US Open. Wozniacki lepsza od pogromczyni Linette, niewygodna rywalka na drodze Świątek

/ Anna Niemiec , źródło: własne, foto: AFP

Trwa wymarzony powrót na nowojorskie korty Caroline Wozniacki. Dunka w trzech setach pokonała Jennifer Brady i zameldowała się w czwartej rundzie. O ćwierćfinał powalczą również Karolina Muchova i Jelena Ostapenko, która będzie kolejną rywalką Igi Świątek.

Łotyszka w trzech setach pokonała Bernardę Perę. Turniejowa „dwudziestka” lepiej rozpoczęła spotkania i już w drugim gemie odebrała podanie rywalce. Amerykanka błyskawicznie odrobiła jednak stratę. Później gra toczyła się zgodnie z regułą własnego serwisu aż do wyniku 4:4. Faworytka gospodarzy w dziewiątym gemie zdobyła „breaka”, a po zmianie stron wykorzystała atut własnego podania i objęła prowadzenie w meczu. W drugiej odsłonie spotkania Ostapenko podniosła poziom swojej gry i odskoczyła na 4:1. Pera zdołała zbliżyć się na 3:4, ale dwa kolejne gemy padły łupem 26-latki z Rygi, która wyrównała stan rywalizacji. Rozpędzona Łotyszka nie zamierzała zwalniać tempa i w decydującej partii wyszła na prowadzenie 5:1. W ósmym gemie nie zdoła zamknąć spotkania przy pomocy własnego podania, ale chwilę później, po godzinie i 48 minutach gry zrobiła to przy podaniu rywalki.

Jelena Ostapenko w bilansie pojedynków prowadzi z Igą Świątek 3:0.

Wymarzony powrót na nowojorskie korty kontynuuje Caroline Wozniacki, która po wyeliminowaniu Petry Kvitovej, okazała się lepsza od Jennifer Brady. Spotkanie lepiej rozpoczęła Amerykanka, która wygrała pierwszego seta z przewagą przełamania, a w drugim prowadziła już 2:0. W tym momencie mecz się jednak zupełnie odwrócił. Dunka wygrała sześć z siedmiu kolejnych gemów i wyrównała stan rywalizacji. W decydującej partii przewaga byłej liderki światowego rankingu nie podlegała już dyskusji. Wozniacki bardzo dobrze serwowała, a w wymianach z głębi kortu grała agresywnie, ale również bardzo regularnie i po blisko dwóch godzinach gry zasłużenie mogła cieszyć się ze zwycięstwa.

W czwartej rundzie US Open zameldowały się również Karolina Muchova i Xinyu Wang. Czeszka w dwóch setach pokonała Taylor Townsend, a Chinka odrobiła stratę partii w pojedynku z Anną Karoliną Schmiedlovą.

 


Wyniki

Trzecia runda singla

Karolina Muchova (Czechy, 10) – Taylor Townsend (USA) 7:6(0), 6:3

Jelena Ostapenko (Łotwa, 20) – Bernarda Pera 4:6, 6:3, 6:3

Caroline Wozniacki (Dania, WC) – Jennifer Brady (USA) 4:6 6:3 6:1

Xinyu Wang (Chiny) – Anna Karolina Schmiedlova (Słowacja) 4:6 6:3 6:3

US Open. Świątek bezlitosna dla przyjaciółki. Błyskawiczny awans Polki do czwartej rundy

/ Artur Kobryn , źródło: własne, usopen.org, foto: AFP

Iga Świątek bez najmniejszych trudności poradziła sobie z kolejną przeszkodą podczas tegorocznego US Open. Rozstawiona z numerem jeden Polka w 49 minut pokonała kwalifikantkę ze Słowenii, Kaję Juvan, 6:0, 6:1 i awansowała do czwartej rundy turnieju.

Drogi, którymi Świątek i Juvan dotarły do trzeciej rundy imprezy były zupełnie różne. Polka rozegrała w Nowym Jorku jak dotąd dwa spotkania, w których nie straciła seta. Juvan z kolei musiała przebijać się do turnieju głównego przez eliminacje i miała za sobą już pięć pojedynków, z czego trzy na pełnym dystansie trzech partii. Obie panie mierzyły się ze sobą wcześniej dwukrotnie i za każdym razem lepsza okazywała się raszynianka.

Ich znajomość wykracza jednak daleko poza te mecze. Polka oraz Słowenka od lat są najlepszymi przyjaciółkami w rozgrywkach i mają za sobą wspólne występy na korcie. W 2018 roku wywalczyły złoty medal Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich w Buenos Aires. Dwa lata wcześniej dochodziły też do półfinału gry podwójnej w zmaganiach juniorek w Wimbledonie i US Open.

W ich piątkowej rywalizacji, zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami Świątek, nie było jednak sentymentów i taryfy ulgowej. Liderka światowego rankingu rozpoczęła spotkanie z ofensywnym nastawieniem, dominując od pierwszych jego piłek. W drugim gemie mocnymi i dokładnymi zagraniami wymusiła błędy przeciwniczki, dzięki czemu przełamała jej podanie. Przy swoim serwisie Polka była równie skuteczna i szybko wygrywała kolejne punkty.

22-latka z Lublany nie była w stanie poradzić sobie z tempem uderzeń Polki. Ta w gemie czwartym najpierw posłała kończący forhend, który dał jej dwa break-pointy, a chwilę później, za pomocą tego samego zagrania doprowadziła do pomyłki Juvan. Słowence także i przy kolejnej sposobności nie udało się obronić swojego podania. W wyniku tego Świątek już po raz ósmy w tym sezonie w Wielkim Szlemie zwyciężyła seta do zera.

Druga partia nie przyniosła żadnej zmiany w przebiegu gry. Podopieczna Tomasz Wiktorowskiego w dalszym ciągu posiadała pełną kontrolę nad wydarzeniami na korcie. Pierwsze dwa gemy tej odsłony wygrała „na sucho”. Słowenka była bezradna i w żaden sposób nie potrafiła zagrozić bardziej utytułowanej rywalce, która grała niezwykle luźno i swobodnie. Przy stanie 0:6, 0:3 udało jej się jednak przełamać niemoc i zapisać na swoim koncie pierwszego gema w meczu.

Juvan celebrowała go przy aplauzie publiczności, ale był to ostatni pozytywny dla niej moment w tej rywalizacji. W szóstym gemie Świątek popisała się efektowną akcją w defensywie i raz jeszcze pozbawiła ją serwisu. Chwilę później zakończyła cały mecz po zaledwie 49 minutach. W walce o ćwierćfinał imprezy Polka zmierzy się ze zwyciężczynią pojedynku między Łotyszką Jeleną Ostapenko, a Amerykanką Bernardą Perą.


Wyniki

Trzecia runda gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, 1) – Kaja Juvan (Słowenia, Q) 6:0, 6:1

Casper Ruud o porażce w US Open i planach na resztę sezonu

/ Łukasz Duraj , źródło: https://www.tennisworldusa.org/, własne, foto: AFP

Casper Ruud pożegnał się z US Open już w drugiej rundzie, a to oznacza, że nie obroni punktów za finał, do którego dotarł w zeszłym roku. Większość pozostałych występów 24-latka w 2023 roku także była rozczarowująca, a tenisista odniósł się do tego faktu na konferencji prasowej.

Impreza na kortach Flushing Meadows skończyła się dla Ruuda zaskakująco szybko. Rozstawiony z numerem piątym niespodziewanie uległ w pięciu setach Chińczykowi Zhizhenowi Zhangowi. Równie słabe były starty Norwega w Wimbledonie i Australian Open, a dużo lepiej poszło mu tylko podczas Rolanda Garrosa.

W mniejszych turniejach Casper także nie osiągnął zadowalających wyników. Poza Estoril nie udało mu się wygrać żadnych zawodów, więc z pewnością można powiedzieć, że obecny sezon nie jest dla niego udany. Tenisista skomentował to następująco:

Nie było tak, jak planowałem, ale byłem przygotowany na to, że ten rok będzie trudny. W 2022 roku osiągnąłem bowiem dużo więcej, niż zakładałem. Właśnie dlatego wiedziałem, że w pewnym momencie czekają mnie ciężkie chwile. To część sportu, choć przejście przez te fazy nie jest przyjemne. Cieszę się z wyniku w Paryżu. Bez tego byłbym naprawdę rozczarowany. Jeśli w styczniu ktoś by mi powiedział, że znów osiągnę finał wielkoszlemowy, to brałbym to w ciemno. Problemem jest reszta wyników. Potrzebuję teraz czasu, by przemyśleć pewne sprawy i odpocząć, a potem dobrze zaprezentować się w Pucharze Lavera.

Druga część wypowiedzi Norwega dotyczyła samego meczu z Zhangiem i startu w US Open. Zawodnik ze Skandynawii stwierdził:

Było ciężko i jestem rozczarowany przegraną. Chciałem tu grać jak najdłużej, przejść więcej rund. Mój rywal zasługuje na pochwały. Dobrze grał z forhendu i bekhendu, solidnie serwował. Sprawił, że nie czułem się komfortowo, a w setach, które wygrał, prezentował się bardzo dobrze. Sam mogłem zrobić wiele rzeczy lepiej, będę to jeszcze analizować.

Kiedy znów wyjdę na kort, chciałbym być lepszym graczem. Pokonałem go na French Open, ale różnica nawierzchni jest dla mnie fundamentalna. Dziś był dużo mocniejszy niż w czerwcu. Zapewne lepiej czuje się na betonie. Jego styl także mi przeszkadzał – gra bardzo szybko i trudno mi było przygotować sobie właściwe uderzenia. Z pewnością muszę nad tym popracować. Frustrujące było też to, że on popełniał niewiele błędów. Liczyłem, że przy jego sposobie gry, te się pojawią, ale nic z tego. Nie czuję, że zagrałem źle w piątym secie. Walczyłem do końca, bo nie chciałem odpaść, ale czasem tak bywa. Moim celem jest teraz kwalifikacja do finałów ATP – podsumował Casper.

W aktualnym rankingu Race, który wyłoni uczestników finałów ATP, Casper Ruud jest dziesiąty, ale może zostać wyprzedzony przez rywali, którzy wciąż grają w US Open.

US Open. Linette i Pera lepsze od Włoszek

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: własne, foto: AFP

Po odpoadnięciu z turnieju singla Magda Linette rozpoczęła rywalizację w deblu. Polka, u boku Bernardy Pery, dobrze spisała się w pierwszej rundzie. Wraz z Amerykanką pokonały duet Włoszek.

W US Open Magda Linette gra w deblu u swojej najczęstszej partnerki, czyli Bernardy Pery. Polka i Amerykanka w pierwszej rundzie mierzyły się z nieco rzadziej występującymi razem, niemniej dobrze się znającymi, Elisabettą Cocciaretto i Martiną Trevisan.

Mecz znacznie lepiej zaczęły Włoszki. to one zdobyły w trzecim gemie przewagę przełamania i generalnie w pierwszym secie prezentowały się lepiej. Przewagę utrzymały nie bez trudu, bo Linette i Pera miały liczne break-pointy, ale niestety nie potrafiły ich wykorzystać. Zamiast tego w siódmym gemie jeszcze raz straciły swoje podanie i ostatecznie zakończyły seta z zaledwie dwoma wygranymi gemami.

Choć drugiego seta Cocciaretto i Trevisan zaczęły od przełamania, to tym razem stratę udało się Linette i Perze natychmiast odrobić. Wydawało się, że wyrównany, obfitujący w długie gemy set zmierza ku tiebreakowi. Jednak w dwunastym gemie nagle Polka i Amerykanka nie straciły nawet punktu przy returnie, wyrównując stan meczu.

Natchnęło je to przed decydującą partią, w której nie straciły nawet gema. Wbrew pozorom nie oznacza to, że był to set jednostronny. Ba, Linette i Pera w każdym swoim gemie serwisowym broniły break-pointów. Były jednak na tle rywalek niesamowicie skuteczne i pewne siebie w najważniejszych momentach, co pozwoliło im wywalczyć awans. Teraz zagrają z rozstawionymi z „5” Amerykanką Nicole Melichar-Martinez i Australijką Ellen Perez.


Wyniki

Magda Linette, Bernarda Pera (Polska, Stany Zjednoczone) – Elisabetta Cocciaretto, Martina Trevisan (Włochy) 2:6, 7:5, 6:0

US Open. Zwycięstwa Alcaraza i Miedwiediewa; Rublow lepszy od Monfilsa

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne, foto: AFP

Carlos Alcaraz i Daniił Miedwiediew znów zwycięscy w Nowym Jorku. Obaj tenisiście pewnie awansowali do trzeciej rundy US Open 2023. W bardzo ciekawym pojedynku Andriej Rublow pokonał w czterech setach Gaela Monfilsa.

Carlos Alcaraz broni tytułu w Nowym Jorku i do tej pory nie ma powodów do zmartwień. W drugiej rundzie Hiszpan bez straty seta ograł Lloyda Harrisa z Republiki Południowej Afryki. W pierwszych dwóch setach mistrz US Open 2022 i Wimbledonu 2023 w pełni dominował. W trzecim Harris zaczął mocniej się stawiać, lecz starczyło to tylko na doprowadzenie do tie-breaka. W nim ponownie lepszy okazał się Alcaraz, który zwyciężył w całym spotkaniu 6:3, 6:1, 7:6(4).

Drugi najwyżej rozstawiony tenisista w górnej połówce drabinki, Daniił Miedwiediew, również awansował do trzeciej rundy. Turniejowej „trójce” spotkanie z O’Connoll’em nie sprawiło zbyt wielu problemów, aczkolwiek Australijczyk urwał jednego seta, dzięki wygranemu tie-breakowi. Na więcej nie pozwolił już Miedwiediew. Mistrz tego turnieju z 2021 roku wygrał 6:2, 6:2, 6:7(6), 6:2.

Bardzo ciekawie zapowiadał się pojedynek Andrieja Rublowa z Gaelem Monfilsem. Francuz, jak to ma w zwyczaju, dzielnie walczył, aczkolwiek jego wyżej klasyfikowany rywal także wykazywał się dużą wolą walki. Pierwsze dwa sety padły łupem Rublowa. Później Monfils podniósł swój poziom gry i na swoim koncie zapisał trzecią partię. Wydawało się, że pojedynek może się rozkręcić, jednak czwarty set był bardzo jednostronny i rozstawiony z „ósemką” Rublow zwyciężył w tym starciu 6:4, 6:3, 3:6, 6:1.

Warto również docenić niezłą formę, którą prezentuje w Nowym Jorku Stan Wawrinka. 38-letni triumfator tego turnieju z 2016 roku pokonał rozstawionego z „30” Tomasa Martina Etcheverry’ego 7:6(6), 6:7(7), 6:3, 6:2. Szwajcara czeka w 1/16 finału bardzo trudne zadanie, ponieważ jego rywalem będzie turniejowa „szóstka”, Jannik Sinner.


Wyniki

Druga runda gry pojedynczej mężczyzn:

Carlos Alcaraz (Hiszpania, 1) – Lloyd Harris (RPA) 6:3, 6:1, 7:6(4)

Daniił Miedwiediew (3) – Christopher O’Connell (Australia) 6:2, 6:2, 6:7(6), 6:2

Andriej Rublow (8) – Gael Monfils (Francja) 6:4, 6:3, 3:6, 6:1

Nicolas Jarry (Chile, 23) – Alex Michelsen (USA) 4:6, 6:3, 6:3, 6:3

Daniel Evans (Wielka Brytania, 26) – Botic Van De Zandschulp (Holandia) 1:6, 6:1, 6:3, 6:3

Stan Wawrinka (Szwajcaria) – Tomas Martin Etcheverry (Argentyna, 30) 7:6(6), 6:7(7), 6:3, 6:2

Sebastian Baez (Argentyna) – Felipe Meligeni Alves (Brazylia) 6:7(7), 6:4, 6:4, krecz

Matteo Arnaldi (Włochy) – Arthur Fils (Francja) 3:6, 7:5, 7:6(5), 5:7, 6:4

Dimitrow pokonuje Murraya, Isner odpada i kończy karierę

/ Kacper Roguski , źródło: własne, foto: AFP

48 asów serwisowych nie uchroniło Johna Isnera przed porażką z Michaelem Mmohem. 38-letni Amerykanin przegrał ze swoim młodszym rodakiem i był to jego ostatni singlowy mecz w karierze. Z turniejem US Open pożegnał się też kolejny wiekowy tenisista. Andy’ego Murray’a wyeliminował Grigor Dimitrow. 

Jannik Sinner przystępował do US Open jako jeden z tenisistów, któremu przypisywano możliwość namieszania w całym turnieju. Przemawiała za tym wysoka forma, która pozwoliła mu na zwycięstwo w Toronto. Jednak Włoch pozostaje ciągle w cieniu Carlosa Alcaraza i Novaka Dżokovicia, którzy są typowani jako główni faworyci do triumfu.

Sinner nie przejmuje się takimi sprawami i US Open zaczął od dwóch bardzo pewnych zwycięstw. Po pokonaniu Hanfmanna, w drugiej rundzie tenisista z Innichen pokonał swojego rodaka Lorenzo Sonego. Oba mecze były krótkie, a przeciwnicy 22-latka wygrali przez całe spotkanie odpowiednio pięć i 11 gemów. Dla Sinnera dobry wynik na kortach w Flushing Meadows to szansa na awans na czwartą pozycje w rankingu ATP. Holgera Rune i Stefanosa Tsitsipas już w US Open nie ma, a ich przewaga nad Włochem jest niewielka.

Awans do kolejnej rundy wywalczył także Grigor Dimitrow, który pokonał Andy’ego Murraya bez straty seta. Postawa Bułgara była dużo lepsza niż w premierowym spotkaniu, gdzie tenisista z Chaskowa musiał rozegrał pięć setów. W meczu przeciwko Brytyjczykowi imponował przede wszystkim minięciami, a także doskonałą obroną. Wynik nie do końca odzwierciedla, jak spotkanie wyglądało. Murray miał mnóstwo szans na odrabianie strat, ale w decydujących punktach pierwszego i drugiego seta Dimitrow lepiej panował nad nerwami, a kluczowe piłki szły na jego konto.

W meczu trzeciej rundy z Grigorem Dimitrowem zmierzy się Alexander Zverev. Niemiec pokonał Daniela Altmaiera. Dwaj Niemcy grali cztery  sety, wszystkie dość wyrównane. Zverev w ubiegłym roku nie grał w Nowym Jorku z powodu ciężkiej kontuzji jakiej doznał w Paryżu i występ w US Open może traktować jako kopalnię punktów rankingowych. W starciu z Bułgarem Zverev będzie miał okazje po raz czwarty w karierze dojść do drugiego tygodnia turnieju w Nowym Jorku.

Swój ostatni mecz singlowy w zawodowej karierze rozegrał John Isner. Przynajmniej tak zapowiadał przed rozpoczęciem tegorocznej imprezy w Nowym Jorku. W starciu z Michaelem Mmohem doświadczony Amerykanin pomimo wygrania dwóch pierwszych setów, ostatecznie przegrał 2:3. W całym spotkaniu Isner, słynący z rewelacyjnego serwisu, zaserwował 48 asów. Nie starczyło to do zwycięstwa.

Największym sukcesem Amerykanina w karierze było wygranie Miami Open w 2018 roku, a także cztery inne finały turniejów ATP Masters 1000. Pogromca Isnera, czyli Michael Mmoh zagra w meczu trzeciej rundy z Jackiem Draperem, który okazał się lepszy od Huberta Hurkacza.

Dramatycznie dla Matteo Berrettiniego zakończył się pojedynek z Arthurem Rinderknechem. Francuz lepiej zaczął spotkanie, a także prowadził w drugiej partii, będąc o krok od prowadzenia 2:0. Wtedy Włoch, w trakcie jednej z wymian, upadł przy wykonywaniu wślizgu w defensywie. Berrettini długo nie podnosił się z kortu, a gdy wreszcie to zrobił, było jasne, że poddaje mecz. W ostatnich latach finalista Wimbledonu 2021 ma nieustające problemy ze zdrowiem. Z powodu kontuzji brzucha czy stopy opuścił French Open 2022 i 2023 oraz Wimbledon 2022. Arthur Rinderknech po pokonaniu Berrettiniego zagra z lepszym z pary Rublow-Monfils.


Wyniki

Druga runda singla:

Jannik Sinner (Włochy, 6) – Lorenzo Sonego (Włochy) 6:4 6:2 6:4

Alexander Zverev (Niemcy, 12) – Daniel Altmaier (Niemcy) 7:6(1) 3:6 6:4 6:3

Alex De Minaur (Australia, 13) – Yibing Wu (Chiny) 6:1 6:2 6:1

Cameron Norrie (Wielka Brytania, 16) – Yu Hsiou Hsu (Tajwan) 7:5 6:4

Grigor Dimitrow (Bułgaria, 19) – Andy Murray (Wielka Brytania) 6:3 6:4 6:1

Michael Mmoh (Stany Zjednoczone) – John Isner (Stany Zjednoczone) 3:6 4:6 7:6(3) 6:4 7:6(7)

Arthur Rinderknech (Francja) – Mattia Berrettini (Włochy) 6:4 5:3 krecz Berrettiniego