Stambuł. Kania-Choduń i Wachaczyk nie zagrają w finale

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: Andrzej Szkocki

Udany występ Pauli Kani-Choduń i Julii Wachaczyk w turnieju WTA 250 w Stambule dobiegł końca. Polsko-niemiecka para przegrała w półfinale 3:6, 2:6 z turniejowymi ,,dwójkami”, Japonkami Nao Hibino i Miyu Ninomiyą. 

Dla naszej reprezentantki był to pierwszy mecz o tak dużą stawkę od blisko dwóch lat. W maju 2019 roku Kania-Choduń rywalizowała w Pradze i właśnie wtedy po raz ostatni grała w półfinale imprezy głównego cyklu.

W Stambule para Kania-Choduń, Wachaczyk pokonała w drodze do najlepszej czwórki dwie wyżej notowane pary. Pierwsza z nich, Lara Arrubarenna i Renata Voravoca, była nawet rozstawiona z numerem 3. Polka i Niemka o polskich korzeniach wygrały tamto spotkanie 6:2, 6:2. W ćwierćfinale pokonały natomiast Białorusinkę Marozawę i Rumunkę Mitu 2:6, 6:1, 10-3.

Kania-Choduń znalazła się o krok od powtórzenia najlepszego wyniku w stolicy Turcji. W 2014 wspólnie z Gruzinką Oksaną Kałasznikową dotarła bowiem do finału.

W tegorocznej edycji tak daleko nie zawędrowała. Została wyeliminowana w półfinale przez rozstawione z ,,dwójką” Nao Hibino i Miyu Ninomiya. Japonki idą przez turniejową drabinkę jak burza. W trzech meczach straciły tylko trzynaście gemów i ani jednego seta.

Finałowymi rywalami Hibino i Ninomiyi będą najwyżej rozstawione Rosjanka Kudermetowa i Belgijka Mertens lub  Rosjanki Pawluczenkowa i Potapowa.

 


Wyniki

Półfinał gry podwójnej:

N. Hibino, M. Ninomiya (Japonia, 2) – P. Kania-Choduń, J. Wachaczyk (Polska, Niemcy) 6:3, 6:2

Benoit Paire wykluczony z igrzysk olimpijskich!

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne/fft.fr, foto: AFP

Benoit Paire nie pojedzie na igrzyska olimpijskie. 35. tenisista świata został wykluczony z imprezy w Tokio przez Francuską Federację Tenisową (FFT).

Paire nie może zaliczyć ostatnich miesięcy do udanych, gdyż przegrywa mecz za meczem. Co więcej, 31-latek robi to celowo, ponieważ nie podoba mu się życie w tzw. bańce, a jego jedynym celem podczas turniejów jest odebranie pieniędzy.

Na igrzyskach olimpijskich nie będzie miał jednak takiej możliwości. Francuska Federacja Tenisowa wykluczyła kontrowersyjnego tenisistę z udziału w tej imprezie. Decyzję argumentowała właśnie nieodpowiednim zachowaniem zawodnika z Awinionu. Przytoczono między innymi jego nieetyczne wypowiedzi, a także przypomniano skandaliczne zachowania, chociażby podczas pojedynku z Francisco Cerundolo na turnieju w Buenos Aires.

– Jego zachowanie, głęboko niewłaściwe od początku roku, podważa wartości tenisa i jest niezgodne z duchem olimpijskim. Obowiązkiem każdego zawodnika i każdego gracza z czołówki jest szanowanie wartości sportu, a także wzorowe zachowanie na korcie, jak i poza nim, zwłaszcza przed młodymi ludźmi z naszego kraju – wyjaśnił prezydent FFT Gilles Moretton.

Stuttgart. Niesamowita pogoń Switoliny

/ Anna Niemiec , źródło: wtatennis.com/własne, foto: AFP

W piątek poznaliśmy cztery najlepsze tenisistki Porsche Tennis Grand Prix. O finał turnieju powalczą Ashleigh Barty i Elina Switolina oraz Simona Halep i Aryna Sabałenka.

Jako pierwsza miejsce w półfinale zapewniła sobie Australijka, która pokonała Karolinę Pliszkovą. Czeszka bardzo dobrze rozpoczęła spotkania i pewnie wygrała pierwszego seta. W drugim zdecydowanie lepsza była jednak turniejowa „jedynka”. Najbardziej wyrównana była trzecia partia. Lepiej rozpoczęła ją Czeszka, która przełamała rywalkę na 2:1. Reprezentantka naszych południowych sąsiadów długo utrzymywała przewagę „breaka”. Przy wyniku 5:4 miała szansę, żeby zakończyć podanie przy pomocy własnego podania, ale jej nie wykorzystała. Barty wygrała 10 z 12 ostatnich punktów w meczu i po dwóch godzinach gry mogła cieszyć się z wygranej.

W pierwszym secie nie byłam w stanie wywrzeć żadnej presji – przyznała liderka światowego rankingu. – Karolina błyskawicznie wygrywała własne gemy serwisowe i to pozwoliło jej grać na luzie przy moim podaniu. Ważne, że udało mi się odwrócić sytuacje na korcie od razu na początku drugiego seta. Mecz zrobił się bardziej „fizyczny”, rozgrywany na moich warunkach.

Ashleigh Barty o miejsce w finale zagra z Eliną Switoliną, która wyeliminowała obrończynię tytułu, Petrę Kvitovą. Pierwsza partia była bardzo wyrównana i zakończyła się zwycięstwem Czeszki w tie-breaku. Leworęczna tenisistka bardzo dobrze rozpoczęła również drugą część meczu i wyszła na prowadzenie 5:2, dzięki przełamaniu w czwartym gemie. Ukrainka nie zamierzała się jednak poddawać. Turniejowa „czwórka” wygrała pięć gemów z rzędu, broniąc po drodze dwóch piłek meczowych i wyrównała stan rywalizacji. Rozpędzona Switolina nie zmierzała zwalniać tempa w decydującej partii, oddała rywalce tylko dwa gemy i po 2 godzinach i 37 minutach walki wzniosła ręce w geście triumfu.

Punkt po punkcie próbowałam wymazać z głowy złe myśli – wyjaśniła po meczu 26-latka urodzona w Odessie. – W końcówce to bardzo mi pomogło w rozegraniu najważniejszych punktów. Kvitova świetnie dzisiaj returnowała, grałam cały czas pod presją, więc musiałam być naprawdę silna psychicznie i tak właśnie było w drugim secie. W trzecim zagrałam bardzo solidnie. To, że nie „pękłam” wcześniej, bardzo mi pomogło.

W drugim półfinale zmierzą się Simona Halep i Aryna Sabałenka. Rumunka jako jedyna wywalczyła awans bez straty seta, pokonując Jekaterinę Aleksandrową, a Białorusinka po 2 godzinach i 28 minutach walki złamała opór Anett Kontaveit.


Wyniki

Ćwierćfinał singla

Ashleigh Barty (Australia, 1) – Karolina Pliszkova (Czechy, 6) 2:6 6:1 7:5

Simona Halep (Rumunia, 2) – Jekaterina Aleksandrowa (Rosja) 6:1 6:4

Elina Switolina (Ukraina, 4) – Petra Kvitova (Czechy, 7) 6:7(4) 7:5 6:2

Aryna Sabałenka (Białoruś, 5) – Anett Kontaveit (Estonia) 7:5 4:6 6:1

Barcelona. Sinner najmłodszym półfinalistą turnieju od 16 lat

/ Dominika Opala , źródło: własne, foto: AFP

Cameron Norrie nie zdołał urwać seta Rafaelowi Nadalowi, tak, jak to uczynili dwaj poprzedni rywale Hiszpana. Tenisista z Majorki odniósł pewne zwycięstwo i zameldował się w 13. półfinale w stolicy Katalonii. Małą niespodziankę sprawił z kolei Jannik Sinner. Włoch wyeliminował Andrieja Rublowa w dwóch setach. Stefanos Tsitsipas wygrał 8. pojedynek z rzędu. 

Jannik Sinner, który debiutuje w tym tygodniu w Barcelonie, nie przestaje zachwycać. Po pokonaniu w poprzedniej rundzie Roberto Bautisty Aguta, Włoch zapisał na swoim koncie kolejne cenne zwycięstwo. Podopieczny Ricardo Piattiego pokonał Andrieja Rublowa, dla którego była to dopiero szósta porażka w tym sezonie. Partia otwarcia przebiegała całkowicie pod dyktando młodszego z tenisistów. Rosjanin nie był w stanie nawiązać wyrównanej walki z rywalem, który odebrał mu serwis w trzecim i siódmym gemie. Po 38 minutach Sinner objął prowadzenie 6:2 i czuł się pewnie na korcie.

W drugiej odsłonie to także on przełamał jako pierwszy, choć moskwianin spisywał się coraz lepiej i stawiał większy opór. Włoch wyszedł na prowadzenie 4:3 z przewagą breaka, jednak Rublow nie odpuszczał i natychmiast wywalczył przełamanie powrotne. Następnie tenisiści stoczyli kilka zaciętych wymian, a losy seta rozstrzygnął tie-break. 19-latek z Innichen szybko objął prowadzenie 4-1, ale Rublow zerwał się do walki i doprowadził do piłki setowej przy 6-5. Przegrał jednak dwa punkty przy swoim podaniu, a kolejnej szansy już nie było.

Tym samym Sinner zameldował się w półfinale Barcelona Open 2021 i stał się najmłodszym zawodnikiem od 2005 roku na etapie turnieju. Wówczas 1/2 finału osiągnął Rafael Nadal, który potem zdobył swój pierwszy tytuł w stolicy Katalonii.

W tym roku Hiszpan walczy o 12. triumf w tej imprezie i w piątek wykonał w tym kierunku kolejny krok. „Rafa” bez większych problemów pokonał Camerona Norrie’ego. Nadal od początku do końca kontrolował przebieg spotkania i nie musiał tym razem rozgrywać pojedynku na pełnym dystansie, jak to miało miejsce w dwóch pierwszy meczach. 20-krotny mistrz wielkoszlemowy odniósł 18. zwycięstwo z rzędu nad zawodnikiem leworęcznym. Seria ta rozpoczęła się w Montrealu w 2017 roku. W sobotę Hiszpan powalczy o finał turnieju ze swoim rodakiem Pablo Carreno Bustą. 29-latek z Gijon wyeliminował Diego Schwartzmana w trzech setach, mimo że w decydującej partii przegrywał już 3:5. Od tego momentu jednak zdobył cztery gemy z rzędu i cieszył się ze zwycięstwa.

Z kolei Stefanos Tsitsipas, który będzie rywalem Sinnera w półfinale, stracił najmniej gemów w ćwierćfinale. Grek cały czas utrzymuje świetną dyspozycję, o czym przekonał się w piątek Felix Auger-Aliassime. Świeżo upieczony mistrz z Monte Carlo zanotował ósmą wygraną z rzędu.


Wyniki

Ćwierćfinały singla:

Rafael Nadal (Hiszpania, 1) – Cameron Norrie (Wielka Brytania) 6:1, 6:4

Stefanos Tsitsipas (Grecja, 2) – Felix Auger-Aliassime (Kanada, 10) 6:3, 6:3

Jannik Sinner (Włochy, 11) – Andriej Rublow (Rosja, 3, WC) 6:2, 7:6(6)

Pablo Carreno Busta (Hiszpania, 6) – Diego Schwartzman (Argentyna, 4) 6:4, 3:6, 7:5

Moc letnich, tenisowych atrakcji. Wraca LOTOS PZT Polish Tour

/ Szymon Adamski , źródło: własne / LOTOS PZT Polish Tour, foto: LOTOS PZT Polish Tour

Mistrzostwa Polski z rekordową pulą nagród, trzy challengery i szereg turniejów ITF – tak w skrócie będzie wyglądać cykl LOTOS PZT Polish Tour w obecnym sezonie. Właśnie poznaliśmy szczegóły takie jak miejsca i terminy rozgrywania turniejów. Pierwszy z nich ruszy już 17 maja. 

W zeszłym roku, ze względu na pandemią koronawirusa, w cyklu LOTOS PZT Polish Tour brali udział tylko nasi reprezentanci. Tenisiści byli wdzięczni za umożliwienie rywalizacji w trudnych czasach i stworzenie okazji do podreperowania budżetów. W obecnym sezonie walka toczyć się będzie również o rankingowe punkty. Co za tym idzie, wzrośnie poziom sportowy, bowiem do Polski przyjadą tenisiści z zagranicy. Z dwoma wyjątkami.  Pierwszym jest zaplanowana na maj impreza OTK w Gdańsku. To turniej przeznaczony dla polskich tenisistów. Drugim – mistrzostwa Polski, którym poświęcimy oddzielny akapit.

Pozostałe 11 turniejów z cyklu LOTOS PZT Polish Tour będzie mieć już międzynarodową obsadę. Najlepszej można spodziewać się w trzech turniejach ATP Challenger Tour. O ile zawody w Poznaniu i Szczecinie to stałe punkty w kalendarzu, o tyle impreza w Kozerkach to zupełna nowość. Pamiętamy również o tenisistkach. Od czerwca do sierpnia zostaną rozegrane cztery turnieje ITF kobiet, jednak na razie nie podano do informacji, jaka będzie ich ranga.

– W tym roku obchodzimy 100-lecie Polskiego Związku Tenisowego. Podczas każdego z turniejów cyklu będziemy mówić o naszym jubileuszu. Spotkanie w stolicy Wielkopolski nie jest przypadkowe, ponieważ to właśnie w Poznaniu założony został wiek temu nasz związek. Dlatego sierpniowa edycja Międzynarodowych Mistrzostw Wielkopolski Talex Open w ramach LOTOS PZT Polish Tour będzie miała szczególny charakter i możemy spodziewać się wówczas wizyty kilku ciekawych oficjeli ze świata tenisa – powiedział prezes związku, Mirosław Skrzypczyński.

Bardzo ważnym elementem cyklu LOTOS PZT Polish Tour będą też Narodowe Mistrzostwa Polski w Bytomiu (9-16 lipca). Pozostaje mieć nadzieję, że ich obsada będzie odpowiadać nagrodom, bowiem te są imponujące. Do podziału między uczestników będzie aż 700 tysięcy złotych! Do tego zwycięzcy turniejów gry pojedynczej otrzymają samochody.

– Grupa LOTOS już trzeci rok z rzędu jest sponsorem tytularnym naszego cyklu. Dzięki temu wsparciu możliwe jest wykonywanie kolejnych kroków w kierunku rozwoju „białego sportu” w Polsce. Przed rokiem odbyło się dziewięć turniejów w ośmiu miastach. W tym roku grono miast-organizatorów powiększyło się o Radom oraz Gdynię – podkreślił Krzysztof Bobala, koordynator LOTOS PZT Polish Tour. W najbliższy wtorek Bobala będzie gościem audycji Tenisklub w WeszłoFM.

Plan rozgrywek LOTOS PZT Polish Tour w 2021 roku:

Turnieje zaliczane do LOTOS PZT Polish Tour – Narodowego Pucharu Polski:

OTK Gdańsk – 17-23 maja

ITF Men’s Wrocław – 28 czerwca – 4 lipca

ITF Women’s Wrocław – 28 czerwca – 4 lipca

Narodowe Mistrzostwa Polski Bytom – 9-16 lipca

ATP Challenger Poznań – 26 lipca – 1 sierpnia

ITF Women’s Kozerki 26 lipca – 1 sierpnia

ATP Challenger Kozerki – 2-8 sierpnia

ITF Women’s Bydgoszcz – 2-8 sierpnia

ITF Men’s Gdynia – 9-15 sierpnia

ITF Women’s Radom – 9-15 sierpnia

ITF Men’s Łódź – 16-22 sierpnia

ITF Men’s Poznań – 23-29 sierpnia

ATP Challenger Szczecin – 13-19 września

 

JUŻ WE WTOREK GOŚCIEM AUDYCJI TENISKLUB W WESZLO.FM BĘDZIE KRZYSZTOF BOBALA, KOORDYNATOR LOTOS PZT POLISH TOUR.

Gasquet wciąż odczuwa powikłania po koronawirusie

/ Lena Hodorowicz , źródło: własne/www.tennisworldusa.org, foto: AFP

Trzy tygodnie temu Richard Gasquet przeszedł koronawirusa i musiał wycofać się z Rolex Monte-Carlo Masters. Francuski tenisista powrócił już do rywalizacji, lecz wciąż odczuwa powikłania spowodowane chorobą.

Początek sezonu 2021 jest dla Gasqueta pechowy. Francuz nie mógł wziąć udziału w Australian Open z powodu kontuzji stopy. W Dosze oddał walkowerem mecz drugiej rundy z Andriejem Rublowem. Z powodu koronawirusa zmuszony był natomiast do wycofania się z imprezy rangi ATP Masters 1000 w Monte Carlo.

– Covid-19 mnie skrzywdził. Przez kilka dni nie wychodziłem z łóżka. Źle zareagowałem, mam kilka powikłań. Odczuwam ból i sztywność stawów. Dlatego nie pojechałem do Monako – przyznał 52. tenisista świata w rozmowie z L’Equipe.

Francuz powrócił do rozgrywek w tym tygodniu w Barcelonie. W pierwszej rundzie uległ Jordanowi Thompsonowi 6:7(5), 6:4, 6:7(3). Spotkanie trwało ponad trzy godziny.

Gasquet jako pierwszy uzyskał przełamanie i wyszedł na prowadzenie 4:3, lecz nie zdołał utrzymać przewagi i przegrał pierwszą partię w tie-breaku. W drugim secie ponownie to Francuz jako pierwszy wykorzystał szansę na przełamanie i doprowadził do decydującej odsłony. W niej ponownie w tie-breaku lepszy okazał się Australijczyk.

Stuttgart. Turniej bez reprezentantek gospodarzy, Switolina zatrzymała Kerber

/ Anna Niemiec , źródło: własne, foto: AFP

Znamy już komplet ćwierćfinalistek Porsche Tennis Grand Prix. W czwartek do najlepszej ósemki turnieju awansowały m.in. Simona Halep, Karolina Pliszkova oraz Elina Switolina, która pokonała Angelique Kerber.

Najszybciej awans do ćwierćfinału zapewniła sobie Rumunka. Dwukrotna mistrzyni wielkoszlemowa w zaledwie 56 minut pokonała Marketę Vondrousovą, tracąc tylko cztery gemy. Turniejowa „dwójka” zmierzy się teraz z Jekateriną Aleksandrową. Rosjanka bez straty seta pokonała Belinda Bencic.

Zdecydowanie ciężej na zwycięstwo w drugiej rundzie musiała zapracować Karolina Pliszkova. Czeszka przez 2 godziny i 23 minuty walczyła o zwycięstwo z Jeleną Ostapenko. Łotyszka wygrała pierwszego seta w tie-breaku, ale w dwóch kolejnych o jedno przełamanie za każdym razem lepsza była reprezentantka naszych południowych sąsiadów. Zawodniczce rozstawionej z numerem 6 w odniesieniu zwycięstwa na pewno pomogło 21 asów serwisowych.

W drugiej rundzie niemieckich zawodów niezwykle interesująco zapowiadało się starcie Eliny Switolina z Angelique Kerber. Ukrainka w pierwszej partii dwukrotnie wychodziła na prowadzenie z przewagą „breaka”, ale faworytka gospodarzy za każdym razem odrabiała stratę. Do rozstrzygnięcia konieczny okazał się tie-break. W tej dodatkowej rozgrywce gra toczyła się punkt za punkt do wyniku 4:4, ale trzy ostatnie punkty padły łupem 26-latki urodzonej w Odessie. O losach drugiej odsłony zadecydowało pojedyncze przełamanie, które Switolina zdobyła w czwartym gemie.

O miejsce w półfinale Porsche Tennis Grand Prix powalczy także Aryna Sabałenka. Białorusinka w dwóch setach pokonała Annę-Lenę Friedsam.


Wyniki

Druga runda singla

Simona Halep (Rumunia, 2) – Marketa Vondrousova (Czechy) 6:1 6:3

Elina Switolina (Ukraina, 4) – Angelique Kerber (Niemcy) 7:6(4) 6:3

Aryna Sabałenka (Białoruś, 5) – Anna-Lena Friedsam (Niemcy) 6:4 6:2

Karolina Pliszkova (Czechy, 6) – Jelena Ostapenko (Łotwa) 6:7(7) 6:4 6:3

Jekaterina Aleksandrowa (Rosja) – Belinda Bencic (Szwajcaria, 8) 6:1 7:5

Barcelona. Kolejna trzysetówka Nadala

/ Dominika Opala , źródło: własne, foto: AFP

Rafael Nadal ponownie musiał rozegrać mecz na pełnym dystansie. Tym razem stracił seta z Kei Nishikorim, ale ostatecznie Hiszpan zameldował się w ćwierćfinale Barcelona Open. Z kolei Jannik Sinner pokonał Roberto Bautistę Aguta trzeci raz w ciągu sześciu tygodni. Do 1/4 finału awansowali też finaliści z Monte Carlo – Stefanos Tsitsipas i Andriej Rublow. 

Rafael Nadal przystępował do pojedynku z Kei Nishikorim z korzystnym bilansem (11-2), ale tenisiści ci nie grali ze sobą prawie od dwóch lat. Po pierwszych gemach wydawało się, że nie spędzą oni za wiele czasu na korcie, gdyż po 30 minutach Hiszpan prowadził już 6:0. Japończyk podejmował ryzyko, ale nie przyniosło to upragnionych rezultatów i w efekcie 11-krotny mistrz tego turnieju przejął kontrolę nad spotkaniem. Taki stan rzeczy trwał jednak do drugiego gema drugiej partii. Finalista US Open 2014 wygrał wówczas trzy gemy z rzędu, pierwszy raz przełamując rywala. Nishikori zepchnął Nadala do defensywy, a sam znacznie przybliżył się do linii końcowej, przez co mógł wywierać większą presję. W tym momencie pojedynku to podopieczny Michaela Changa dominował i zachwycał uderzeniami z backhandu po linii. Tym samym doprowadził on do decydującego seta. Był to pierwszy raz w historii, kiedy Nadal musiał stoczyć dwa trzysetowe pojedynki z rzędu w Barcelonie (w poprzedniej rundzie rozegrał spotkanie na pełnym dystansie z Ilją Iwaszką).

W trzecim secie jednak Japończyk nie podtrzymał dyspozycji z drugiej odsłony. Nie wykorzystywał on swoich szans, za to robił to 20-krotny mistrz wielkoszlemowy. „Rafa” przełamał przeciwnika w czwartym i ósmym gemie, po czym zameldował się w ćwierćfinale imprezy, w której walczy o 12. tytuł. Kolejnym rywalem Hiszpana będzie Cameron Norrie. Brytyjczyk awansował po kreczu Davida Goffina.

Zacięty mecz stoczył także pogromca Nadala z Monte Carlo – Andriej Rublow. Rosjanin grał w czwartek poniżej swoich możliwości, ale zdołał pokonać w trzech setach Alberta Ramosa-Vinolasa. W walce o półfinał zawodów zmierzy się z Jannikiem Sinnerem. Włoch, który w tym tygodniu przełamał barierę Top 20 rankingu, zaprezentował świetną formę w starciu z Roberto Bautistą Agutem. 19-latek z Innichen okazał się lepszy od Hiszpana trzeci raz w tym roku. Poprzednio pokonał go w Dubaju i Miami.

Problemów ze zwycięstwem nie miał z kolei mistrz Rolex Monte-Carlo Masters 2021 – Stefanos Tsitsipas. Grek cały czas utrzymuje solidną formę i tym razem o jego skuteczności przekonał się Alex de Minaur. Australijczyk miał swoje szanse na początku drugiego seta, ale była to tylko chwilowa dekoncentracja rywala. Ostatecznie ateńczyk wygrał siódmy mecz z rzędu i w kolejnej rundzie zmierzy się z Felixem Auger-Aliassime’em. Kanadyjczyk gładko pokonał rodaka, Denisa Shapovalova.


Wyniki

Trzecia runda singla:

Rafael Nadal (Hiszpania, 1) – Kei Nishikori (Japonia) 6:0, 2:6, 6:2

Stefanos Tsitsipas (Grecja, 2) – Alex de Minaur (Australia, 14) 7:5, 6:3

Andriej Rublow (Rosja, 3, WC) – Albert Ramos-Vinolas (Hiszpania) 6:4, 6:7(4), 6:4

Diego Schwartzman (Argentyna, 4) – Corentin Moutet (Francja) 6:4, 6:2

Jannik Sinner (Włochy, 11) – Roberto Bautista Agut (Hiszpania, 5) 7:6(9), 6:2

Pablo Carreno Busta (Hiszpania, 6) – Bernabe Zapata Miralles (Hiszpania, Q) 6:3, 6:4

Felix Auger-Aliassime (Kanada, 10) – Denis Shapovalov (Kanada, 7) 6:2, 6:3

Cameron Norrie (Wielka Brytania) – David Goffin (Belgia, 8) 6:0, 3:5 i krecz

Suarez Navarro pokonała chłoniaka Hodgkina!

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Carla Suarez Navarro podzieliła się z kibicami znakomitą informacją. Poważne problemy zdrowotne są już za nią. Hiszpanka pokonała chłoniaka Hodgkina i zamierza wrócić do rywalizacji. 

Tenisistka marzyła o tym, by przezwyciężyć chorobę i wystąpić w igrzyskach olimpijskich w Tokio. Wiele wskazuje na to, że uda jej się zrealizować ten cel. W czwartek, za pośrednictwem mediów społecznościowych, przekazała najbardziej wyczekiwaną wiadomość. Pokonała raka i znów jest zdrowa. Do treningów wróciła już wcześniej.

Ostatni mecz Suarez Navarro rozegrała w lutym ubiegłego roku. Niedługo później rozgrywki zostały zawieszone z powodu pandemii koronawirusa. Natomiast na początku września Hiszpanka przekazała, że wykryto u niej chłoniaka Hodgkina. O tym, jak wyglądała walka tenisistki z nowotworem, przeczytacie więcej TUTAJ.

Zawodniczce z Las Palmas wsparcia w trudnych chwilach udzielała m.in. koleżanka z reprezentacji Hiszpanii, Garbine Muguruza. Mistrzni Roland Garros obiecała starszej koleżance, że jeśli ta tylko dojdzie do siebie, to na igrzyskach olimpijskich wystąpią razem w grze podwójnej.

– Wszyscy cierpimy przez Covid, a ona dodatkowo zmaga się ze złem, które ją dotyka. Bardzo dobre wrażenie zostawiło na mnie, gdy zobaczyłam jej chęci do odzyskania sił i powrotu na korty. Powiedziałam jej: Będę na ciebie czekać, na co tylko zechcesz – powiedziała była lidera rankingu WTA.

Dwa nowe turnieje w kalendarzu WTA

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: WTA, własne, foto: Andrzej Gliniak

WTA poinformowało o dodaniu dwóch turniejów na kortach ziemnych do kalendarza. Obydwie imprezy będą mieć rangę WTA 250. W maju tenisistki będą mogły wystąpić w Parmie, a w lipcu w Hamburgu.

Zawody w Parmie rozpoczną się 17 maja i będą się odbywać pod szyldem Emilia Romagna Open równolegle do turnieju w Belgradzie. W regionie Emilia Romagna, w którym mieści się Parma, turniej cyklu WTA Tour odbył się jak dotąd raz. W 2005 roku zorganizowano zawody w Modenie. Wygrała tam Anna Smashnova z Izraela, pokonując w finale Włoszkę Tathianę Garbin.

Turniej w Hamburgu rozpocznie się za to 5 lipca i będzie rozgrywany równolegle z drugim tygodniem Wimbledonu. Niemieckie miasto powraca do kobiecego cyklu po 19 latach. Wcześniej zawody kobiet w tym miejscu odbywały się regularnie przez 20 lat, a aż sześciokrotnie najlepsza była w nich Steffi Graf. Ostatnią edycję zwyciężyła natomiast Kim Clijsters, pokonując w finale Venus Williams. Zawody odbędą się pod szyldem Hamburg European Open.