Warszawa. Chwalińska nie zagra w finale
Maja Chwalińska przegrała z Mayą Joint 2:6, 6:2, 0:6 i zakończyła swój udział w turnieju WTA 125 Polish Open na półfinale.
Przed półfinałowym meczu Mai Chwalińskiej polscy kibice mieli spore oczekiwania. Po pierwsze, ze względu na miejsce rozgrywania turnieju. Po drugie, ze względu na wysoką formę Polki, która wygrała trzynaście meczów z rzędu.
Niestety piątkowe spotkanie od początku nie układało się po myśli naszej reprezentantki. W pierwszym secie to Australijka prowadziła grę i zasłużenie wygrała 6:2.
W drugiej partii Chwalińska w świetnym stylu wróciła do gry. Bielszczanka zwyciężyła w tej odsłonie pojedynku takim samym wynikiem – 6:2.
Niestety decydujący set ponownie przebiegał pod dyktando Joint. Australijka nie oddała Polce ani jednego gema i wygrała mecz 6:2, 2:6, 6:0. W finale zmierzy się Amerykanką Alycią Parka, która ograła Szwajcarkę Leonie Kueng 7:6(4), 3:6, 6:2.
Mimo dzisiejszej porażki trzeba docenić ostatnie znakomite występy Mai Chwalińskiej. 22-latka przed dzisiejszym spotkaniem wygrała aż trzynaście meczów z rzędu, dzięki czemu triumfowała w dwóch turniejach – w Montpellier i Porto.
Z Mayą Joint Polka mierzyła się już kilka miesięcy temu i wtedy zdecydowanie przegrała.
– Wydaje mi się, że zagrałam lepiej niż parę miesięcy temu. Wtedy nie miałam kompletnie nic do powiedzenia pomimo tego, że były tam trzy sety, to tak naprawdę wszystko od niej zależało. Dzisiaj wyglądało to lepiej. Troszkę mnie już odcięło w trzecim secie, aczkolwiek ona znowu zagrała świetnie i tak naprawdę przez cały mecz czułam presję z jej strony, także uważam, że jest świetną zawodniczką i szybko będzie wyżej w rankingu – powiedziała bielszczanka po meczu.
Wyniki
Półfinały gry pojedynczej:
Maya Joint (Australia, 5) – Maja Chwalińska (Polska) 6:2, 2:6, 6:0
Alycia Parks (USA) – Leonie Kueng (Szwajcaria) 7:6(4), 3:6, 6:2