Zeszłej nocy poznaliśmy finalistki tegorocznego US Open. O najważniejsze trofeum w turnieju pań zagrają Coco Gauff i Aryna Sabalenka.
Zmagania w sesji nocnej na Artur Ashe Stadium rozpoczęły Coco Gauff i Karolina Muchova. Przed wyjściem na ten pojedynek zawodniczki grały przeciwko sobie tylko raz. W niedawnym finale w Cincinnati – w dwóch setach – zwyciężyła reprezentantka gospodarzy.
Początek pierwszego z półfinałów należał do Gauff. Tenisistka rozstawiona z numerem szóstym zdobyła przełamanie już w drugim gemie, a potem jeszcze powiększyła tę przewagę, osiągając rezultat 5:1. Nie oznaczało to jednak końca partii. Muchova wzięła się bowiem do pracy i zniwelowała oba „brejki”, doprowadzając do stanu 4:5.
Na kibiców czekał jednak jeszcze jeden zwrot akcji. Zamiast wygranego podania Karoliny i wyrównania na 5:5, fani zobaczyli kolejne przełamanie. Gauff odebrała serwis rywalki do zera i zapisała pierwszą partię na swoim koncie.
Emocji nie zabrakło także w drugim secie. Ponownie prowadziła w nim Gauff, która znów nie wykorzystała szansy na zamknięcie meczu przy swoim podaniu. Amerykanka przegrała serwis przy swoim prowadzeniu 5:3 i pozwoliła przeciwniczce wrócić do gry. Tym razem o wyniku partii zdecydował gem dwunasty, w którym Muchova oddała serwis po długiej walce. Przełamanie było równoznaczne ze zwycięstwem zawodniczki z Atlanty, która awansowała do swojego drugiego singlowego finału wielkoszlemowego w karierze.
Po tej ważnej wygranej 19-latka przekazała, że:
– Podczas niektórych punktów było bardzo głośno. Mam nadzieję, że moje uszy nie ucierpiały (śmiech). Dorastałam, oglądając ten turniej w telewizji, ale to jeszcze nie koniec. Mam nadzieję, że wesprzecie mnie w sobotę, tak jak dziś. Teraz czas na konferencję prasową, odnowę biologiczną i kilka odcinków anime. Może znajdę też chwilę, by spojrzeć na drugi półfinał – podkreśliła uradowana Coco.
We wspominanym drugim półfinale rakiety skrzyżowały Aryna Sabalenka i Madison Keys. Ich wcześniejsze starcia zapewne lepiej wspomina Białorusinka, która wygrała dwa z trzech takich pojedynków i była lepsza w ich jedynym meczu na kortach twardych.
Na początku pojedynek przybrał zupełnie niespodziewany obrót. Keys wygrała pierwszego seta 6:0 i prowadziła w drugim wynikiem 5:3. Miejscowa publiczność musiała jednak odłożyć marzenia o amerykańskim finale przynajmniej do końca trzeciej partii. Sabalenka odrobiła bowiem straty w ostatnim momencie, przełamując rywalkę do zera. Białorusinka kontynuowała natarcie w dwunastym gemie, ale Keys zdołała się obronić przy własnym serwisie i doprowadzić do tie-breaka. W trzynastym gemie zdecydowanie lepsza była turniejowa „dwójka”, która wygrała tę rozgrywkę 7:1.
W decydującej partii Keys ponownie prowadziła 4:2, ale natychmiast straciła zdobytą przewagę. Po tej wymianie „brejków” obie zawodniczki dobrze pilnowały własnego podania, a o losach ich pojedynku decydował super tie-break. Od początku prym wiodła w nim Aryna, która zwyciężyła 10-5. Zawodniczka z Mińska zaczęła celebrację już po zdobyciu siódmego punktu, ale jej zabawną pomyłkę szybko skorygowali trenerzy, którzy przypomnieli jej zasady trzynastego gema w trzecim secie.
Po właściwej ostatniej piłce 25-latka powiedziała mediom i fanom:
– To było szalone. Ona zaczęła znakomicie i trafiała niemal każdym uderzeniem. Wiedziałam, że muszę się utrzymać w meczu i nie przestawać próbować. Nie miałam żadnej kontroli nad tym, co się działo, ale miałam nadzieję, że może uda mi się odwrócić przebieg naszego pojedynku. Na szczęście jakoś tego dokonałam. Sama nie umiem tego wytłumaczyć.
– Coco mocno się poprawiła od czasów naszego ostatniego spotkania. Muszę skupić się na sobie i będę gotowa na walkę. Zamierzam dać z siebie wszystko. Nic więcej nie można zrobić – podsumowała Sabalenka.
Bilans bezpośrednich pojedynków między finalistkami US Open 2023 jest korzystny dla Gauff. Amerykanka wygrała trzy z pięciu meczów z Sabalenką, ale w ostatnim z nich lepsza była Białorusinka. Aryna zwyciężyła w tym roku w Indian Wells w dwóch setach.
Wyniki
US Open (półfinały):
C. Gauff (USA, 6) – K. Muchova (Czechy, 10) 6:4 7:5
A. Sabalenka (2) – M. Keys (USA, 17) 0:6 7:6 (1) 7:6 (10-5)