijskich w Paryżu! Polak taką informację przekazał za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.

W ostatnich dniach wszyscy czekaliśmy na decyzję Huberta Hurkacza w sprawie jego występu na igrzyskach olimpijskich. Niestety okazało się, że kontuzja odniesiona podczas Wimbledonu uniemożliwi Polakowi występ w Paryżu.

Wrocławianin taką decyzję przekazał poprzez filmik wrzucony na reakcji na jego oficjalnym profilu na Instagramie. Hubi podziękował tam za wsparcie i wszystkie miłe słowa. Najlepszy polski tenisista bardzo chciał zagrać w Paryżu i mimo że rehabilitacja przebiega pozytywnie, to wraz z teamem podjął decyzję o rezygnacji z występu w igrzyskach olimpijskich.

Praga. Linette pokonuje kwalifikantkę w pierwszej rundzie

/ Jarosław Truchan , źródło: własne, foto: AFP

Magda Linette udanie rozpoczęła ostatni sprawdzian przed Igrzyskami Olimpijskimi. Polka pokonała w poniedziałek Monę Barthel w pierwszej rundzie turnieju WTA 250 w Pradze. 

Czwarta najwyżej rozstawiona uczestniczka imprezy była uważana za faworytkę spotkania przeciwko tenisistce, która do głównej drabinki trafiła poprzez kwalifikacje. Co ciekawe, panie spotkały się już w przeszłości. Miało to miejsce pod koniec 2016 roku w Australii, gdzie triumfowała Niemka. Tenisistka zza naszej zachodniej granicy lepiej rozpoczęła poniedziałkowy mecz, przełamując Linette już w pierwszym gemie. Poznanianka szybko odrobiła stratę. Później jednak nasza reprezentantka ponownie miała problemy z utrzymaniem serwisu. Skutkowało to ponowną utartą podania. W kolejnym gemie serwisowym Linette musiała bronić dwóch setboli. Półfinalistka ubiegłorocznego Australian Open wyszła jednak z opresji, a w następnym gemie przełamała po raz drugi w secie Niemkę. Zwyciężczynie pierwszej odsłony meczu wskazał więc tie-break, w którym lepsza okazała się Linette.

Druga partia rozpoczęła się od przełamania na korzyść Polki. W trakcie seta obie panie ogarnęła serwisowa niemoc. Świadczyła o tym seria aż czterech strat podań z rzędu, pomiędzy trzecim a szóstym gemem. Po niej Linette wciąż miała przewagę jednego breaka. Jak się okazało, była ona wystraczająca do wygrania seta. Później Barthel nie wywalczyła ani jednego break pointa. Linette dzięki utrzymywaniu własnego podania przypieczętowała zwycięstwo.

O ćwierćfinał turnieju w stolicy Czech reprezentantka naszego kraju zagra z Rebeką Masarovą.


Wyniki

Pierwsza runda singla:

Magda Linette (Polska, 4) – Mona Barthel (Niemcy, Q) 7:6(4), 6:4

Ranking ATP. Duże awanse Nadala i Berrettiniego, rekordowy Fils

/ Łukasz Duraj , źródło: https://www.atptour.com/, własne, foto: AFP.

 

W minionym tygodniu trzej czołowi tenisiści rankingu ATP odpoczywali po Wimbledonie. Dla zawodników, którzy pożegnali się z londyńskim turniejem nieco wcześniej niż oni i chcieli budować formę poprzez starty, nie brakowało jednak okazji do rywalizacji. W kalendarzu umieszczono bowiem aż cztery imprezy rangi ATP Tour. Ich wyniki wpłynęły na klasyfikację najlepszych.

Wśród turniejów dostępnych dla tenisistów były trzy rozgrywane na kortach ziemnych oraz jeden dla specjalistów od trawy.

Najwyżej punktowana była impreza w Hamburgu, a jej mistrzem został Arthur Fils. Dzięki temu Francuz awansował o osiem lokat i jest od dziś dwudziestym zawodnikiem świata. Miejsce to jest najwyższym w jego dotychczasowej karierze tenisowej.

Jego finałowym rywalem był obrońca tytułu Alexander Zverev. Porażka nie zaszkodziła jednak notowaniom Niemca, który zachował czwartą pozycję w rankingu.

Emocji nie zabrakło również w Gstaad i Båstad. W Szwajcarii najlepszy okazał się Matteo Berrettini, a w Szwecji pogromcy nie znalazł Nuno Borges. Zwycięstwo dało Włochowi poprawę o 32 miejsca i pozycję numer 50, zaś Portugalczyk przeskoczył o dziewięć lokat w górę i jest 42.

Jeszcze bardziej widoczny i spektakularny był awans Rafaela Nadala. Doświadczony Hiszpan przegrał w finale w Båstad, ale i tak zyskał sto miejsc i jest 161.

Wyższy ranking niż przed tygodniem uzyskał także Quentin Halys. Finalista z Gstaad jest obecnie 125. tenisistą globu, co oznacza poprawę o 67 „oczek”.

Na trawie w Newport triumfował zaś Marcos Giron, któremu osiągnięcie to dało znaczny awans i miejsce 38.

Jak co tydzień, w rankingu nie zabrakło także spadków. Siedem lokat niżej niż w poprzednim notowaniu znalazł się – obecnie 32. – Adrian Mannarino, a 14 pozycji stracił – tym razem 87 – Belg Zizou Bergs.

Jeśli chodzi o pozycje najlepszej trójki Polaków, to Hubert Hurkacz nadal jest siódmy, a Maks Kaśnikowski i Kamil Majchrzak zajmują odpowiednio 183. oraz 190. miejsce.

Hamburg. Fils detronizuje Zvereva i zdobywa drugi tytuł w karierze

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.atptour.com, foto: AFP

Arthur Fils pokonał Alexandra Zvereva w finale turnieju ATP 500 w Hamburgu. Tym samym reprezentant gospodarzy nie dołączył do takich tenisistów jak Nikoloz Basilaszwili czy Roger Federer, którym w przeszłości udało się obronić zdobyty rok wcześniej tytuł. 

W bardzo długiej historii hamburskiej imprezy reprezentanci gospodarzy nie wygrywali zbyt często. Na liście triumfatorów są m.in. takie znamienici tenisiści jak Tomy Haas, Michael Stich, Boris Becker. A tym z Niemców, któremu udało się obronić tytuł po raz ostatni był w latach 1948-1949 Gottfred von Cramm.

Grający w swym rodzinnym mieście Zverev nie powtórzył wyniku sprzed ponad siedemdziesięciu lat. W stojącym na bardzo wysokim poziomie meczu były wicelider rankingu ATP musiał uznać wyższość Arthura Filsa.

Po tym jak panowie wygrali po jednym secie, o losie tytułu rozstrzygnęła decydująca odsłona. W tej reprezentant Francji miał na tyle problemy, że musiał serwować od dołu. Mimo to dwukrotny finalista wielkoszlemowy nie zdołał przechylić szali zwycięstwa na swą stronę, a ostatnim gemem meczu był tie-break. W nim obrońca tytułu wygrał tylko jedną akcję i po 274 minutach rywalizacji mógł się cieszyć z drugiego w karierze tytułu mistrzowskiego w imprezie głównego cyklu. Poprzednio Francuz nie miał sobie równych podczas turnieju ATP 250 w Lyonie w zeszłym sezonie.

 


Wyniki

Finał:

Arthur Fils (Francja) – Alexander Zverev (Niemcy, 1) 6:3, 3:6, 7:6(1)