Djoković o konieczności zmiany we współpracy z bukmacherami
Zdaniem Novaka Djokovica turnieje, które są sponsorowane przez bukmacherów, powinny przeznaczać zawodnikom część wygenerowanego zysku.
W ostatniej kampanii stowarzyszenia Professional Tennis Players Association (PTPA), którego współzałożycielem jest serbski tenisista przyznał, że zawodnicy powinni otrzymywać część dochodów od turniejów współpracujących z bukmacherami. Jego zdaniem, jest to dobre rozwiązanie jeśli organizacje tenisowe nie zmienią swojego stanowiska dotyczącego zakazu reklamowania takich firm na swoich strojach.
– Osobiście pewnie nie nosiłbym logo takiego sponsora na moim stroju, ale wiem, że prawdopodobnie 95 procent tenisistów by to zrobiło. Wspierałbym to działanie, ale skoro jest to zakazane, to zasługujemy na połowę zysku, który generuje turniej z umów sponsorskich z bukmacherami – podkreślił lider rankingu ATP.
36-latek dodał, że jest świadomy, że mała część zysków jest przeznaczona fundusz emerytalny dla tenisistów, jednak zawodnicy powinni walczyć o więcej, zwłaszcza że emerytura przysługuję im dopiero w wieku 50 lub 55 lat. – Jeśli tenisiści kończą karierę mając 30, 35 lat, muszą czekać dwadzieścia kolejnych lat żeby korzystać z tych świadczeń – dodał.
Djoković twierdzi, że kwestia umów sponsorskich z bukmacherami była poruszana jeszcze przed powstaniem PTPA, w ATP Players Council, jednak w nieco innej formie.
– Za każdym razem kiedy adresowaliśmy ten problem, dyskusja toczyła się wokół integralności i etyki. Rozmowa wyglądała tak „Musimy się upewnić, że zawodnicy nie oszukują, nie grają w zakładach bukmacherskich i nie są na to narażeni”. Zgadzam się z tym i popieram to, ale jest to pewnego rodzaju psychologiczna gra, na której się skupiamy, a nie dotykamy prawdziwego problemu – podsumował.