Pawlikowska zadebiutuje w rankingu WTA

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: TVP Sport, foto: Artur Rolak

W kolejnym zestawieniu rankingu WTA pojawi się kolejna reprezentantka Polski. Utalentowana Zuzanna Pawlikowska zdobyła właśnie swoje pierwsze punkty. Zawdzięcza to wygranej w pierwszej rundzie turnieju w Szarm el-Szejk.

W tym tygodniu stawiająca pierwsze kroki w seniorskich rozgrywkach Zuzanna Pawlikowska rywalizuje w Egipcie. Na Półwyspie Synaj przebrnęła pierwszą rundę. Pokonała 6:0, 6:2 Słowaczkę Martinę Smolenovą. Tym samym nasza reprezentantka zapewniła sobie 3 punkty do rankingu WTA. Miejmy nadzieję, że szybko przyjdą kolejne zdobycze. Do ćwierćfinału turnieju w Szarm el-Szejk Pawlikowskiej nie udało się niestety zakwalifikować. Katarina Kuzmova pomściła swoją rodaczkę pokonując Polkę 6:3, 5:7, 6:3.

W grze w tym turnieju pozostaje jednak Martyna Kubka. Jest ona w tych zawodach rozstawiona z „1” i jak na razie pokonała dwie Rosjanki. W pierwszej rundzie wygrała 6:3, 6:2 z Radą Zołotariową. W drugiej poradziła sobie Aleksandrą Pospiełową, triumfując 6:2, 7:5. W walce o półfinał czeka ją starcie z reprezentującą gospodarzy Yasmin Ezzat.

Kokkinakis zwolennikiem saudyjskich inwestycji w tenisie

/ Artur Kobryn , źródło: archysport.com, oprac. własne, foto: AFP

Thanasi Kokkinakis jest kolejnym tenisistą, który zabrał głos na temat inwestycji w tenis przez Arabię Saudyjską. Australijczyk nie ukrywa, że spogląda przychylnym okiem na ekspansję dyscypliny w tym kierunku.

Wejście saudyjskich inwestorów do świata tenisa to gorący temat dyskusji w ostatnich miesiącach. Pierwszym dokonanym już krokiem było przeniesienie imprezy NextGen ATP Finals do Dżuddy na najbliższe pięć sezonów. Zdania w tej kwestii są jednak podzielone. Część środowiska, jak np. Nick Kyrgios, postrzega to jako możliwość rozwoju dyscypliny, a niektórzy, jak chociażby Daria Kasatkina, są temu przeciwni. Wątpliwości związane z grą w tym kraju budzi przede wszystkim fakt nieprzestrzegania praw człowieka.

Do grona zwolenników gry w Arabii Saudyjskiej należy również Thanasi Kokkinakis. 27-latek z Adelajdy w jednym z ostatnich wywiadów przedstawił swój pogląd na to zagadnienie. – Każda oferta, która doprowadzi do rozwoju naszego sportu i sprawi, że zawodnicy będą zarabiać więcej pieniędzy jest mile widziana. Jeśli Saudyjczycy chcą inwestować w tenis, to uważam, że jest to świetna wiadomość dla całej dyscypliny. Oczywiście gramy z miłości do tenisa, mamy wiele fantastycznych turniejów i nie chcemy stracić kultury imprez wielkoszlemowych i innych zawodów, które tworzą historię. Skoro jednak są takie chęci, by finansować zawodników, to pozwólmy na to. Rzeczywistość jest taka, że tenis to bardzo wymagająca dyscyplina i pieniądze są tutaj istotnym czynnikiem – oznajmił.

Australijczyk, który obecnie zajmuje 71. miejsce w światowym rankingu, opowiedział również o swoich założeniach na najbliższe miesiące. – Mam nadzieję wejść do czołowej „pięćdziesiątki” rankingu ATP. To jest jeden z moich celów na koniec tego sezonu. Najważniejsze jednak jest to, by pozostać zdrowym i grać na dobrym poziomie – podsumował.

Holger Rune wyleczył kontuzję i wyznaczył sobie cel na najbliższe tygodnie

/ Łukasz Duraj , źródło: https://www.ubitennis.net/, własne, foto: AFP

Ostatnie tygodnie nie były łatwe dla Holgera Rune. Duńczyk pojawiał się w turniejach, ale jednocześnie doskwierała mu przewlekła kontuzja. Czwarty tenisista świata zapewnia jednak, że kłopoty ma już za sobą i wyznaczył sobie cel na końcową cześć sezonu.

Przypomnijmy, że w tym tygodniu Rune bierze udział w zawodach w Pekinie. Start w chińskiej stolicy będzie dla niego okazją do odbicia się po serii kiepskich rezultatów, których przyczyną był także uraz pleców. Podczas konferencji prasowej młody zawodnik wrócił do tego zagadnienia, mówiąc:

– Problem z plecami dokuczał mi już od jakiegoś czasu. W wielu imprezach grałem, odczuwając ból. Nie można było dłużej odkładać tej sprawy. Należało zrobić przerwę i podjąć leczenie. Teraz wszystko jest już w porządku. Jestem w pełni gotowy i podekscytowany kolejnymi turniejami.

Bardzo ważnym celem pozostaje dla mnie kwalifikacja do ATP Finals. Przed nami wiele turniejów i dużo punktów do zdobycia. Nie będę oglądać się na rywali. Skupię się na sobie i na tym, co mam do zrobienia.

Pierwszym rywalem Rune w Pekinie będzie Felix Auger-Aliassime. Kanadyjczyk ma za sobą trudny sezon, ale Duńczyk i tak docenił jego umiejętności i stwierdził:

Sądzę, że to będzie świetne spotkanie. Felix jest twardym przeciwnikiem i ma w dorobku wiele dobrych wyników. Będę musiał wywrzeć na nim presję. Gdy dasz mu zbyt wiele czasu, jest bardzo groźny – podsumował Holger.

W rankingu Race, który decyduje o kwalifikacji do finałów ATP, Holger Rune zajmuje obecnie ósmą lokatę.